Barbara i król. Historia ostatniej miłości Zygmunta Augusta

Ocena: 4.29 (7 głosów)
Historia Barbary Giżanki, pięknej mieszczki, która miała być jedynie narzędziem w rękach ambitnego rodu Mniszchów, a stała się ostatnią miłością króla Zygmunta Augusta. Jest schyłek 1570 roku. Niemal od dwudziestu lat Zygmunt August opłakuje Barbarę Radziwiłłównę. Jej przedwczesna śmierć, kolejne nieudane małżeństwo - tym razem z Katarzyną Habsburżanką - i brak następcy tronu powodują, że starzejący się król utracił już nadzieję na odmianę losu. Niespodziewanie na jego drodze staje kobieta łudząco podobna do zmarłej Radziwiłłówny. Barbara Giżanka, kupiecka córka, sprawia, że król odzyskuje wolę życia i ponownie zaczyna marzyć o szczęściu. Ale piękna kupcówna nie dzieli z królem jedynie łoża. Jej wpływ na króla jest coraz większy, co wzbudza nienawiść dworzan i szlachty. Jak długo Barbarze uda się wieść dostatnie życie na dworze i zachować miłość króla...?

Informacje dodatkowe o Barbara i król. Historia ostatniej miłości Zygmunta Augusta :

Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2013-09-25
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788324580941
Liczba stron: 321

więcej

Kup książkę Barbara i król. Historia ostatniej miłości Zygmunta Augusta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Barbara i król. Historia ostatniej miłości Zygmunta Augusta - opinie o książce

Avatar użytkownika - annadral
annadral
Przeczytane:2021-07-18,

Król Zygmunt II August (1520-1572) był jednym z tych władców naszego kraju, który bud ził wiele kontrowersji nie tyle ze względu na decyzje polityczne (to właśnie jemu zawdzięczamy unię lubelską, dzięki której powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów), ale sferę prywatną, która była bardzo barwna i nie przystawała do obyczajów ówczesnego społeczeństwa. Pierwszą żoną ostatniego króla Polski z dynastii Jagiellonów była Elżbieta Haburżanka (1526-1545) córka Ferdynanda I Habsburga (1503-1564) i Anny Jagiellonki (1503-1547). Zaledwie dwa lata po śmierci małżonki jeszcze młody wówczas król potajemnie poślubił Barbarę Radziwiłłównę (1523-1551), czym wywołał skandal obyczajowy ze względu na fakt, że druga żona była zaledwie córką kasztelana, a rodzina krnąbrnego monarchy nie wyraziła zgody na ten ożenek. Szczęście pary nie trwało długo, gdyż po kilku latach król znów został wdowcem. Co prawda Zygmunt August zdecydował ożenić się ponownie z młodszą siostrą swojej pierwszej żony Katarzyną Habsburżanką (1533-1572), ale darzył ją tak jawnym wstrętem, iż bezwstydnie romansował z wieloma kobietami, które miały zaspokajać jego niegasnące żądze. Według części historyków, król nigdy nie wyleczył się z miłości do Radziwiłłówny i ciągle szukał choć namiastki jej osoby w ramionach kolejnych kochanek. Było kwestią czasu, kiedy ktoś wykorzysta tę słabość do własnych celów. Właśnie w tym miejscu zaczyna się akcja książki Renaty Czarneckiej.

Barbara i król. Historia ostatniej miłości Zygmunta Augusta to zdecydowanie książka historyczna, a nie typowy współczesny romans historyczny, gdzie prawdziwe wydarzenia pełnią tylko małoznaczącą rolę dekoracyjną. Warto mieć na uwadze jeszcze przed sięgnięciem po ten tytuł, iż będziemy obcować z lekko rwaną, jednoliniową akcją, gdyż polska autorka zrobiła wszystko, aby fabuła jej powieści, była jak najbliższa prawdzie historycznej. Postawienie sobie tak sztywnej ramy opowieści wymaga od twórcy z jednej strony dobrego warsztatu pisarskiego, a z drugiej powściągnięcia wyobraźni, co jest niezwykle trudnym zadaniem. Historia fascynacji króla Zygmunta Augusta Barbarą Giżanką nie jest jednoznaczna, dzięki czemu istnieje pewne pole do interpretacji, które pisarka bardzo skrzętnie i umiejętnie wykorzystała. Pani Renata podążyła, ścieżką pełną intryg, magii, miłości i niedopowiedzeń, która zaintryguje nawet tych, którzy na co dzień nie interesują się dziejami władców. Co więcej czasami ma się nieodparte wrażenie, że czytamy w pełni wymyśloną baśń, czerpiącą m.in. z motywów Królewny Śnieżki, by po chwili zdać sobie sprawę, że takie wydarzenia naprawdę mogły mieć miejsce.

Największą zaletą Barbary i króla jest wykreowanie niezwykle realistycznych postaci, które nie wykraczają poza ramy swoich czasów, a równocześnie są tak bliskie współczesnemu odbiorcy. Można tylko pogratulować autorce, iż odnalazła swoisty „złoty środek” między ukazaniem XVI-wiecznej rzeczywistości i aktualnego, kobiecego przekazu.  Historycy niezbyt pochlebnie oceniają postawę dwóch nałożnic króla opisanych w powieści, czyli posądzanej o czarną magię Zuzanny Orłowskiej oraz Barbary Giżanki, która według tradycji miała być uderzająco podobna do drugiej żony Zygmunta Augusta. Renata Czarnecka nie usprawiedliwia swoich bohaterek, ale dzięki pokazaniu wydarzeń w większości z ich perspektywy, uwidacznia ich niejednoznaczne charaktery i skryte motywacje, które nie różnią się niczym od tych nam współczesnych. W tym kontekście warto zapoznać się z posłowiem, w którym autorka przybliża odbiorcy rolę społeczną kobiet w XVI wieku.

Barbara i król. Historia ostatniej miłości Zygmunta Augusta to w moim odczuciu dość niedoceniona książka. Szkoda, że jej bardzo dobrze dopracowana pod względem historycznym fabuła, świetnie wykreowane postacie, wartka narracja i ukryte współczesne przesłanie czasem przegrywają z rozdmuchanymi historiami miłosnymi, które są przecież czystą fikcją. Warto dać książce Renaty Czarnieckiej szansę nawet jeżeli dotąd proza historyczna wydawała się Wam nudna, bo ta powieść udowadnia, że nie trzeba znać dat, aby w pełni chłonąć losy bohaterów, którzy jak my wszyscy mają wady i zalety.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Alex9
Alex9
Przeczytane:2019-03-10,

Dynastia Jagiellonów ma już swój szczyt świetności za sobą, jej ostatni męski przedstawiciel, w którym pokładano tyle nadziei jest już schorowanym człowiekiem. Jednak Zygmunt August wciąż ma nadzieję, że da Rzeczpospolitej swojego następcę i na nim ród się nie zakończy. Jeszcze jedno marzenie nie odstępuje go na krok, lecz wydaje się ono jedynie rojeniami nieszczęśliwego człowieka. Niegdyś potężny władca, teraz cień tamtego człowieka, lecz dopóki bije jego serce umysł wciąż ma przed sobą jeden obraz – kobiety, dla której rzucił wyzwanie tradycji, obowiązkom dynastycznym i całemu światu. Barbara, pomimo dwudziestu lat od jej śmierci, wciąż towarzyszy Augustowi w dzień i w nocy, w każdej minucie jego życia …

Zamek królewski w Warszawie to nie Wawel, lecz i tutaj toczy się dworska egzystencja z wszystkimi jej zaletami i wadami. Dyskrecja nie jest mocna stroną dworzan, plotki są chlebem powszednim, a informacje dotyczące króla często przynoszą wymierne korzyści, szczególnie te z okolic sypialni. Otoczenie Zygmunta Augusta wie doskonale, że jego ostatnie małżeństwo to fikcja, lecz rzadko kto zaprząta sobie głowę królową, ona jest daleko, natomiast blisko jest całkiem kto inny. Zresztą od lat nie jest to tajemnicą, królewska łożnica nie jest osobistą sprawą władcy – to kwestia wagi państwowej, szczególnie gdy brak jakiegokolwiek potomka. Los okazał się niełaskawy w kwestii uczuć dla ostatniego Jagiellona, wielka miłość dała krótkie szczęście w zamian za lata żałoby. Barbara Radziwiłłówna byłą tą jedyną, żadna inna kobieta nie zajęła miejsca w sercu polskiego króla, chociaż przy jego boku niejedna była widywana. Sam Zygmunt August jest cieniem dawnego siebie, ale wciąż ma nadzieję, na co? Na potomka i uczucie, tylko jedno i drugie wydaje się już nieosiągalne dla tego niego …

Barbara, ta która zdobyła serce władcy polskiego, a może dopiero to nastąpi? Przecież ona obecna jest tylko w sercu króla, nie żyje od dwóch dekad … Kim więc jest piękna kobieta goszcząca ostatnio w królewskich komnatach? Jej oblicze jest bliźniaczo podobnie do tego, jakie od dwudziestu lat można zobaczyć wyłącznie na portrecie … Kto więc to jest? Barbara, nie Radziwiłłówna, ale Giżanka, obie podobne do siebie jak dwie krople wody. Kiedyś jedna z nich dała Zygmuntowi Augustowi szczęście, czy i ta druga będzie jego źródłem? Król pragnie by jego marzenia urzeczywistniły się, wspaniałe klejnoty, zaszczyty, bogactwa są dodatkiem do tego, co najważniejsze. Barbara i Zygmunt August, a wokół nich dwór, który bacznie obserwuje wszystko co się dzieje wokół monarchy. Wielka miłość czy jedynie chwilowe zauroczenie starszego mężczyzny dziewczyną, jaka wydaje się odpowiedzią na żarliwe modlitwy i zaklinanie rzeczywistości? Giżanka nie jest pierwszą kochanką polskiego władcy, przed nią było wiele innych, lecz ona ma nad nimi przewagę, ale dworzanie i szlachta nie zamierzają tak łatwo poddać się, wszak życie władcy nie jest jedynie jego sprawą …

Miłość, prawdziwa i bezinteresowna, czy może układ w jakim każdy oczekuje dostać to, czego pragnie? Młoda kobieta, władca, jaki ostatkiem sił chce by ziściły się jego marzenia oraz otoczenie, widzące szansę dla siebie. Jak może skończyć się ta historia? Rozczarowaniem? Porażką? Nienawiścią? Barbara nie jest pierwszą metresą królewską, przed nią były inne, bardziej doświadczone, sprytniejsze, piękniejsze, ale ona ma przecież atut jakim one nie dysponowały. Czy uroda okaże się pomocna w godzinie próby, o jakiej nikt głośno niemówić? Giżanka ma w zasięgu ręku pieniądze, piękne stroje, pełne przepychu komnaty, lecz czy to wszystko czego pragnie? Zygmunt August chce następcy tronu i kogoś, kto odszedł dawno temu. Ostatnia szansa na uczucie, pierwsza miłość, dworskie intrygi i dwoje ludzi, będący głównymi aktorami w dramacie o prawdziwym królewskim rozmachu. Nic nie jest takie jakie się wydaje, nikt do końca nie odsłania swoich pragnień, liczy się tylko jedno tylko jaką cenę przyjdzie za to zapłacić i kto ją poniesie?

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-08-29,
O Zygmuncie Auguście wiadomo tyle, że był ostatnim Jagiellonem, przyłączył Litwę do Polski i zakochał się w Barbarze Radziwiłłównie. Zupełnie pomijany jest jego kolejny związek z miłości – do zwykłej mieszczanki Barbary Giżanki, uderzająco podobnej do zmarłej przed laty Radziwiłłówny. To, czego król nie wiedział, to spisek jaki uknuli bracia Mniszchowie, aby zdobyć jego względy. Historia niezwykle podobna do „podsuwanych” Henrykowi VIII żon. Po pojawieniu się na scenie Giżanki Zygmunt II August odżywa, zaczyna podejmować nierozważne decyzje wzburzając tym samym niepokój szlachty. Rozpoczyna się walka o względy króla, intrygi rodzą intrygi, obozy polityczne ścierają się, a na całym zamieszaniu traci ojczyzna. Nie czułem się zaskoczony poziomem powieści Czarneckiej, ponieważ po „Księżnej z Mediolanu” wiedziałem już czego się spodziewać. Warsztat pisarski autorki jest bardzo dobry, widać wyraźnie, że posiada wielki talent w korzystaniu ze źródeł i dostosowywania ich do swojej wizji historii. Jest to bardzo udane połączenie faktów historycznych i literackiej fikcji – tak bardzo doskonale rozplanowanej, że aż niezwykle wiarygodnej. Uzupełnianie luk w przekazach historycznych to chleb powszedni dla pisarzy historycznych – w tym przypadku autorka stanęła na wysokości zadania, ponieważ „Barbara i król” wiernie podąża historyczną ścieżką. Podziw należy się autorce za stworzenie postaci Giżanki, o której w źródłach jest bardzo mało informacji. Autorka pozostawia czytelnikom ocenę Barbary. Nie sugeruje, czy była ona pionkiem, czy też zakochaną kobietą, albo po prostu wyrachowaną naciągaczką. Takie wnioski czytelnik wyciąga sam. Polecam. Kolejna powieść Renaty Czarneckiej to bardzo dobra pozycja uzupełniająca biblioteczkę i luki w historii. Obowiązkowa dla miłośników beletrystyki historycznej, aczkolwiek dla miłośników historia godna polecenia jako ciekawostka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - papetka
papetka
Przeczytane:2015-08-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Najgłośniejszy romans Zygmunta Augusta z Barbarą Radziwiłłówną -- myślę, że wiele osób widząc tytuł książki,właśnie tę Barbarę miało na myśli, co jest oczywiście błędną interpretacją -- rozpoczął się jeszcze za życia pierwszej żony króla, Elżbiety z Habsburgów. Romans przerodził się w wielką miłość, a ta dodała Zygmuntowi Augustowi siły, aby walczyć o swoje szczęście: uznanie potajemnego małżeństwa, a następnie o koronację Barbary. Szczęście to nie trwało długo. Barbara zachorowała, król pielęgnował ją, aż do śmierci, a do końca swojego życia, czyli przez kolejne 20 lat, nosił żałobę. Schorowany, znudzony życiem, co rusz zerkający tęsknym okiem na portret Radziwiłłówny, manipulowany przez "życzliwych" -- w szczególności Mniszchów, którzy za wszelką cenę chcą pozbyć się Zuzanny Orłowskiej -- metresy królewskiej, a przy tym zyskać, jak najwięcej korzyści dla siebie, to obraz króla, który wyłania się nam z kart powieści Renaty Czarneckiej. Mniszchowie dosłownie "podsuwają" Zygmuntowi Augustowi piękną kupcównę Barbarę Giżankę, która jest do złudzenia podobna do zmarłej Radziwiłłówny. Dzięki niej władca odzyskuje chęć do życia, wierzy nawet w to, że zostanie ojcem. Renata Czarnecka w zgrabny sposób połączyła fakty historyczne z fikcją literacką oraz stworzyła ciekawe i realistyczne portrety bohaterów. Autorka podjęła się nie lada wyzwania, bo sama przyznaje, że o Barbarze Giżance napisano niewiele. Strzępki informacji i wyobraźnia pisarki przełożyły się na powstanie świetnej powieści historycznej. Tło historyczne, plastyczne opisy, wydarzenia są dopracowane i wiarygodne, co przekłada się na jakość odbioru. Lektura w żaden sposób nie męczy, nie ma się poczucia sztuczności, naciągania faktów ani przypadkowości. Każda postać, niezależnie od tego czy jest pierwszoplanowa, czy drugoplanowa ma swoją misję do spełnienia, a przy tym znakomicie wpisuje się w fabułę. W powieści zabrakło mi jednego elementu, albo do końca nie zrozumiałam intencji autorki. Otóż powieść rozpoczyna się prologiem, w którym Barbara, po śmierci król, oddaje hołd królewnie Annie i oczekuje na łaskę. Następnie poznajemy historię romansu władcy i Giżanki, romansu, który kończy się śmiercią Zygmunta Augusta. W tym momencie powinniśmy wrócić do spotkania nakreślonego w prologu, aby poznać decyzję Jagiellonki i zamknąć utwór klamrą. Jednak niczego takiego nie dostajemy i przynajmniej ja po skończonej lekturze odczułam pewien niedosyt. http://jastulatka.blogspot.com/2015/08/renata-czarnecka-barbara-i-krol.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2014-03-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Tematem powieści Renaty Czarneckiej jest romans pięknej mieszczki Barbary Giżanki i polskiego króla Zygmunta Augusta. Czytelnik zostaje przeniesiony do roku 1570, na warszawski zamek. Schorowany, stary król bardzo tęskni za swoją zmarłą żoną, podczas gdy obecna jego żona, Katarzyna, żyje na obczyźnie. W zamku mieszka również Zuzanna Orłowska, która wiedzie życie księżny, a to za sprawą bycia królewską metresą. Rywalizuje ona o względy u króla, z rodziną Mniszchów- szczególnie z pokojowcem Mikołajem. To właśnie on ,,podsunął" królowi Barbarę Giżankę jako kochanicę, posuwając się przy tym do manipulacji i intryg, został jej protektorem. O ona tak podobna do zmarłej żony wywołuje w królu pragnienia, w tym i życia, daje nadzieję na przedłużenie dynastii. Moje mieszane odczucia wywołała postać Barbary. Nie kochała króla, ale dobrze odnajdywała się w bogactwie, którym ją obsypywał. Dała się uwieść innemu mężczyźnie, rodząc córkę, której ojcostwo stało pod znakiem zapytania- bo wielu nie wierzyło, że to dziecko króla. Niewinna, zarazem wyrachowana, naiwna, ale znająca sytuację i wykorzystująca ją. Wywierając wpływ na króla, pozbyła się rywalki Zuzanny, bo obie nie mogły władać sercem króla jednocześnie. Dała królowi całą siebie, oprócz serca. Pogardzana bohaterka skandalu- wyrazista jednak postać, tak jak i pozostałe. Sympatię zbudzi na pewno postać króla, który złamany cierpieniem fizycznych i psychicznym, świadomy przemijania każdej chwili, stara się zaczerpnąć ostatni łyk szczęścia, szukając zapomnienia w ramionach młodej Barbary. Czarnecka napisała lekkim piórem interesującą powieść historyczną. Nakreśliła wydarzenia z ostatnich lat życia króla, oddała atmosferę zawirowań na dworze: zazdrości, knowań interesownych dworzan, szczypty magii. Przedstawiła świat aranżowanych małżeństw, pozycję kobiet, na których zwykle rodzina chciała zbić interes. ,,Barbara i król" to lektura dla miłośników historii z wątkiem romansu, miłości i intryg dworskich, o tych co dla fortuny lub chwil szczęścia gotowi byli na wiele. Jednak książka nie trafi do moich ulubionych (tak jak niektóre autorstwa Philippy Gregory, które mnie zachwyciły), a to za sprawą w sumie jednostajnej fabuły w środku powieści. Ale zakończenie jest ciekawe: bo jak może skończyć się ta historia miłości- układu, w otoczeniu ludzi, którzy widzą szansę dla własnej kariery i bogactwa?
Link do opinii

Ach te Baśki! Już druga zawladnęła sercem króla Zygmunta Augusta. Na nowo rozpaliła w nim i w sercach części szlachty nadzieję, że jednak będzie miał męskiego potomka. Jednak los chciał inaczej. Mimo wszystko historia ostatniej wybranki król jest poruszająca i interesująca. Postaci zostały wykreowane tak, że trudno obok nch przejść obojątnie. Można nie akceptować niektórych ich zachowań, inne docenić. Każdorazowo wzbudzą naszą reakcję.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aleksandramiczek
aleksandramiczek
Przeczytane:2021-08-10, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - frescoo
frescoo
Przeczytane:2016-04-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 52/2016,
Avatar użytkownika - Mirania
Mirania
Przeczytane:2015-04-05, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki w 2015,
Avatar użytkownika - kalola
kalola
Przeczytane:2014-10-11, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Inne książki autora
Signora Fiorella. Kapeluszniczka królowej Bony
Renata Czarnecka0
Okładka ksiązki - Signora Fiorella. Kapeluszniczka królowej Bony

XVI-wieczny Kraków po elekcji na tron francuskiego księcia, Henryka Walezego, czeka na swojego króla. Zagorzali katolicy widzą w nim obrońcę...

Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka 0
Okładka ksiązki - Pożegnanie z ojczyzną

Oto zaczyna się niespokojny rok 1793… Księżna Helena Radziwiłłowa marzy o wyswataniu córki z rosyjskim księciem, a jej przyjaciółka, Maria Czetwertyńska...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy