Białe trufle

Ocena: 3.75 (4 głosów)
Smakowita opowieść o miłości, jedzeniu i miłości do jedzenia.

Ten, kto nie ma dobrego podejścia do kobiet, nie zostanie nigdy wielkim szefem kuchni.

Kiedy Delphine pierwszy raz odwiedziła Escoffiera w jego kuchni, zrozumiała, co mają na myśli ludzie, którzy mówią, że jest prawdziwym artystą. Specjalnie dla niej oprószył jajka posiekanym masłem, dodał śmietanę, umieścił krem w kieszonkach z brioszek i położył je na porcelanowych talerzach. Jeden kęs. Jeden pocałunek. Przepadła.

Tak jak zresztą i inne kobiety, które Escoffier uwodził jedzeniem.

Białe trufle to zmysłowa opowieść o najznakomitszym kucharzu Francji, który gotował dla Ritza i w londyńskim Savoyu, przyjmował na swych kolacjach koronowane głowy i całą artystyczną śmietankę Paryża. To historia wielkich miłości i namiętności skąpanych w smakach i zapachach, której lekturę można porównać do delektowania się wykwintnym jedzeniem.

Informacje dodatkowe o Białe trufle:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-01-24
Kategoria: Kuchnia
ISBN: b.d
Liczba stron: 0

więcej

Kup książkę Białe trufle

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Białe trufle - opinie o książce

Avatar użytkownika - ManicPixieDreamG
ManicPixieDreamG
Przeczytane:2014-04-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014,
Genialna; najlepiej opisującym ją słowem będzie "umami" czyli znakomitość. Przepisy na potrawy pobudzają zmysł smaku, fabuła i głębia inwencji karmią umysł. Dodatkowego smaczku, nierzadko pikanterii, dodaje fakt, że książka oparta jest w większej mierze na faktach. A przez życie Escoffiera przewijają się wszystkie sławne osobistości, gdy on sam bierze udział w najważniejszych wydarzeniach swej epoki. Hotel Ritz, kuchnia na Titanicu, królowa Wiktoria i książę Albert, cesarz Wilhelm, Gilbert i Sullivan, Wielka Wojna- wszystkich to znajdziecie na kartach tej książki, czytając i zajadając się. Polecam gorąco. Generalnie, jest to opowieść o światowym kucharzu któremu kuchnia przesłoniła świat. Z moich przemyśleń: Zabawne jest to, iż Francuzi jedzą foie gras na niedzielny obiad, truflami posypują zupy i kanapki, kawior jadają równie często jak Polacy kiszoną kapustę. I nie dlatego, że ich na stać- dlatego, że dla nich przysmaki za które my musielibyśmy zapłacić kilkanaście tysięcy- kilka milionów dolarów są równie popularne na ich terenie, jak marchewka na naszych działkach. Po drugie- ach, to współczucie, gdy przeczytałam że podczas Wielkiej Wojny (The Great War- I Wojna Światowa), mimo upustów na ryby, jajka, drób i braku limitów odławiania dziczyzny zdarzały się Escoffierowi takie głodowe lata, gdy raz w tygodniu musiał się obejść bez ziemniaków i mięsa!!
Link do opinii
Avatar użytkownika - justynab1903
justynab1903
Przeczytane:2013-04-06, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,
Niestety wielkość książki nie dorównuje wielkości francuskiemu kucharzowi. W powieści szerzą się dłużyzny i przynudnawe opisy potraw i sposobów ich przyrządzania Dużą przeszkodą w czytaniu jest mnóstwo francuskich półsłówek, słów, zdań, a czasem i fragmentów konwersacji, co dla osób nie znających języka może okazać się przeszkodą nie do przejścia. Niechronologiczny opis życia największego szefa kuchni wprowadza niepotrzebny zamęt i odbiera przyjemność czytania. Miejsce i czas akcji często zmienia się co rozdział, akcja przerywana jest w dziwnych momentach, co tylko potęguje chaos. Moim zdaniem jest to powieść dla osób, które nie spodziewają się wartkiej akcji, pikantnego romansu, czy topowej biografii. Ta książka to niezbyt udana wariacja na temat życia "króla kucharzy" dla kogoś, kto pragnie odmiany od szablonowych powieści. Nie polecam osobom, które liczą na szybki rozrachunek i przyjemną lekturę, ponieważ mogą się bardzo rozczarować.
Link do opinii
Avatar użytkownika - han
han
Przeczytane:2013-02-20, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2013, Mam,
Niestety jest to najsłabsza książka o zabarwieniu kulinarnym, jaką dotychczas czytałam. Dość mdła narracja, wydarzenia na pewno mogłyby bardziej fascynować, gdyby były lepiej opisane, lecz historia ciągnie się i dłuży niemiłosiernie. Plusem są oczywiście ciekawostki ze świata szefa kuchni - Escoffiera. Teraz już wiem, jak przygotować aligot! Choć z drugiej strony powieści jest niebezpiecznie blisko do książki kucharskiej, a nie tego się spodziewałam. Zamiast opisu krok po kroku, a nawet przedstawionych w tabelkach menu, wolałabym bardziej wartką akcję.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2013-01-28, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy