Do siedmiu razy sztuka... by ocalić planetę Ziemię.
Mieszkańcy błękitnej planety Arkturii, po fiasku poprzednich przedsięwzięć, podejmują kolejną próbę ocalenia planety Ziemi, która stanowi zagrożenie dla całej przestrzeni międzygalaktycznej. Wydaje się, że tym razem wszystko jest dopięte na ostatni guzik i nic nie powinno pokrzyżować ich planów. Jednak już wkrótce okazuje się, że nic nie idzie po ich myśli, a kosmici tracą kontakt z Laurą, swoją wysłanniczką... I gdy wydaje się, że wszystko przepadło, a cały plan spalił na panewce, okazuje się, że jest ktoś, kto być może będzie potrafił przywrócić kanał komunikacyjny pomiędzy Laurą a Arkturianami. Kim jest tajemniczy nieznajomy? Czy uda mu się wypełnić swoje zadanie? Czy Laura zrealizuje w końcu misję, z którą została wysłana na Ziemię?
- Wszystko gotowe - powiedział, stawiając buteleczkę na stole.
- Świetnie, dziękuję! - zawołał radośnie kierownik. - Ksawery, powiadom ekipę zwiadowczą, że zaczynamy akcję podrzucenia.
- Kasjan, znasz dane geograficzne pobytu naszego obiektu, prawda?
Pytany pokiwał twierdząco głową.
- Jedź z nimi, Kasjanie, i dopilnuj, aby wszystko przebiegło zgodnie z planem. Nie spieszcie się. Poczekajcie na dogodną chwilę, nie chcemy przecież siać na Ziemi paniki
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2018-07-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 260
Język oryginału: polski
Laura, stworzona przez mieszkańców Błękitnej Planety, została wysłana na Ziemię z pewną misją. Tymczasem mieszkańcy planet Wenus i Arkturii dowiadują się...
Przeczytane:2022-04-21, Ocena: 5, Przeczytałam,
W końcu po paru miesiącach udało mi się przeczytać część pierwszą. Niezbyt pamiętam wszystkich bohaterów, jednak akcja zapadła mi w pamięci. W pierwszej chwili rzucił mi się w oczy fakt braku przedstawienia postaci. Wiemy tylko, że jest prowadzona rozmowa między dwoma osobami, którzy liczą na to, że obecna szczepionka w końcu zadziała. Poza tym faktem dalej czytało mi się bardzo szybko, gdyż strony są mniejsze i węższe, a druczek całkiem spory i dość mocno wypośrodkowany. Jest też ogrom dialogów, które niemal poganiają nasze oczy do jak najszybszego ogarnięcia tekstu. Dawno tak szybko nie przerobiłam książki!
Postacie z powieści mają tu konkretny cel, mianowicie robią co mogą by ocalić planetę Ziemia. Jest pełna komunikacja, wszyscy wiedzą co robić, jednak pojawia się problem, gdyż nagle ich kontakt się urywa. Nie mają pojęcia co się dzieje z ich wysłanniczką, są mocno zaniepokojeni tym faktem. Akcja toczy się tak szybko, że nawet nie zwróciłam uwagi skąd pojawił się tajemniczy osobnik, który prawdopodobnie jest w stanie im pomóc odzyskać poprzednie łącze. To bardzo tajemnicza osoba, gdzie tak naprawdę nie znamy jej zamiarów. Niby chce pomóc, jednak czy na pewno robi to bezinteresownie? Pewne jest jedynie to, że czas się kończy i cała dotychczasowa praca może pójść na marne...
Spodobał mi się tu fakt użycia kosmitów jako bohaterów książki. Niekiedy było to zabawne, choć sytuacja bywała poważna. W ogóle postać Laury jest ciekawie wykreowana. Jest zadziorna, potrafi myśleć samodzielnie i wyciągać wnioski. Nie zdradza się ze wszystkim, choć ją poznajemy, to nadal ma w sobie pewien urok, który wywodzi się z tajemniczej natury. To ewidentnie pozycja, która chce byśmy wszystkie losy śledzili wraz z postaciami. Niekiedy sami mamy używać myślenia, by rozróżnić sarkazmy, niepełne intencje, czy też tok ich myślenia. Zaliczam ją do grona filozoficznej fantasy, gdyż nigdy nie wiadomo, czy historia nie mogłaby stać się prawdziwą. Bo jeśli tak, to co wtedy? Czy ktoś się nad tym zastanawiał?