Bez opamiętania


Tom 2 cyklu Bez zobowiązań
Ocena: 5.17 (6 głosów)

Dalsze losy Mai i Kuby - czy zobowiązania wygrają z siłą uczuć?

Minęły już dwa lata, a Maja i Kuba wciąż szamocą się z życiem. Każde z nich tkwi w pułapce własnych uczuć i zobowiązań. Małżeństwo Kuby przechodzi poważny kryzys i nawet dwuletni Staś przestaje być wystarczającym powodem, by tkwić w nieudanym związku. Mężczyzna nadal żywi uczucia względem Mai, a kiedy dowiaduje się o poważnych zamiarach Adama wobec niej, postanawia o nią zawalczyć.

Maja coraz częściej dochodzi do wniosku, że nie potrafi wykrzesać z siebie gorącego uczucia, którego oczekuje od niej Adam. Udawanie zaczyna ją męczyć, a pierścionek zaręczynowy od Adama ciąży coraz bardziej. Na domiar złego zaczyna odbierać przerażające anonimy, a jej przyjaciółka boryka się z poważnym problemem...

Zespół The Bricklayers stoi przed wielką szansą, ale zrujnować ją może narastający konflikt między Kubą i Adamem. Dokąd zaprowadzi ich ta rywalizacja? Czy manipulacja, którą odkryje Maja, będzie miała wpływ na jej życiowe wybory?

Historia pełna emocji, piętrzących się problemów i intryg, które mogą zmienić wszystko.

Informacje dodatkowe o Bez opamiętania:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2021-09-29
Kategoria: Romans
ISBN: 9788382660098
Liczba stron: 384

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Bez opamiętania

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bez opamiętania - opinie o książce

„miłość rządzi się własnymi prawami, nie zawsze zgodnymi z zasadami logiki”

Miłość to skomplikowane uczucie, które ma szansę otoczyć dwoje serc szczęściem, pod warunkiem, że oboje tego chcą. Gdy kocha tylko jednak strona, zawsze ktoś będzie pokrzywdzony, o czym przekonuje się bohaterka książki „Bez opamiętania”, którą poznaliśmy w pierwszej części pt.: „Bez zobowiązań”.

Minęły dwa lata odkąd Kuba podjął decyzję o wzięciu odpowiedzialności za swoje czyny i stworzył związek z Patrycją. Jednak jego małżeństwo okazuje się pomyłką, mimo, że Patrycja jest piękną kobietą, on nie potrafi jej pokochać. Majka, z kolei, próbuje ułożyć sobie życie z Adamem, licząc na to, że w końcu jej serce otworzy się na niego. Dostrzega, że nie jest to łatwe, gdyż oddała swoją duszę Kubie. Z tego względu dręczy ją poczucie win, gdyż wie, że jest z Adamem, bo nie chce go zranić. Ten stan pogłębia się, gdy Adam oświadcza się jej w romantyczny sposób, wręczając jej pierścionek zaręczynowy, a Kuba decyduje się na odejście od Patrycji. Majka staje przed wyborem między sercem a rozumem. Ten motyw przewija się przez większą część fabuły, obok której wyłania się jeszcze jeden problem. Najlepsza przyjaciółka Majki popada w alkoholizm, wykazując syndrom ofiary w nieudanym związku. Do tego, pewnego dnia, zaczyna otrzymywać anonimowe groźby i podejrzewa, że to sprawka jej byłego, despotycznego chłopaka.

Już w recenzji pierwszej części „Bez zobowiązań”, pisałam, że Kuba nie skradł mojego serca. Teraz także nie znalazłam żadnych cech, które przechyliłyby szalę wagi na jego stronę. No, może tylko jego podejście do synka i próba stworzenia dla niego normalnego domu. Poza tymi dwoma plusami, cała jego postać mnie raczej zniechęca. To, co zrobił, by odzyskać Majkę, dodatkowo mnie umocniło w moich odczuciach, co do jego osoby. Pokazał, że jest zdolny do wszystkiego, by otrzymać to, na czym mu zależy.

Bardziej podobał mi się Adam, który naprawdę kochał Majkę, robił wszystko, by ją do siebie przekonać, natomiast ona nie robiła nic, by ułożyć sobie z nim życie. Byłam wręcz zła na Majkę, że tak z nim postępuje i ma wątpliwości. Niby docenia jego romantyczny charakter, opiekuńczość, oddanie, ale cały czas to Kuba wypełnia jej myśli, tylko dlatego, że jest lepszy w łóżku.

Ta historia od początku nie była prosta i oczywista, co stanowi ogromny plus obydwu części. Autorka wielokrotnie zaskoczyła mnie rozwojem sytuacji, co wywoływało u mnie różne emocje. Przede wszystkim to opowieść o życiu, które naznaczone jest dokonywanymi wyborami. To one decydują o tym, jak ono wygląda i czego doświadczamy.

Pani Paulina Wysocka-Morawiec stworzyła bardzo udaną, życiową opowieść o zawiłościach ludzkich losów pokazując skutki decyzji i wyborów, które bohaterowie podejmowali w swoim życiu. Nie są to postacie idealne, przerysowane, lecz mają swoje zalety i wady. I to nadaje im autentyczności. Poznając ich losy miałam mieszane odczucia związane z postępowaniem Majki i Kuby, lecz o ile w pierwszej części dotyczyły one ich wzajemnej relacji, natomiast w tej, ich decyzje raniły także inne osoby. W wyniku ich działań wrogowie okazują się serdecznymi osobami, a przyjaźnie zostają wystawione na próbę, natomiast miłość przeplata się z zazdrością, zdolna zarówno do poświęceń, jak i niezbyt uczciwych kroków.

Kuba ponosi konsekwencje swoich wcześniejszych działań, jednak nie potrafi zapomnieć o Majce. Majka natomiast nie jest w stanie rozpalić w sobie ogień uczucia i namiętności do Adama, mimo że on na to zasługuje. Trochę szkoda, że fabułę śledzimy tylko z punktu widzenia Majki. Ja chętnie poznałabym punkt widzenia Kuby i Adama, wtedy może lepiej zrozumiałabym ich motywy postępowania, zwłaszcza Kuby, który jedynie w prologu i epilogu dochodzi do głosu.

Ich historia pokazuje, że czasami robimy coś wbrew rozsądkowi, nie zważając na opinie innych, lecz jedynie kierujemy się głosem serca. To też powieść o szczerości i uczciwości w związku, które są niezbędne do budowania wzajemnych relacji. Majka nie rozmawia z Adamem o swoich potrzebach, a tylko oczekuje od niego większego zaangażowania. Pokazuje, że gdy miłość opanuje serca dwojga ludzi, trudno jest ułożyć sobie życie z kimś innym, nawet, jeżeli ta druga strona zasługuje na wszystko, co najlepsze. To tylko potwierdza regułę, że czasami bardziej pociągają ludzi osobowości, którzy nie są krystaliczne, ale mają w sobie magnetyzm, któremu trudno się oprzeć. Wysnuć można z tej powieści wniosek, że do miłości nie można nikogo zmusić i nie zmieni tego żaden urzędowy papierek.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Jaguar

 

Recenzja pochodzi z mojego bloga Oaza Recenzji

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kaktuslovebook
Kaktuslovebook
Przeczytane:2021-10-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

"Każdy chce być szczęśliwy i nie ma w tym nic złego. Czasami zdarza się, że dążąc do tego, co dla nas dobre, ranimy innych."

@wysockamorawiec

Maja z Kubą starali się żyć i iść do przodu. To, co kiedyś ich łączyło rozpadło się poprzez trudne i bolesne decycje. Mimo upływu czasu i chęci, by próbować naprawiać obecne problemy, są nieszczęśliwi. Wciąż wzdychają do siebie, marzą, rzucają ukradkowe spojrzenia, zazdroszczą. Kubie od początku małżeństwo z rozsądku nie służyło. Im brnie w to dalej, tym jest gorzej, a cierpi na tym jego synek, który miał mieć szczęśliwą rodzinę. Maja coraz więcej roztrząsa swój związek z Adamem, im więcej rozmyśla, tym bardziej ma dosyć. Naciski, starania, zaręczyny z wielkim hukiem, dziewczyna czuje się osaczona, a dodatkowo Kuba próbuje swych sztuczek by ją odzyskać. Wszystko staje się bardzo skomplikowane i nie ma idealnego wyjścia, ktoś zawsze będzie cierpiał.

Młodzi ludzie, których poznaliśmy w pierwszym tomie, nadal nie mają łatwo. Podjęte przez laty decyzje ciążą na nich strasznie. Odbijają swoje piętna, nie pozwalają oddychać. Kiedy wydawało, by się, że w miarę ułożyli życie, wkrada się niepewność, strach i nadchodzi moment, kiedy postanawiają zawalczyć o swoje szczęście. Podejmą ciężką grę, która będzie za sobą ciągnęła nie małe konsekwencje. Kuba chciał być odpowiedzialnym człowiekiem, stworzyć rodzinę dla synka, jednak nie spodziewał się, że rozsądek, go zawiedzie. Niekiedy trzeba słuchać serca, iść za głosem, który łączy go z rozsądkiem i pragnieniami. Naprawienie błędów po długim czasie nie będzie łatwe. Każde z nich ma już swoje życie, bez tego drugiego, lecz nieszczęśliwe. Początkowe objawy Mai zostają zburzone krok po kroku, zaczyna dostrzegać wady obecnej sytuacji, choć może sprowadzić to na nich wiele nienawiści i niezrozumienia, oboje podejmą próbę odzyskania ukochanej osoby. Ból serca towarzyszący ciągle, obawy podjętych decyzji, strach i niepewność staną do walki z miłością, pragnieniami, szczerością i spokojem dusz zakłóconym przez komplikacje poczynań z przeszłości. Rewelacyjna historia, a dodatkowo mój patronat, z którego jestem niesamowicie dumna. Książka, która kradnie duszę i serce.

Link do opinii

„Bez opamiętania” to romantyczna, pełna napięcia, emocji, intryg i piętrzących się problemów, niezwykle udana kontynuacja książki „Bez zobowiązań”. Jeśli jednak nie czytaliście pierwszej części, a macie ochotę na tę nowość, możecie ją czytać bez znajomości pierwszego tomu. Zachęcam oczywiście do poznania tej historii od początku, jednak nawet bez dokładnej znajomości tamtej książki, bez problemu odnajdziecie się w najnowszej powieści autorki. W prologu zostały przedstawione w pigułce wydarzenia, które miały miejsce w „Bez zobowiązań”. Bardzo mi się spodobał ten zabieg, bo chociaż czytałam pierwszą część, po takim czasie od jej premiery (minął już więcej niż rok), nie pamiętałam wszystkich szczegółów. I taki wstęp bardzo mi pomógł w odnalezieniu się w tej historii.

A historia, trzeba przyznać, jest skomplikowana. Nie chcę Wam zdradzać zbyt dużo z poprzedniczki, jednak kilka słów wyjaśnienia muszę zostawić. Maja i Kuba, główni bohaterowie powieści, poznali się w klubie, gdzie zawarli niestandardowy układ. Byli i nie byli parą. Spotykali się, aby na dziesiątej randce przespać się ze sobą. Coś ich potem połączyło, ale jak to w życiu bywa, wszystko się posypało. No bo życie pisze przecież własne scenariusze. Nie zawsze takie, jakie nam odpowiadają. Bohaterów spotykamy w „Bez opamiętania” w niezbyt ciekawym momencie ich życia. Minęły dwa lata. Maja powinna być szczęśliwa. Ma kochającego chłopaka, który długo o nią zabiegał, a wkrótce chce się oświadczyć. Czuje się przy nim bezpiecznie i rozsądek podpowiada jej, że Adam to dobry wybór. Co innego mówi serce. Dziewczyna nic jednak na te podszepty serca nie może poradzić, bo Kuba, o którym nigdy nie udało jej się zapomnieć, ma żonę i synka, którego kocha ponad życie. Kuba też powinien być szczęśliwy. Postąpił przecież zgodnie ze swoim sumieniem. Dał dziecku ojca, którego sam zawsze potrzebował, a którego zawsze mu go brakowało. Z biegiem czasu jednak miłość do synka przestaje wystarczać.

Bardzo dobrze czyta się tę książkę. Jest niezwykle emocjonalna. Wszystko w tej powieści jest takie żywe, takie ludzkie! Książka pokazuje życie takim, jakie ono w rzeczywistości jest. Bez upiększania pokazuje codzienność wielu z nas, w takim samym stopniu wypełnioną upokorzeniami, smutkiem i cierpieniem, co pełną cudownych chwil, przepełnionych miłością, radością, nadzieją. Również bohaterowie książki i ich problemy wypadają autentycznie i przekonująco. Bez większego wysiłku wpływają na emocje czytelnika, raz wywołując na twarzy uśmiech, innym razem powodując zgrzytanie zębami. Każdy z nich ma w sobie coś charakterystycznego, dzięki czemu każda z postaci jest unikalna. I tyczy się to nie tylko głównych postaci, czyli Majki i Kuby, ale też postaci pobocznych, które mają duży wpływ na to, jak rozwija się ta opowieść. Co się zaś tyczy uczucia między Kubą a Mają, atmosfera między tą dwójką jest tak gęsta za każdym razem, kiedy się spotykają, że aż trudno uwierzyć, że oni nie są razem. Bije od nich prawdziwe uczucie, taka miłość, którą spotyka się raz w życiu, taka, która powinna być na zawsze. I od początku kibicuje się temu, żeby w końcu się połączyli, mimo że znamy ich historię i nie zawsze ich wybory przypadły nam do gustu. Od pierwszej części tak wiele razy zmieniałam zdanie na temat tej dwójki (i razem i osobno), że tego nie zliczę. Jednak od razu poczułam, że jest między nimi chemia, że są sobie przeznaczeni i zwyczajnie nie może być tak, żeby ich losy się nie splotły. Jak wyszło, przeczytacie w powieści. Ja tylko dodam, że także w tej części piętrzą się przed bohaterami problemy. Zaczyna się niewinnie, ale potem leci wszystko na łeb na szyję. I trzeba dodać, że historia Mai i Kuby, nie jest jedynym wątkiem powieści, który przykuwa uwagę. Jest na przykład też przyjaciółka i jednocześnie współlokatorka Majki – Magda, która żyje w przemocowym związku i nie do końca potrafi sobie ten fakt uświadomić. Z dnia na dzień stacza się coraz bardziej, aż zaczyna mieć naprawdę poważny problem. To nadal jednak nie wszystko.

„Bez opamiętania” to bardzo dobra, świetnie napisana historia. Szczera, autentyczna i niezwykle emocjonalna, którą serdecznie Wam polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - jaczytam
jaczytam
Przeczytane:2021-10-03,

☀️"Takie jest życie. Albo idziesz na kompromis, albo nie masz nic.
-Zapominasz o trzecim wyjściu
-Tak?
- Może się zacząć i z całych sił walczyć o to, czego naprawdę, ale nigdy nie masz gwarancji, że się uda. Może zostać z niczym. Za duże ryzyko.
-Współmierne do nagrody".
☀️"Przysięgaj dopiero wtedy, gdy będziesz pewien"
☀️"Wszyscy jesteśmy egoistami. W mniejszym lub większym stopniu, ale wszyscy. I dobrze. Każdy chce być
szczęśliwy i nie ma w tym nic złego. Czasami zdarza się, że dążąc do
tego, co dla nas dobre, ranimy innych. Ale przecież nie da się uszczęśliwić
wszystkich. Czasami musimy wybrać: albo my, albo ktoś inny.
I wiesz co? Gdybym za każdym razem nie wybierała siebie, nigdy nie
znalazłabym się tu, gdzie jestem".

Czy lubicie czytać książki, gdzie główny bohater toczy walkę między sercem, a rozumiem? Ja bardzo! Czy Maja wybrała swoje sumienie, czy szczęście?

Maja od dwóch lat tkwi w związku z Adamem. Coraz częściej czuję, że to jednak nie to i nadal nie może zapomnieć o swojej pierwszej wielkiej miłości, która złamała jej serce.
Kuba zostawił Majkę i wybrał dziecko. Dla dobra Stasia wziął ślub z praktycznie obcą kobietą. Chciał być dobrym ojcem i starał się być przykładnym mężem. Niestety...Czuję się nieszczęśliwy. Jego związek przechodzi kryzys. Nie kocha Patrycji i nie może zapomnieć o Majce. Pewnego dnia dowiaduje się, że Adam chce się oświadczyć. Jego serce krwawi, ale postanawia zakończyć związek z Patrycją i walczyć o swoją prawdziwą miłość. Czy uda mu się zdobyć Majkę? Czy kobieta wybierze serce, czy rozum? Z kim będzie dziewczyna? Czy demony z przeszłości wrócą? Co stanie się z zespołem The Bricklayers? Jakie problemy dopadną Magdę?

Gdy tylko dostałam propozycję objęcia patronatem medialnym tę książkę, nie wahałam się ani chwili. Pierwszy tom zapadł w mojej pamięci i zszokował mnie swoim zakończeniem. "Bez opamiętania "to drugi tom serii, którą pochłonęłam na raz. Musiałam dowiedzieć się, jak potoczą się losy bohaterów oraz to, kogo wybierze Majka. Drugi tom to kontynuacja, więc warto zapoznać się z pierwszą częścią. Muszę zaznaczyć, że można przeczytać tylko II część, ponieważ autorka zadbała o komfort podczas czytania i pojawiły się liczne retrospekcje oraz skrócona wersja historii Kuby i Majki. To było dobre posunięcie, ponieważ miło mi było wrócić do pewnych faktów, które wyleciały mi już z głowy.
Ta część totalnie zaspokoiła moją ciekawość dotyczącą losów bohaterów. Dostałam to, czego chciałam i szczerze? To było naprawdę dobre! Ta powieść dostarczyła mi wielu emocji. Czułam się jak marionetka, której za sznurki pociągała Paulina. Motałam się i sama zastanawiałam się, co powinna zrobić Majka? Czy ponownie zaufać Kubie i wybrać serce? Czy postawić jednak na spokojne, ułożone życie u boku oddanego Adama? Przyznaję uczciwie, że był taki moment, że sama zastanawiałam się w szczerość i intencje Kuby. Nie widziałam, czy mówi prawdę. Im więcej stron przerzuciłam, tym bardziej się do niego przekonywałam, ale nagle Paulina rzuciła taką bombę, że nie mogłam się pozbierać! Cholera.... Jego zagranie było nie fair. Wcale się nie dziwię, że Maja zareagowała w taki emocjonalny sposób. Jego intrygi nie wyszły mu na dobre. Były momenty, podczas których zakręciły mi się łzy w oczach oraz wywołały szok i niedowierzanie. Nie chcę zdradzić Wam tej świetnie przemyślanej fabuły, ale ta książka wywołała u mnie gamę uczuć. Końcówka sprawiła, że moje serce stanęło w czasie. Oh! Paulino, jak mogłaś mi to zrobić??! Myślałam, że dostanę zawału. Realność sytuacji była tak namacalna, że dało się odczuć wszystkie emocje bohaterów. Sceny zbliżeń są niezwykle gorące i pobudzające wyobraźnię. Szczerze? Choć nie pochwalam zdrady, romansów z żonatymi mężczyznami, nie mogłam się doczekać zbliżenia Kuby i Majki. Między nimi czuć było ikry i niezwykłą chemię. Docierali się. Poza tym fajne było to, że to on musiał zdobywać Majkę. Paulina zadbała o to, aby czytelnik czuł, że to prawdziwa, jedyna miłość, na którą czeka się całe życie. Autorka utwierdziła mnie w przekonaniu, że miłość to nie tylko słodycz i szczęście, ale też ból i cierpienie oraz poświęcenie dla drugiej osoby. Szczególnie widać to było po Magdzie, którą zranił chłopak. Było mi jej bardzo szkoda! Uwierzcie mi, ale naprawdę wiem, jak ona się czuła. 💔 Przywołało to u mnie wspomnienia, o których chciałabym zapomnieć.
"Bez opamiętania" to historia kobiety, dla której dwóch mężczyzn straciło głowę. To rollercoaster emocji, który nie pozwoli na oderwanie się od lektury. To książka, w której to kobieta walczy ze samą sobą i musi zdecydować, czy postać na serce, czy wybrać rozum.
Polecam ❤️

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2022-03-10, Ocena: 4, Przeczytałam, wyzwania czytelnicze 2022,

Powieść pełna napięć, intryg, emocji i zawirowań życiowych bohaterów. Kuba jest nieszczęśliwy w małżeństwie, Maja jest w związku z Adamem, ale nie może zapomnień o Kubie. Mamy tu wiele trudnych wyborów i decyzji na całe życie. Kuba robi wszystko, aby zdobyć Maję, jego intrygi są nieuczciwe wobec Maji i Adama. Zagrywki Kuby aby zdobyć Maję nie podobały mi się, nie wiem czy byłabym zdolna wybaczyć mu jego kłamstwa. Kibicowałam związkowi Maji z Adamem. Zauroczenie Kubą i dobry z nim seks mogą na długo nie wystarczyć. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2021-10-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Kuba jest mężem i ojcem, Majka narzeczoną. Nie można jednak przed tymi określeniami dać przedrostka "szczęśliwy/a". Zderzenie z rzeczywistością i próba ucieczki oraz zapomnienia o uczuciach nie jest łatwa, a wręcz można by powiedzieć, że niewykonalna. Kuba chciał postąpić właściwie. Majka wybrała bezpieczną przystań. Ale czy to jest odpowiedni sposób na życie? Nasi bohaterowie, choć młodzi, staną przed trudnymi wyborami.
Majka zbliża się do zakończenia studiów, a to ostateczny krok ku dorosłości. Jej związek z Adamem wchodzi na inne, poważniejsze tory, powinna więc być zachwycona tym, jak toczy się jej los. Jednak nic bardziej mylnego, skoro w sercu cały czas ma Jakuba. I mimo usilnych starań, nie jest w stanie go stamtąd wyrzucić. Czy odważy się wywrócić swoje życie do góry nogami dla mężczyzny, z którym spędziła tak niewiele czasu? Czy zechce być tą, która rozbiła zespół, rodzinę w imię własnego szczęścia? Czy w ogóle warto ryzykować dla Kuby? Pytania, podobnie jak problemy wokół, się mnożą, a odpowiedzi nie są łatwe do znalezienia.
Kuba to temat rzeka, trudno go zrozumieć. Odrobinę egoistyczny, nie liczący się ze zdaniem innym, często nie myśli nad wszystkimi konsekwencjami swoich decyzji. Z drugiej strony czy można go winić za próbę stworzenia rodziny z kobietą, która dała mu dziecko? Tu nic nie jest łatwe i oczywiste. Znajduje ukojenie w graniu w zespole, swoją odskocznię, a jednak nic nie sprawi, że zapała miłością do małżonki a w jego życiu prywatnym wszystko się ułoży. Czy warto zacząć od początku? Położyć wszystko na szali i postawić na dziewczynę, którą kocha? Tu nic nie jest proste, każda decyzja ma swoje konsekwencje, a czasem zapomina się, że życie jest tak bardzo ulotne i nie można czekać w nieskończoność na szczęśliwe zakończenie.
Uważam, że ta część przebiła swoją poprzedniczkę. Bohaterowie muszą zmierzyć się z dużo dojrzalszymi problemami, być może też z tego powodu, bardziej do mnie trafiła. Cieszę się, że obserwujemy nadal pracę w barze, że widzimy rozkwit zespołu i ich walkę o marzenia. Spodobał mi się wątek Magdy, współlokatorki Majki, który pokazuje jak toksyczny związek może prowadzić do autodestrukcji. Książka daje fajny, mądry przekaz, że nie warto tkwić w kiepskiej relacji, że nie można ani siebie ani nikogo innego zmusić do uczucia. Czasem lepiej być samemu aniżeli męczyć siebie i drugą osobę próbą zbudowania czegoś, co jest pozbawione sensu. To świetna dylogia, którą polecam zarówno młodszym jak i tym dojrzalszym czytelnikom, bowiem każdy znajdzie w niej coś dla siebie. 

Link do opinii
Inne książki autora
Proste rozwiązania
Paulina Wysocka-Morawiec 0
Okładka ksiązki - Proste rozwiązania

Sandra jest utalentowaną specjalistką od zabezpieczeń w dziale IT dużej firmy. Nie ma życia prywatnego pracy poświęca cały swój czas. Pozwala jej to nie...

Bez zobowiązań
Paulina Wysocka-Morawiec0
Okładka ksiązki - Bez zobowiązań

Dwudziestokilkuletnia Majka z małego miasteczka studiuje zarządzanie w Częstochowie. Mieszka w akademiku w pokoju z przyjaciółką Magdą, dorabiając do stypendium...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy