Nowa seria Muto Ashirogiego zaczyna wygrywać w rankingu nawet z dziełem Eijiego! Ale z jakiegoś powodu Eiji wciąż prowadzi w wynikach sprzedaży. Nasi bohaterowie jednak nie zamierzają się poddawać!
Czy ich wysiłki przyniosą efekty?
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2019-05-20
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 168
Tłumaczenie: Agnieszka Zychma
Przeczytane:2019-06-03, Ocena: 5, Przeczytałem,
MIŁOŚĆ, MANGI I ANIME
To już przedostatni tom „Bakumana”. Jedna z najlepszych mangowych serii jakie powstały i bodajże najlepszy tytuł ukazujący się wciąż na polskim rynku zbliża się do końca i trudno nie czuć z tego powodu żalu. Cieszy jednak fakt, że autorzy nie tylko ani na chwilę nie zaniżyli rewelacyjnego poziomu całej opowieści, ale i że wreszcie zaczynają wyraźnie przygotowywać grunt pod wielki finał, powracając do Azuki, która od dawna praktycznie nie była obecna na łamach cyklu. Dzięki temu druga największa siła „Bakumana” (pierwszą są kulisy mangowej branży), czyli wątek romantyczny w wykonaniu głównego bohatera w końcu odżyła i dodaje całości mocy.
Muto Ashirogi w końcu osiągnęli to, o czym marzyli. Stworzyli drugą serię, która stała się hitem i jedynie musi liczyć się z najnowszym dziełem genialnego Eijiego Niizumy. Problem w tym, że choć ich „Reversi” na przemian okupuje albo pierwsze, albo drugie miejsce listy najpopularniejszych mang „Shounen Jumpa”, „Zombie Gun” konkurenta w miażdżący sposób wygrywa ilością sprzedanych tomików. Bohaterowie starają się za wszelką cenę zrozumieć dlaczego jego sukces jest tak wielki na tym polu, bo dopiero gdy ich opowieść stanie się kolejnym flagowcem magazynu, będą mieli szansę na otrzymanie własnego anime. A to jakże istotna rzecz dla pełnej realizacji ich marzeń. Dopiero wtedy bowiem, tak jak sobie to przysięgli, Mashiro i Azuki będą mogli wziąć ślub. Dziewczyna jest już na to gotowa, bo swój cel – zostanie popularną aktorką głosową – osiągnęła, ale czy obojgu w końcu uda się wspiąć na prawdziwe szczyty? Wkrótce Muto Ashirogi dostają od swojego redaktora pewną ważną wiadomość…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/06/bakuman-19-tsugumi-ohba-takeshi-obata.html