Brakujący rozdział naszej historii
Najdawniejsze dzieje ziem polskich wciąż rozbudzają dyskusje wśród historyków i archeologów. Niemcy mają starożytnych Germanów i Arminiusza, który pokonał Rzymian w Lesie Teutoburskim. Francuzi, szukając swoich korzeni, wskazują na dzielnych Galów. Historia Anglii zaczyna się nie od bitwy pod Hastings, ale od podań o Brytach i królowej Boudice.
Jak daleko w przeszłość możemy sięgnąć, by odtworzyć dzieje ziem, na których dzisiaj żyjemy?
Jakie plemiona zamieszkiwały dziki obszar między Odrą a Bugiem, zanim na tych terenach pojawiło się chrześcijaństwo?
Skąd Rzymianie czerpali informacje o terenach leżących na południowy wschód od limesów imperium?
Z kim prowadzili wojny i zawierali przymierza Lugiowie?
Czy Krak był tylko bohaterem stworzonym przez wyobraźnię mistrza Wincentego i ile ukrytej prawdy jest w legendzie o wawelskim smoku?
Wciąż więcej jest pytań niż odpowiedzi. Mimo to Michael Morys-Twarowski podejmuje się trudu ułożenia niezwykłej mozaiki. Sięga do rzymskich źródeł i ustaleń archeologów, by dopisać brakujący rozdział polskiej historii.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 320
Mocarstwo, przed którym karki zginają wszyscy sąsiedzi. Podboje, które przejdą do legendy. Tysiącletnia chwała człowieka, który...
Przeczytane:2023-12-14, Ocena: 2, Przeczytałem, 52 książki 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023,
Forma współczesnych książek drukowanych strasznie mnie irytuje. Wielkie litery, wielkie marginesy. Żeby tylko książka była grubsza i wyglądała na poważniejszą, czytelnik mógł się pochwalić, że przeczytał tak szybko, taką cegłę! Autor pochwalić, że tyle treści napisał. Sam nie wiem, kto jeszcze i o co jeszcze pochwalić i jak to usprawiedliwić. Bez sensu.
A co do samej treści książki?
Tak się złożyło, że wypożyczyłem z biblioteki dwie inne książeczki o podobnej tematyce z lat siedemdziesiątych. Stan wiedzy niestety przez ten czas się nie zmienił. No ale takie ładne opakowanie i współczesny styl pisarski, okraszony masą nawiązań do współczesnej ,,kultury". Co, kto lubi...
Aaa, zapomniałem. Nawet jednej mapy! Jak można pisać książkę o takiej tematyce i nie zmieścić nawet jednej mapy... Nijak nie da się tego usprawiedliwić.