Czy pozwolisz sobie na to, by widzieć i czuć więcej?
Monika Bliska nie potrafi już dłużej udawać, że jest szczęśliwa. Gdy temperatura w jej małżeństwie spada poniżej zera, decyduje się ostatecznie zamknąć ten etap swojego życia. Zdrada męża nie jest jednak jedynym szokującym wydarzeniem, z jakim będzie musiała się zmierzyć. Monika odkrywa bowiem, że potrafi czytać ludziom w myślach i zajrzeć zarówno w przeszłość, jak i w przyszłość napotkanych przypadkiem osób. Czy będzie potrafiła mądrze wykorzystać ten niesamowity dar? Co się stanie, gdy pewnego dnia spotka swoją imienniczkę, z którą los już dawno połączył ją w wyjątkowo przewrotny sposób?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-01-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 240
Język oryginału: polski
Monika Bliska, Monika Pliska, Jurek, Władysława - obcy ludzie, których łączy więcej niż można byłoby się spodziewać.
Monika Bliska kobieta, która osiągnęła wielki sukces zawodowy, spełniła się w roli matki, a jednocześnie jej małżeństwo się rozpadło. Mąż wybrał dużo młodszą kobietę, a ona wyprowadziła się do mieszkania po dziadku i tam zamierza ułożyć sobie życie. Czy jej się uda?
Monika Pliska mimo trudności udało jej się zostać panią magister ekonomii. Jej życie nie jest łatwe, a matka bardzo schorowana dlatego kobieta podjęła pracę w restauracji, a międzyczasie stara się znaleźć coś w swoim zawodzie. W jej myślach jest pewien mężczyzna z autobusu, który niestety nie zwraca na nią uwagi, jednak niebawem ich drogi zaczynają się przecinać częściej. Dlaczego? Czy znajdzie pracę w zawodzie?
Jurek pracuje w banku, w którym pragnie pracować Monika Piliska. Wychowany przez surowego ojca, ukrywa prawdę o sobie i swoim związku. Dlaczego?
Władysława jest starszą samotną kobietą, która w swoim życiu przeszła bardzo wiele. Jaka jest jej historia?
Niestety do książki mam dość mieszane uczucia. Pomysł na fabułę był dość dobry, jednak wykonanie do końca mi się spodobało. Po pierwsze moim zdaniem książka jest zbyt krótka, aby można było ciekawie rozwinąć historię aż tylu osób. Mamy tylko 240 stron, przez co miałam wrażenie, że czytam bardziej streszczenie tych historii. Po drugie brakowało mi rozwinięcia wątku o czytaniu w myślach, było o tym zbyt mało. Tyle z tego, co mi nie przypadło do gustu, teraz pora na plusy. Pierwszym pokazanie różnych obliczy miłości. Kolejnym jest fakt, że książkę czyta się dość szybko.
Bohaterów mamy kilku, mają wady i zalety. Może nie są idealnie dopracowani, ale ogólnie odbierałam ich dość pozytywnie.
„Bańka mydlana” to książka, która była po prostu zbyt krótka na historie, które w niej znalazłam. Jest to tytuł, który przeczytałam, nie żałuję, jednak nie jestem w stanie ani polecić, ani odradzić.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
„Życie jest jak rzeka, pełna nieprzewidzianych meandrów, niespodziewanych prądów, które porywają nagle.”
Każdy kiedyś miał możliwość zrobienia mydlanych baniek i obserwować ich delikatność i kruchość, ale też wielobarwność. Podobnie jest w życiu, które także potrafi dostarczyć nam wielu swoich odcieni, tak jak bohaterom książki „Bańka mydlana". Jej fabuła toczy się w Lublinie i wiąże się z czterema głównymi postaciami:
Monika Bliska to pisarka, która rok temu podjęła ze swoim mężem, Darkiem decyzję o separacji, gdyż już od jakiegoś czasu nie układało się między nimi zbyt dobrze. Ma za to doskonały kontakt z dorastającym synem Jaśkiem, który właśnie czeka na wyniki egzaminu wstępnego na studia. Niedawno przeprowadziła się do mieszkania, które odziedziczyła po swoim dziadku i teraz planuje odnowienie swojego nowego lokum. Jej powierniczką jest niewidoma przyjaciółka Teresa, której Monika nie zwierza się ze swojej sytuacji małżeńskiej.
Monika Pliska jest młodą dziewczyną, świeżo upieczoną panią magister ekonomii. Nie ma z kim świętować odbioru dyplomu, gdyż jej mama jest kobietą schorowaną, natomiast ojciec już dawno od nich odszedł i nikt nie wie, co się z nim dzieje. Obie prowadzą skromne życie, więc Monika stara się pomóc finansowo jak potrafi, dlatego w oczekiwaniu na odpowiedź na swoje liczne CV, zaczęła pracę w restauracji. Pewnego dnia jej uwagę zwrócił pewien elegancki, przystojny chłopak, którego spotkała w autobusie, gdy jechała na uczelnię. Jednak on wydaje się nie być nią zainteresowany. Za każdym razem, gdy się spotykają w komunikacji miejskiej, on skupiony jest na ekranie smartfona.
Jurek Stadnicki został wychowany przez surowego ojca, który był zawodowym wojskowym i troskliwą matkę martwiącą się o syna, gdyż jak dotąd nie ma on dziewczyny. Niestety nie wie, że Jurek jest w pewnym związku, który skrzętnie ukrywa przed światem i rodziną. Pracuje w banku na kierowniczym stanowisku, do którego aplikację złożyła Monika Pliska.
Władysława Kubacka, samotna starsza pani, emerytowana nauczycielka języka polskiego, która ma za sobą smutą i dramatyczną przeszłość. Kiedyś prowadziło aktywne życie, udzielała korepetycji, prowadziła kółko teatralne, pracowała w fundacji jako wolontariuszka prowadząc zajęcia dla osób z niepełnosprawnością.
Wokół tych czterech osób toczy się fabuła powieści, którą autorka złożyła z kilku historii. Wraz z nimi poruszyła wiele zagadnień społecznych i osobistych, pokazując przekrój różnych zachowań i osobowości, które możemy spotkać obok siebie. Fabuła zbudowana została z kilku głównych wątków, które stanowią osobne losy kilku postaci, które stopniowo się ze sobą łączą. Dla mnie była ona zbyt złożona, często musiałam wrócić do wcześniejszego motywu danej postaci, by przypomnieć sobie, na czym skończył się dany epizod. Ich historie są dozowane w odcinkach, wzajemnie się przeplatają, urywają w kluczowym momencie, a przy kilku wątkach można się stracić ciągłość śledzenia danej opowieści. Sprawiało to wrażenie, jakby w jednej powieści autorka chciała umieścić kilka historii, dlatego czasami zabrakło mi bliższego przyjrzenia się niektórym sprawom, a przy tym lepiej oddanych emocji, których ja nie poczułam. Czytałam poszczególne epizody z lekkim zainteresowaniem, bez ekscytacji i napięcia, mimo dzieje się w niej bardzo dużo.
Po raz pierwszy spotkałam się z tym, że dwie postacie w jednej powieści mają te samo imiona, a do tego ich nazwiska brzmią bardzo podobnie. Chodzi o Monikę Bliską i Monikę Pliską, co wprowadzało z początku u mnie niewielki chaos zanim przyzwyczaiłam się do tego zabiegu i poznałam lepiej obie kobiety. Nie znalazłam powodu, dla którego autorka mogła zastosować tego rodzaju pomysł. Z czasem każda z postaci nabiera coraz barwniejszego otoczenia. Poznajemy ich coraz lepiej, z każdym kolejnym akapitem dokładane są kolejne fakty, zdarzenia w życiu poszczególnych osób a sytuacja staje się pełniejsza. Niektóre motywy zazębiają się stopniowo, jakby przypadkiem.
Bardzo byłam zaintrygowana wątkiem związanym z czytaniem w myślach, jednak nie jest on tak bardzo wyeksponowanym, jak tego się spodziewałam. To raczej przebłyski jasnowidzenia i odczuć tego, co może się wydarzyć. Jednocześnie autorka pokazuje podejście społeczeństwa do tego rodzaju zdolności ale też osoby, która odkrywa je w sobie. Brakuje bowiem wśród ludzi zrozumienia, że poza naszą realną rzeczywistością istnieją także zjawiska, które trudno jest wytłumaczyć i często osoby z ponadprzeciętnymi zdolnościami są traktowani ironicznie i z sarkazmem.
Bardzo byłam zaintrygowana wątkiem związanym z czytaniem w myślach, jednak nie jest on tak bardzo wyeksponowanym, jak tego się spodziewałam. To raczej przebłyski jasnowidzenia i odczuć tego, co może się wydarzyć. Jednocześnie autorka pokazuje podejście społeczeństwa do tego rodzaju zdolności ale też osoby, która odkrywa je w sobie. Brakuje bowiem wśród ludzi zrozumienia, że poza naszą realną rzeczywistością istnieją także zjawiska, które trudno jest wytłumaczyć i często osoby z ponadprzeciętnymi zdolnościami są traktowani ironicznie i z sarkazmem.
Autorce udało się pokazać różne odcienie życia, jego kruchości, zawiłości, w którym są smutki i radości, miłość, złość, przyjaźń, różne relacje międzyludzkie i złożoność ludzkich losów, o których często decyduję przypadek, przeznaczenie czy też niesamowite zbiegi okoliczności. W jednej chwili jesteśmy zachwyceni tym, czego doświadczamy, ale też w najmniej spodziewanej chwili wszystko może prysnąć, jak mydlana bańka.
Książkę przeczytałam, dzięki serwisowi Czytajmy Polskich Autorów oraz Wydawnictwu Novae Res
Książkę otrzymałam z serwisu nakanapie.pl.
„Bańka mydlana” to krótka w formie, wielowątkowa opowieść o życiu kilku, pozornie niezwiązanych ze sobą osób.
Jest to książka, z którą mam spory problem. Nie wiem jak mam ją ocenić, bo ma bardzo dobre, ale też bardzo złe strony.
Zacznę od tych dobrych.
Przede wszystkim podoba mi się wielowątkowość w fabule. Kilka niezależnych historii, kilku zupełnie nietypowych bohaterów. To jest genialna koncepcja, bo wprowadza do powieści dużo świeżości i nie ma miejsca na nudę. Myślę, że każda z tych opowieści mogłaby stanowić materiał na osobną powieść a przy odrobinie uwagi i literackiego dopieszczenia, ta seria mogłaby stać się moją ulubioną.
Cenię w „Bańce mydlanej” poruszane tematy. Przede wszystkim ujął mnie wątek Jurka i tego, co wpłynęło na jego uczuciowe wybory. Jak bardzo trauma z młodości może zaważyć na późniejszym życiu i jak długą drogę trzeba przejść, by pogodzić się z własnym umysłem i ciałem.
No i oczywiście intrygujący motyw czytania w myślach. Fantastyczny pomysł.
Ale...no właśnie.
Tak, to by było na tyle z rzeczy, które mi się podobały.
Niestety, mimo dobrych tematów i wielowątkowości, styl, jakim książka jest napisana, zaburzał mi bardzo odbiór i wywołał problem z oceną.
Nie podszedł mi w ogóle język. I o ile prostota języka może być zaletą, to ta suchość w wypowiedziach całkowicie zabijała emocje, których przecież było w treści sporo. Za mało literackości, odrobinę więcej subtelności i przede wszystkim – więcej szczegółów! Akcja w książce leci za szybko, tak wiele spraw zostało niewyjaśnionych. Właściwie każdy temat został zaledwie liźnięty, zasugerowany. Jak dla mnie ta książka to jakby forma konspektu, taki przedsionek do czegoś naprawdę dobrego.
Przyznaję, byłam bardzo zaciekawiona tym, jak zostanie przedstawiona fabuła w tej książce. Czytanie w myślach jest kwestią tak intrygującą, że nie mogłam nie przeczytać tej pozycji. Niestety, zawiodłam się trochę. Tak szeroki, głęboki i naprawdę dający masę możliwości temat został potraktowany w wielką nieuwagą. Dlaczego nie było o tym więcej? I dlaczego sam motyw czytania w myślach pojawia się dopiero w połowie książki? Szkoda, że tego motywu w opowieści jest tak mało. Wszak ta koncepcja to głęboki kosz możliwości.
Jeśli chodzi o bohaterów, nie przypadł mi do gustu pomysł na zbieżność w imionach i nazwiskach. Monika Pliska i Monika Bliska? Zapewne to jakiś celowy zabieg, ale ja go po prostu nie rozumiem.
Tak jak wcześniej napisałam, same historie bohaterów są naprawdę dobre i rokujące na świetną fabułę, jednak konstrukcja bohaterów mnie zawiodła. Do żadnej z postaci nie poczułam...niczego. Postacie są tak płaskie, dialogi tak sztywne, że nie miałam możliwości, by z którąkolwiek postacią związać się emocjonalnie. Tej więzi z bohaterami brakuje mi najbardziej. Lubie za bohaterem tęsknić. Niestety, tutaj tego uczucia nie ma. Szkoda.
Wystawiam ocenę 5/10.
Dobry pomysł, fajne wątki, ważne tematy, ale w połączeniu ze sztywnością opisów i mało literackim językiem, „Bańka mydlana” jest dla mnie książką zaledwie „w porządku”. Nie sądzę jednak, by została w mojej głowie na dłużej. Szkoda.
ZAJRZEĆ W PRZYSZŁOŚĆ
Za sprawą Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl miałam możliwość uprzyjemnić sobie wieczór intrygującą lekturą nieznanej mi, jak dotąd, polskiej autorki. "Bańka mydlana" Agnieszki Moniki Polak wydała mi się niepozorną, niewielką książeczką na jeden, maksymalnie dwa wieczory i rzeczywiście czyta się ją po prostu błyskawicznie. Ale najciekawsze jest to, że autorka na niewiele ponad dwustu stronach zgrabnie połączyła ze sobą trzy odrębne historie sprowadzając je ostatecznie do wspólnego mianownika, jakim jest całkiem przyjemne, choć niezbyt trudne do odgadnięcia zakończenie.
Monika Bliska - pisarka, poetka, muzyk, czyli artystyczna dusza, matka dwójki dorosłych dzieci, kobieta o ponadprzeciętnej wrażliwości musi zmierzyć się z porażką w swoim małżeństwie. Jej mąż spragniony wrażeń zamienił Monikę na dużo młodszy model, a ona po prostu to zaakceptowała z godnością. Wyprowadza się do mieszkania odziedziczonego po swoich dziadkach i stara się spełniać zawodowo.
Monika Pliska - młoda dziewczyna po studiach aktywnie poszukująca pracy, jak dotąd nie miała szczęścia w uczuciach. Los jednak szykuje dla niej prawdziwą niespodziankę. Wydaje się, że zła passa minęła bezpowrotnie, gdy jednego dnia kobieta znajduje zatrudnienie i... miłość.
Jerzy - przystojny pracownik działu HR w banku żyje ze świadomością życiowej porażki, traumy jakiej doświadczył we wczesnej młodości ze strony pierwszej dziewczyny. To smutne doświadczenie stało się przyczyną zmiany orientacji seksualnej. Jednak jego kilkuletni związek z Grzegorzem także nie jest spełnieniem marzeń. Pewne niespodziewane spotkanie z piękną dziewczyną odmienia życie mężczyzny i... sprowadza na niego kłopoty.
Dodatkowo mamy jeszcze postać Władysławy, starszej kobiety, sąsiadki i przyjaciółki z dawnych czasów, której historia jest swego rodzaju spoiwem tych trzech opowieści.
Autorka przedstawia nam równolegle te wszystkie, z pozoru niepowiązane ze sobą historie w taki sposób, że uczestniczymy w każdej z nich jakby oddzielnie. Mamy jednak świadomość, że w jakimś momencie ścieżki bohaterów wreszcie się przetną, tylko zupełnie nie wiemy, jak to się stanie. Ta niewiedza wprowadza nutkę niecierpliwości i niepokoju, co podsyca nasze zainteresowanie. Pani Agnieszka pisze ciekawie, ma lekkie pióro. Porusza ważne, także bolesne tematy, ukazuje różne oblicza miłości, maluje różnorakie odcienie przyjaźni i czyni to w sposób umiejętny, wyważony i nie przytłaczający. Książka jest łatwa i przyjemna w odbiorze.
Wprowadzenie dwóch bohaterek o takich samych imionach i bardzo podobnie brzmiących nazwiskach nie jest tu bez znaczenia. Podobnie tytuł... Bardzo trafnie dobrany, nawiązujący do kruchości życia, które w mgnieniu oka może się zmienić, zniszczyć, skończyć, prysnąć niczym bańka mydlana.
Zapytacie, czy podobała mi się ta historia?... Tak, z całą pewnością. I cieszę się, że zdecydowałam się właśnie na ten tytuł. Czy jestem nią oczarowana?... Niestety nie, chociaż opowieść wydała mi się interesująca, a pomysł na fabułę i sposób poprowadzenia wydarzeń ma naprawdę duży potencjał. Czego zatem zabrakło?... Wykorzystania tego właśnie potencjału.
Moim zdaniem opowieść została bardzo skrócona, wiele wątków aż prosiło się o rozbudowanie, niektóre zostały kompletnie urwane, przemilczane jak na przykład historia z odziedziczeniem starego młyna, czy historia związana z Teresą. Wątek dotyczący wizji i zaglądania w przyszłość swoją, bądź innych ludzi również pozostawił spory niedosyt. Momentami miałam wrażenie jakbym czytała jakiś nieco bardziej szczegółowy konspekt powieści, a nie już wydaną, gotową książkę. A przecież naprawdę było o czym pisać.
Jeśli macie ochotę na krótką opowieść napisaną w dobrym guście i nie będziecie pokładać w niej większych oczekiwań, to "Bańka mydlana" Agnieszki Moniki Polak będzie dobrym wyborem.
[PATRONACKA RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]
Moja przygoda z książkami Agnieszki Moniki Polak rozpoczęła się w roku 2013 od lektury powieści ,,Mimo wszystko". Po niej przyszedł czas na kolejne tytuły i patronaty, o których możecie przeczytać na moim blogu. Dziś natomiast chciałabym przybliżyć Wam najnowszą książkę autorki pt ,,Bańka mydlana", która swoją premierę mieć będzie już niebawem, bo 31 stycznia.
Opowieść ta toczy się dwutorowo - śledzimy dalsze losy znanej nam już z poprzednich powieści Moniki Bliskiej, a także poznajemy nową bohaterkę Monikę Pliską i jej życiowe perypetie. Oprócz tych dwóch bohaterek bardzo ważne role w tej historii odgrywają Jurek i pani Władysława - dlaczego tak jest? Dowiecie się z lektury.
Wracając jednak do pierwszoplanowych postaci, mamy dwie zupełnie różne od siebie kobiety. Chociaż różni je właściwie wszystko, poczynając od wieku i sytuacji życiowej, a na bagażu doświadczeń każdej z nich kończąc to autorka postanowiła w subtelny i nieoczywisty sposób połączyć ich losy.
Pisarka w tworzonych przez siebie książkach zawsze porusza ważne, choć jednocześnie niełatwe tematy, w związku z powyższym w ,,Bańce mydlanej" czytelnik również może się tego spodziewać. Zdrada, separacja małżeńska, samotne macierzyństwo, czy odmienna orientacja seksualna jednego z bohaterów to część aspektów, jakie zostają przedstawione uwadze odbiorcy.
Nie jest to jednak powieść smutna, czy przytłaczająca - nic z tych rzeczy. Poprzez pryzmat kilku wątków i zawartych w nich różnorodnych wydarzeń Agnieszka Monika Polak po raz kolejny pokazała, że warto spełniać marzenia, mieć odwagę wychodzić naprzeciw życiu ze wszystkim, co dla nas ma i walczyć o to, co dla nas naprawdę ważne.
Mowa w niej także o przyjaźni, lojalności i miłości, która choć bywa trudna to jednocześnie w bardzo różnych wymiarach stanowi nieodłączną składową ludzkiej egzystencji.
Czy bohaterowie wykreowani w tej pozycji otworzą się na to, co stawia przed nimi los? Jakich wyborów dokonają? Jakie decyzje podejmą i jak ich konsekwencje wpłyną na ich dalsze życie? - odpowiedź na te pytania znajdziecie na kartach tej książki.
Powieść napisana nieśpieszne i refleksyjnie, lecz absolutnie nie nudno. Autorka w sposób bardzo delikatny, a jednocześnie czytelny przypomina, że ludzkie życie nie jest wyłącznie czaro-białym schematem, a pod pobudkami, jakimi kierują się inni może kryć się bardzo wiele znaczeń. Nieustannie powinniśmy także pamiętać o tym, że nasz czas jest jak tytułowa bańka mydlana - ma w sobie taki sam ogrom piękna, co kruchości, więc dbajmy o każdy dany nam dzień jakby był tym ostatnim.
Polecam tę książkę Waszej uwadze nie tylko jako jej medialny patron, lecz przede wszystkim jako czytelnik ceniący sobie dającą pole do refleksji lekturę.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2022/01/nasze-szczescie-zalezy-od-nas-tu-i.html
Czy zastanawiałeś się kiedyś, Czytelniku, jaka siła rządzi Twoim życiem? Jaka jest w nim rola przypadku, Twoich wyborów, a jaka przeznaczenia? Co sprawia...
Na jesienne wieczory przygotowałam dla PaństwaRazem z Wydawnictwem ASTRUM zbiór opowiadań.Będzie można zanurzyć się w kolejnych historiach pisanych...
Przeczytane:2022-05-05, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Czy pozwolisz sobie na to, by widzieć i czuć więcej?"
Zakręcona jak dropsy w pralce🙂
Pogubiłam się, kto z kim i kiedy, a nawet kto jest kim😉😊
Co ciekawe, zupełnie nie przeszkadzało mi to w odbiorze lektury.
Trochę życiowa, odrobinę mistyczna- ostatnio trafiam na takie; niby poukładana chronologicznie jeśli chodzi o fakty, ale autorka ukryła pewne szczegóły, i bardzo mi się spodobało takie domyślanie, zagubienie.
"Bańka mydlana- zamknięta zazwyczaj sferyczna błona wypełniona powietrzem lub innym gazem".
Mały duży świat przedstawiony na kartach książki emanuje życzliwą aurą. Nie jest łagodna, raczej przyjacielska dla odbiorcy.
To prawda, że literatura łagodzi obyczaje, zbliża ludzi i wyzwala empatię.