Bereza

Ocena: 5.5 (6 głosów)

Nikt nie był bezpieczny. O dowolnej porze dnia i nocy, każdy obywatel Polski mógł zostać aresztowany i bez podania powodu pozbawiony wolności na trzy miesiące - choć w praktyce okres ten mógł być wydłużany w nieskończoność. W połowie 1934 roku powstał obóz w Berezie Kartuskiej, do którego władze kierowały według własnego uznania, bez śledztwa i wyroku, osoby uznane za potencjalne zagrożenie dla systemu. Za murami nie obowiązywało żadne prawo. Więźniowie byli torturowani fizycznie i psychicznie, zdarzały się wypadki zakopywania żywcem w odchodach, a także śmierci w wyniku pobicia pałkami. Ekstremalne ćwiczenia i wykonywane prace doprowadzały czasem do samobójstw, a już niemal zawsze do trwałej utraty zdrowia nawet najmłodszych i najsilniejszych. Samobójstwa popełniali zresztą również niektórzy policjanci, nie wytrzymujący stężenia panującej tu brutalności. ,,Bereza bezsprzecznie była mordownią" - przyznał ówczesny Komendant Główny Policji Państwowej, gen. Kordian Zamorski. Obóz działał przez pięć lat i z każdym rokiem reżim tylko się zaostrzał, na co największy wpływ miał nadzorujący jego funkcjonowanie Wacław Kostek-Biernacki. ,,W Polsce matki straszą mną dzieci" - mówił bez choćby cienia wstydu. ,,Chorobliwy sadysta" - ocenił go krótko Stanisław Cat-Mackiewicz, który odczuł to na własnej skórze. Podobnie jak około trzech tysięcy innych Polaków, Żydów, Ukraińców, Białorusinów i Niemców, którzy przewinęli się przez Berezę.

Wojciech Lada - dziennikarz, historyk, autor setek artykułów historycznych, oraz takich książek jak m.in.: ,,Polscy terroryści", ,,Bandyci z Armii Krajowej", ,,Pożytki z katorgi", czy ,,Mali tułacze". ,,Książki Lady zawsze wypełniały białe plamy w polskiej historii. Białe, choć często bardzo mroczne" - odnotowano w jednej z recenzji. Nie inaczej jest w przypadku ,,Berezy", opisującej najmroczniejszy epizod polskiej historii dwudziestolecia i jeden z najbardziej krępujących w całych dziejach Polski.

Informacje dodatkowe o Bereza:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788383292403
Liczba stron: 336

Tagi: Historia

więcej

Kup książkę Bereza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bereza - opinie o książce

Avatar użytkownika - pajkaaczyta
pajkaaczyta
Przeczytane:2023-11-05,

Beraza a dokladnie ''Bereza Kartuska''

miejsce ktore miala byc jak wiezienie .

Kazdy obywatel mogl byc zatrzymany

o kazdej porze dnia i nocy z

niewiadomych powodow. Po czasie

takowe wiezienie stalo sie obozem.

Jak wczesniej bylo bez zadnych zasad ,

maly swiat ogrodzony wysokim

plotem i drutem. Oboz dzialal w latach

1934-1939 , niedlugo bo tylko 5 lat

ale rezim jaki tam panowal byl

okrutny.

Jesli chcesz przeczytac to musisz przygotac sie ,ze twoje nerwy musza byc ze stali.

@skarpawarszawska #skarpawarszawska #berezakartuska #wojciechlada

Link do opinii

Berezie Kartuskiej nie mów się na lekcjach historii w liceum ( Przynajmniej nie mówiło się, kiedy ja chodziłam do szkoły średniej. Jeśli, coś się zmieniło, dajcie znać). Ten temat godzi w "legendę marszałka", to czarna karta z historii II RP, bo "Bereza bezsprzecznie była mordownią" ( gen. Kordian Zamorski, Komendant Główny Policji Państwowej).

 

Obóz odosobnienia w Berezie Kartuskiej powstał na mocy rozporządzenia prezydenta Ignacego Mościckiego w czerwcu 1934 roku "w sprawie osób zagrażających bezpieczeństwu, spokojowi i porządkowi publicznemu", a pomysłodawcą tego projektu, zaaprobowanego przez marszałka Józefa Piłsudskiego był premier II RP Leon Kozłowski. Stało się to tuż po zamachu na ministra spraw wewnętrznych Bolesława Pierackiego, o który podejrzani byli polscy narodowcy. To oni byli też pierwszymi "lokatorami" w Berezie (miejscowość na Polesiu, która przed wojną znajdowała się w granicach Polski, dziś to tereny Białorusi).

Ogólnie rzecz biorąc, trafiali tam opozycjoniści rządów sanacyjnych (UON, ONR, KPP, SL, PPS), a pod koniec istnienia obozu polityczni przestępcy i Żydzi oskarżeni o spekulacje. Polacy, Ukraińcy, Białorusini, Żydzi, Niemcy.

Nadzór nad sprawami obozu sprawował pułkownik Wacław Kostek- Biernacki, wojewoda poleski. 

Autor, Wojciech Lada dużo miejsca poświęca jego postaci, z której wyłania się obraz człowieka z jednej strony ambitnego i zaangażowanego piłsudczyka, z drugiej bezwzględnego okrutnika.

"Dla więźniów Berezy Kostek- Biernacki był uosobieniem bereskiego piekła" - Henryk Rylski, więzień Berezy.

Głównym celem miejsca odosobnienia w Berezie było izolowanie i łamanie więźnia poprzez więzienny rygor, ciężką przymusową pracę, fizyczne i psychiczne znęcanie się.

Niektóre opisy kar i sankcji mrożą krew w żyłach. To czyste bestialstwo, sadystyczne metody represji.

Obóz zakończył swoją działalność 17 września 1939 roku, czyli od agresji sowieckiej na Polskę i wkroczeniu Armii Czerwonej na jej tereny.

 

Autor na kartach książki przywołuje wspomnienia bereziaków, te relacje są wstrząsające.

 

W Polsce powstało tylko jedno takie miejsce, a po wojnie tego typu obozy kojarzą się z nazistowskimi obozami koncentracyjny. Strach w ogóle myśleć o tym miejscu jako o obozie koncentracyjnym, ale nazwa ta pada w "Gazecie Polskiej", nr 168, 19.06.1934, za autorem cytuję fragment "(...) Musi być porządek. Musi być powaga i będzie. Obozy koncentracyjne? Tak. (...)Jeśli są ludzie nierozumiejący rządzenia w rękawiczkach - będą mieli sposobność przekonać się, że potrafimy rządzić bez rękawiczek".

A tu jeszcze dla kontrastu zacytuję słowa Marii Dąbrowskiej oburzonej projektem rządu: "Mamy już obozy izolacyjne. Wkrótce nie będzie można mówić, pisać ani żyć! Czuję się coraz bardziej obca i samotna na świecie! Nikczemność staje się prawidłem życia"."

 

Według różnych źródeł straciło tam życie od 13 do 21 osób. Ktoś może zapytać "tylko tyle?. Odpowiedź, dlaczego, przynosi ta książka.

 

"Bereza" Wojciecha Lady to w bardzo przystępny sposób podana wiedzą, poparta rzetelnym researchem i materiałami źródłowymi, w dawce wystarczającej, jeśli chodzi o siłę rażenia takich publikacji. Chętnie sięgnę po inne książki autora. 

 

Tak sobie myślę o tych wszystkich napięciach wewnętrznych i nie tylko, to utwierdziłam się w przekonaniu, że po obu stronach konfliktu są ofiary i kaci. Jak mam wybierać, to wybieram wolność i pokój, wybieram świat bez przemocy, bez gwałtowności i cierpienia. Oj, naiwności moja.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aneta5janiec12
aneta5janiec12
Przeczytane:2023-10-15,

„Bereza” to książka do której sięgnięcia skłonił mnie opis, ale również to, że nigdy nie słyszałam o tym obozie. Jako fanka powieści historycznych wiedziałam, że ta książka będzie dla mnie zarówno pouczająca jak i ważna.

 


Obóz w Berezie został utworzony w 1934 roku, kiedy to jeszcze nikt nie słyszał i nie myślał o obozach koncentracyjnych. W tej książce znajdziemy opisy z czasów jego powstania, aż po zakończenie jego działalności. Dowiemy się wielu ciekawych szczegółów jego dotyczących. Poznamy wspomnienia więźniów. I choć to nie jest obóz koncentracyjny to porównując jest bardzo podobny, a nawet gorszy.

 


Sięgając po książkę „Bereza” trzeba się do tej lektury nastawić psychicznie. Nie jest to książka, ani łatwa, ani przyjemna. Nie da się jej przeczytać za jednym razem. Opisy życia więziennego są tak drastyczne, że nie da się nie przerwać czytania. Potrzeba czasu na oswojenie się z tym wszystkim.

 


„Bereza” to książka, która głęboko zapisze się w pamięci czytelnika. Bolesne i traumatyczne wspomnienia więźniów sprawiają, że czytelnika musi książkę co chwilę odkładać. Powieść ta jest jeszcze straszniejsza i bardziej przerażająca, ponieważ mamy świadomość, że to działo się naprawdę. Ciężko nam uwierzyć, że można traktować ludzi gorzej niż zwierzęta!

 


Najbardziej przykrą rzeczą dla mnie jest to, że nie mówią o tym w szkole. Sama miałam historię rozszerzoną, a o tym obozie słyszę pierwszy raz. „Bereza” to książka, którą powinien poznać każdy interesujący się historią. Nie możemy pozwolić na to, aby takie wydarzenia odeszły w zapomnienie.

 


Jestem bardzo zaskoczona wiedzą autora. Książka jest napisana przystępnym i zrozumiałym językiem, a wiedza merytoryczna jest naprawdę ogromna. Widać, że autor poświęcił tutaj mnóstwo czasu na wyszukiwanie informacji. Znajdziemy tutaj odnośniki i wspomnienia z innych książek dotyczących Berezy.

 


Reasumując „Bereza” to książka trudna. Książka, której czytanie boli. Ukazuje przerażające fakty z działalności obozu. Pokazuje jak człowiek może się zatracić w okrucieństwie, a zadawanie bólu i torturowanie innych staje się przyjemnością. Ta książka jest przeznaczona dla ludzi o mocnych nerwach, gdyż niektóre opisy są naprawdę drastyczne. Obrzydliwości jakich dopuszczali się strażnicy są nie do pomyślenia.

Książkę z całego serca polecam, jednak miejcie świadomość, że na tę lekturę potrzeba zarówno czasu jak i mocnych nerwów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2023-10-29, Ocena: 6, Przeczytałem,

 

Cześć Wszystkim.

Za oknem już prawdziwa szara jesień identycznie jak w moim sercu po lekturze książki ,,Bereza" Wojciecha Lada, wydawnictwo Skarpa Warszawska.

Książka jest jedną z trudniejszych jakie wcześniej miałam okazję czytać, zwłaszcza że  nie znałam, ani nie czytałam o tym miejscu. ,,Bereza" jest to książka oparta na prawdziwych wspomnieniach więźniów. Obóz został założony w połowie 1934 roku w celu separacji osób, które zagrażały systemowi, bez sądu, bez wyroku, według uznania osób rządzących. A za murami przestaje obowiązywać jakiekolwiek prawo. Jest ból, cierpienie, strach, dręczenie psychiczne i fizyczne, bicie, a śmierć zagląda w oczy każdemu osadzonemu w każdej jednej minucie. Więźniowie traktowani są gorzej niż zwierzę, upadlani, poniżani, torturowani, zmuszani do wielogodzinnych ćwiczeń, upokarzających prac, są łamani psychicznie niejednokrotnie popadają w obłęd, a samobójstwa są na porządku dziennym.

To co czytałam przekraczało granice wyobraźni, mroziło krew w żyłach, głęboko raniło serce powodując momentami lawinę łez. Niejednokrotnie musiałam odłożyć książkę, odetchnąć i nabrać dystansu. Obóz stworzyły polskie władze i swoją brutalnością przypomniał późniejsze obozy koncentracyjne działające pod okupacją niemiecką.

Dzięki autorowi poznałam kawałek historii, o której nigdy nie słyszałam. Pomimo, że jest to bardzo trudna lektura uważam, że warto ją poznać.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anna1990
Anna1990
Przeczytane:2023-10-25, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Nikt nie mógł czuć się bezpieczny. O dowolnej porze dnia i nocy każdy obywatel Polski mógł zostać aresztowany i bez powodu zamknięty na trzy miesiące w miejscu, które ziało grozą. Bereza. Z pewnością o tym ponurym i pełnym bezprawia miejscu słyszał każdy obywatel II PR. Obóz funkcjonował przez pięć lat i z każdym rokiem rygor, jaki w nim panował był coraz większy. Wpływ na to miał nadzorujący tym miejscem Wacław Kosek-Biernacki. O tym, czym była Bereza na własnej skórze przekonało się około trzech tysięcy Polaków, Żydów, Ukraińców, Białorusinów oraz Niemców.
Wiele osób słyszało o tym miejscu, ale niewiele wie, czym tak naprawdę była Bereza. Nie ma się, czemu dziwić... O ile w II RP nie trzeba było nikomu tłumaczyć, z czym wiązał się pobyt w tym miejscu o tyle współcześni ludzie raczej nie interesują się tym miejscem i jego historią. A gdy nawet słyszą o tym miejscu nie podchodzą do tego emocjonalnie. Cóż, teraz ludzie żyją innymi tematami a Bereza... Bereza to już tylko historia... I to taka, o której z jakiś niewytłumaczalnych powodów mówi się mało. Książek nawiązujących do tego tematu też nie ma za dużo... Do tego niewielkiego grona ostatnio dołączyła książka Bereza autorstwa Wojciecha Lady. Od razu zaznaczam, nie jest to łatwa lektura. Autor decydując się na jej napisanie podjął się jak najbardziej rzetelnego i kompleksowego przedstawienia okrutnej codzienności więźniów tego przybytku hańby oraz zaprezentowania głównych architektów terroru, jaki tam panował. Przez to czytelnik może być zszokowany i przerażony, gdy zacznie się z nią zapoznawać. Jednak należy przyznać, że książka odkrywa zapomniane karty naszej historii. Ta niestety nie była chwalebna, ale to nie znaczy, że należy ją wymazać. Z pewnością nie każdy zdecyduje się po nią sięgnąć, ale zapewniam, że warto poświęcić jej swój czas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - niezdarusia
niezdarusia
Przeczytane:2023-10-22, Ocena: 5, Chcę przeczytać,

"Bereza" to książka historyczna, która opowiada o obozie w Berezie Kartuskiej. Każdy obywatel Polski mógł zostać bez powodu aresztowany i wysłany do Berezy i to bez żadnego śledztwa czy wyroku. Teoretyczny czas pozbawienia wolności miał trwać trzy miesiące, choć w praktyce mógł wydłużać się na lata. Kto mógł trafić do tego obozu? Każdy, kto został uznany za zagrożenie dla państwa.

 

Każda władza ma swoje sympatie i antypatie, a kiedy dochodzi do tego nieograniczona władza, wtedy zaczyna się dziać źle. Bereza była porównywana później przez więźniów porównywana do obozu koncentracyjnego. Były więzień, który przebywał w obydwóch miejscach, wyznaje że wspomnienia się zlewają, ale bywało tak, że to co działo się w Berezie było gorsze jak w Auschwitz.

 

Jak wyglądało życie w obozie? Bez snu, bez kąpieli, wydawane były marne posiłki, które nie wystarczały dorosłej osobie, a co dopiero osobie ciężko pracujacej fizycznie. Choć i tak, nie zawsze dane było więźniom zjeść to co otrzymali. Wszystko odbywało się na czas, przy krzykach policjantów i biciu pałkami, czesto po głowie i nerkach. Więźniów zakopywano żywcem w ziemi i odchodach, nie przestrzegano żadnych praw. Znęcano się nad nimi fizycznie i psychicznie.

 

Ci, którzy przetrwali ten "obóz pracy", już do końca życia mieli problem ze zdrowiem. 

 

Książka jest świetnie napisana, dobrze się ją czyta, choć tematyka jest naprawdę trudna. Opisy niektórych wydarzeń, a raczej wielu, były szokujące. Tym bardziej, że to wszystko miało miejsce przed druga wojną światową, przy cichym wsparciu i zezwoleniu rządu i Piłsudskiego. To naprawdę ciężka lektura, ale zdecydowanie warto się z nią zapoznać.

 

Ten tytuł wstrząsa. Naprawdę nie mogę uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Takie wydarzenia kojarzą nam się z wojną i po, wiemy co się działo w tamtych czasach. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2023-10-19, Ocena: 5, Przeczytałem,

 

       "Bereza bezsprzecznie była mordownią".

 

    Pan Wojciech Lada w "Berezie" opisuje jeden z najmroczniejszych epizodów polskiej historii XX - lecia między wojennego. To miejsce, które nigdy nie zostało oficjalnie nazwane więzieniem, powstało w 1934 roku i funkcjonowało do czasu wkroczenia w 1939 roku Sowietów do Polski. Nikt w ówczesnej Polsce nie mógł czuć się bezpiecznie. Przeciwnicy rządu, bez podania powodu, bez śledztwa, a przede wszystkim bez prawomocnego wyroku byli aresztowani i kierowani do Berezy. Czas ich pobytu bardzo często przedłużał się w nieskończoność. To miejsce stało się dla ludzi tam przebywających piekłem na ziemi, tutaj nie obowiązywało żadne prawo. Tortury, brutalność, przemoc fizyczna i psychiczna, praca ponad ludzkie siły, wycieńczające ćwiczenia były na porządku dziennym. Dochodziło do licznych samobójstw, także wśród policji tam pracującej. Nie każdy potrafił udźwignąć ciężar braku człowieczeństwa. Więzienie powstało za zgodą Józefa Piłsudskiego, a zarządzał nim Wacław Kostek-Biernacki.

 

   To trudna książka... 

 

   Opowieść o naszej niechlubnej przeszłości, napisana w bardzo przystępny, drobiazgowy, prosty, łatwy dla zrozumienia sposób. Autor, tworząc ją, opierał się na licznych opowieściach byłych więźniów, które zachowały się w archiwach. Codzienność osadzonych w Berezie przeraża, straszne, nieludzkie warunki, wciąż zaostrzający się reżim, a sadyzm był na porządku dziennym. Przykładem makabrycznych tortur było zakopywanie żywcem w odchodach, czy zakatowanie pałkami. W więzieniu przebywali Polacy, Żydzi, Białorusini, Ukraińcy, Niemcy, wystarczyło mieć tylko inne poglądy czy pochodzenie.

 

   Jestem pod wrażeniem pracy wykonanej przez Autora na potrzeby powstania tej książki. Jego wiedza historyczna jest ogromna. Szokujące, chwilami zatrważające informacje o tym miejscu kaźni. 

 

   Historia trudna, bolesna, dla mnie do tej pory mało znana, chwilami wzbudzała niedowierzanie. Ciemna, wstydliwa strona sanacji. Jeżeli, choć trochę interesujecie się historią, to lektura tej książki powinna być dla Was obowiązkowa. Bardzo polecam.

Link do opinii

W połowie 34 roku w Berezie Kartuskiej powstał obóz do którego władze kierowały ,,winnych" według własnego uznania. Bez śledztwa i wyroku. Żaden obywatel nie był bezpieczny i o dowolnej porze mógł zostać aresztowany na czas nieokreślony.

Za murami obozu nie obowiązywało żadne prawo prócz ,,bij i przeżyj". Więźniowie byli torturowani fizycznie i psychicznie, a praca ponad ludzkie siły i ekstremalne ćwiczenia doprowadzała do wielu samobójstw. Zresztą  samobójstwa popełniali też policjanci pracujący w Berezie nie mogąc znieść ciężaru bycia katami. Bo Bereza, mówiąc wprost, to była mordownia.

Obóz działał przez 5 lat i z każdym rokiem panujący w nim terror tylko się nasilał. Najgorsze czasy nastały zaś za komendatury Wacława Kostka- Biernackiego. Obóz został wyzwolony 17 września 1939 roku przez Sowietów i do dnia dzisiejszego możemy tam oglądać ekspozycję i pochylić głowy nad tymi wszystkimi, którzy przechodzili w nim gehennę.

W książce poznamy nie tylko genezę powstania obozu, ale co się tam działo podczas jego trwania i kiedy zakończył swoją ,,działalność". Jak potoczyły się losy katów oraz samego twórcy Berezy- Leona Kozłowskiego.

Książka jest bogata w przypisy i bibliografię i jestem pod ogromnym wrażeniem pracy autora, który drobiazgowo opisuje to miejsce kaźni, o którym mało co wcześniej wiedziałam.

 

Jeśli więc interesuje Was historia, to jak najbardziej polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Powstańczej Warszawy dzień powszedni
Wojciech Lada0
Okładka ksiązki - Powstańczej Warszawy dzień powszedni

W trakcie dwóch miesięcy 1944 roku zawarto kilkaset małżeństw, a mniej formalne związki we wszelkich możliwych konfiguracjach tworzyły się rozpadały każdego...

Pożytki z katorgi
Wojciech Lada0
Okładka ksiązki - Pożytki z katorgi

Syberia - miejsce zsyłki tysięcy Polaków, którzy w XIX wieku trafiali tam między innymi po nieudanych powstaniach. Kraina, której...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy