Blacksad: Upadek. Tom 6

Ocena: 5 (1 głosów)

Opowieść o detektywie Blacksadzie to mistrzowski czarny kryminał osadzony w realiach Ameryki I połowy XX wieku. Tom szósty rozpoczyna nową historię o tym bohaterze.

Blacksad i jego przyjaciel, dziennikarz Weekly, lubią bywać na wystawianych pod gołym niebem przedstawieniach szekspirowskich. Spektakli tych nie lubi jednak policja, która na rozkaz notabli miejskich rozpędza widzów. To tylko początek intrygi rozgrywającej się w najwyższych kręgach władzy, ale powiązanej także z mafią, związkami zawodowymi i... światem teatru. Blacksad zostanie wplątany w historię, w której nie zabraknie trupów ani najemnych morderców. Oczywiście będą również piękne i ambitne kobiety, które odegrają znaczącą rolę w śledztwie. Detektywa czeka nie lada wyzwanie, aby dotrzeć do prawdy i ocalić przyjaciół!

,,Blacksad" tworzony jest przez duet hiszpańskich autorów: urodzonego w 1972 roku scenarzystę Juana Díaza Canalesa (znanego także z serii ,,Fraternity") oraz starszego od niego o pięć lat rysownika Juanjo Guarnido (współautora cyklu ,,Apocalypse Mania"). Twórcy serii zostali uhonorowani wieloma wyróżnieniami francuskimi i szwajcarskimi (w tym trzema nagrodami na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angouleme) oraz dwiema amerykańskimi Nagrodami Eisnera

Informacje dodatkowe o Blacksad: Upadek. Tom 6:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788328152120
Liczba stron: 64
Tytuł oryginału: Blacksad 6

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Blacksad: Upadek. Tom 6

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Blacksad: Upadek. Tom 6 - opinie o książce

Miasto zbiera najróżniejszych ludzi. Daje im możliwości, dom, historię oraz spełnienie wielu marzeń. A przynajmniej jest to jedna z możliwych ścieżek rozwoju danej istoty. Miasto tworzy też opowieści pełne mroku, cierpienia i pragnienia zapomnienia. Często też karmi złudzeniami, pięknymi abstrakcjami, które oprócz piękna niosą absurd i manipulację. Chciałoby się napisać, że to od człowieka zależy, którą drogę wybierze. Lecz nie jest to tak oczywiste i banalne. Jakie w rzeczywistości jest?

Wszystko zaczęło się od szekspirowskich występów w plenerze. No może nie wszystko, ale sporo właśnie z tym jest związane. Problem polega na tym, że oprócz wielbicieli sztuki są też jej przeciwnicy. Policja stara się, żeby nie miały miejsca owe występy. Niemniej nie do końca im się to udaje. Jaka intryga za tym idzie? Co tym razem czeka detektywa Blacksada?

Może zacznę od tradycyjnego już w moim wykonaniu wstępu – nie znam wcześniejszych tomów. Oczywiście nie byłam tego świadoma, bo dałam się zwieść jedynce, która tak naprawdę dzieli po prostu szósty tom "Upadku". Pomijając ten mały szczegół, byłam bardzo podekscytowana możliwością przeczytania tego komiksu. Tak jak 2021 był rokiem poezji dla mnie, coś czuję, że rok 2022 będzie rokiem komiksu. Trzeba poszerzać swoje horyzonty, tym bardziej że jestem fanką sztuk plastycznych, więc ilustracja jak najbardziej się do tego wpisuje. Czy "Blacksad. Upadek" przypadł mi do gustu?

Ogólnie jestem niezmiernie zafascynowana pomysłem na całą alegorię. Doceniam, że scenarzysta wybrał motyw zwierząt w wielkim mieście. Brzmi to trochę jak tytuł jakiegoś filmu, lecz tak naprawdę wyróżnia się niesztampowością. "Blacksad" to połączenie znanych nam motywów, ale stworzono za ich pomocą całkowicie nową historię. Z jednej strony mam poczucie, że przede mną coś dobrze znanego, z drugiej poczucie świeżości i wyjątkowości, które mnie hipnotyzuje i mami.

Co do stylu, którego wytrwale doszukuję się w komiksach, to wyróżnia się naturalnością. Mimo pewnych ekscentrycznych scen mam wyobrażenie, że podobne słowa w danych sytuacjach mogłyby zostać wypowiedziane. Naprawdę łatwo usłyszeć je w głowie i pozwolić im na urealnienie. Choć przyznam, że momentami, choć bardziej dotyczy to początku, miałam wrażenie chaosu. Z czasem krok po kroku odnajdywałam się w nim.

Fabularnie trochę ciężko mi ocenić ten komiks, ponieważ ze względu na brak znajomości kontekstu straciłam moment kulminacyjny. Mimo to stosunkowo szybko wciągnęłam się w historię i jeszcze szybciej ją pochłonęłam zafascynowana działaniami bohaterów i konsekwencjami ich działań. Scenarzysta zdecydował się na wielowątkowość i zgrabnie wszystkie wątki splótł w całość, co zrobiło na mnie pozytywne wrażenie i dało poczucie panoramiczności i braków ograniczeń. Nadało to całości odpowiednią barwę i atmosferę.

"Blacksad. Upadek" to bez wątpienia ukazanie mroku, ale też potęgi wielkiego miasta. W takim mieście nie ma nic oczywistego, nic bez skazy. Wbrew pozorom każdy walczy o swoje przetrwanie i stara się nie stać ofiarą, niektórzy decydują się po prostu na bycie drapieżnikami. Pod hasłem "dobroć" i "rozwój" wiele da się ukryć, a najlepiej ukrywa się manipulacje i intrygi, co ma na celu wyzysk niewinnych jednostek.

Ilustrator pokazał całą gamę umiejętności. Ilustracje są po prostu przepiękne i zachwycające. Wyróżniają się realizmem, co musiało być trudne, ponieważ bohaterowie to hybrydy zwierząt i ludzi. Dlatego tak doskonale widać wnikliwość obserwacji ilustratora i umiejętności, by przenieść właśnie te obserwacje na kartkę i stworzyć z nich niesamowitą opowieść. Są one niezmiernie dopracowane, ale mimo tego zachowują przejrzystość i nie pozwalają czytelnikowi zgubić się.

"Blacksad. Upadek 1" mimo niefortunnej kolejności bardzo przypadł mi do gustu i pogłębił moją nową fascynację komiksem. Coraz częściej w mojej głowie pojawia się refleksja, że umiejętności ilustratorów i scenarzystów pozwalają niekiedy stworzyć historie o wiele bardziej wielowymiarowe i głębokie niż książki. Zaskoczyło mnie to, bo jednak moją pierwszą i długo jedyną miłością są książki.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy