Bądź moim światłem

Ocena: 4.95 (21 głosów)

Czy jeden spacer może zmienić całe życie? Ta historia poruszy wasze serca…

Gdy Magda wraca do mieszkania w pewien listopadowy wieczór, miasto niespodziewanie pogrąża się w mroku. Dziewczyna ma wyjątkowego pecha – nie dość, że w całej dzielnicy nie ma prądu, to jeszcze rozładował jej się telefon. Na szczęście przechodzący akurat z latarką mężczyzna oferuje jej pomoc. Rozmowa i wspólny spacer sprawiają, że między dwojgiem nieznajomych rodzi się nić porozumienia.

W domu na Magdę czeka mąż, z którym od lat kobieta dzieli los – przysięgali przecież, że to na dobre i na złe. Wydaje się jednak, że łączące ich uczucie dawno wygasło. Czy aby na pewno? Ponowne spotkanie z poznanym tamtego pechowego wieczoru mężczyzną sprawia, że Magda ma coraz więcej dylematów. Co wybierze, lojalność czy własne szczęście?

„Bądź moim światłem” to niezwykle dojrzała i przejmująca opowieść o wyborach z gatunku tych najtrudniejszych.

Źródło: 

Informacje dodatkowe o Bądź moim światłem:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019-10-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-66341-10-2
Liczba stron: 368
Język oryginału: Polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Bądź moim światłem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bądź moim światłem - opinie o książce

Avatar użytkownika - nataliastragowska
nataliastragowska
Przeczytane:2020-10-25, Ocena: 6, Przeczytałam,

Bardzo przyjemna książka :-) i kolejna z tych świątecznych ;-) jednak nie jest ona taka typowo szczęśliwa i z happy endem.... można powiedzieć, że taka życiowa :-) klasyczny trójkąt. Magda, niepełnosprawny mąż Paweł oraz nowo spotkany Michał. Jak potoczy się życie tej trójki ? Kogo wybierze Magda ? Mam lekki niedosyt co do końcówki - brakuje mi zakończenia do końca tej sprawy. Niemniej czyta się szybko i przyjemnie a magia zbliżających się świat Bożego Narodzenia udziela się również głównym bohaterom. Książka jest mi tym bardziej bliska że toczy się w pobliżu moich stron - bo w malowniczym Gdańsku. Była to pierwsza książka tej autorki, ktorą, przeczytałam i już wiem że nie ostatnia ;-) tym bardziej że kilka stoi na mojej półce i czeka na "lepsze czasy" ;-) jednak przede wszystkim jest to książka o trudnych decyzjach i o tym co jest ważniejsze : lojalność czy własne szczęście. Szczerze Wam polecam i przyznaję 9/10 punktów ;-)

Link do opinii

W końcu przyszła i na mnie pora, aby sięgnąć po świąteczną powieść, z co prawda jest już dawno po świętach, a śnieg już topnieje, ale lepiej późno niż wcale. Dla tych, którzy tęsknią za zimą, mam dzisiaj do zaprezentowania książkę z tą piękną śnieżną okładką,  jaką jest "Bądź moim światłem" Agaty Przybyłek.

Pewnego listopadowego wieczora Magda wraca samotnie do mieszkania. Niestety w całej dzielnicy, z powodu awarii prądu, jest ciemno, a dziewczyna, tachając dwie ciężkie torby zakupów, nie ma nawet jak włączyć latarki w telefonie, który na dodatek jej się rozładował. Na szczęście z pomocą nadchodzi Michał, czyli przechodzący obok mężczyzna, który zaoferował się, że będzie oświetlał jej drogę, aby bezpiecznie dotarła do domu. Oboje podczas drogi spędzają miło czas, rozmawiając i tak jak już to w takich książkach bywa, zaczyna między nimi iskrzyć. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie pewien "szczegół"... Otóż w domu na Magdę czeka mąż. Małżeństwo to nie jest jednak idealne, gdyż na skutek pewnych zdarzeń w przeszłości oddalili się od siebie. Prawie nie rozmawiają ze sobą, lecz Magda, która ślubowała, wierność i miłość małżeńską ciągle jest przy nim i stara się jak może. Ma nadzieję, że będą jeszcze ze sobą szczęśliwi do momentu kolejnego spotkania Michała... a później jeszcze kilku kolejnych spotkań.... Dziewczyna ma poważny dylemat. Czy być lojalna wobec męża? Czy być szczęśliwa?

W książce występuje narracja trzecioosobowa. Rozdziały napisane są przemiennie z punktu widzenia Magdy i Michała. Występują w nich także opowieści z przeszłości. Pozwalają one lepiej poznać bohaterów książki, ponieważ są w nich opisane losy, które na zawsze zmieniły ich życie. Akcja książki rozgrywa się w Gdańsku, a to oznacza, że można poczytać o pięknych nadmorskich krajobrazach zimą, które uwielbiam. Była też opisana scenka rozgrywająca się na molo w Brzeźnie, na którym osobiście kiedyś byłam i mogłam sobie przypomnieć, dzięki tej książce, jak tam jest pięknie. Jest to moja pierwsza przeczytana książka tej autorki i jestem nią miło zaskoczona, chociaż nie zapowiadała się na początku na taką... Rozpoczęła się bardzo banalnie, ponieważ bohaterowie od razu na siebie wpadli i zaraz zaiskrzyło, dopiero później pojawiły się wielkie dylematy i problemy. Ogólnie powieść tę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie, na końcu to już nie mogłam się od niej oderwać. Opisywała trudne wybory, których musiała dokonać Magda. Wstępowało również w tej książce dużo wzruszeń. Powieść ta może być również przestrogą dla niektórych, ponieważ czasami może być za późno na naprawę swoich błędów. Mimo tego, że książka ta bardzo mi się spodobała, czegoś mi zabrakło w zakończeniu... Być może ta zawiła historia i dylematy Magdy rozwiały się w bardzo szybkim tempie i jak dla mnie nie wszystkie sprawy zostały wyjaśnione do końca. Koniec książki nie był dla mnie do końca szczęśliwy, ale różnie go można odebrać, zależy to od tego, któremu z mężczyzn, między którymi wacha się nasza bohaterka, czytelnik kibicuje.

"Bądź moim światłem" jest bardzo przyjemną powieścią obyczajową. Mimo, że jest ona zaliczana do powieści świątecznych, to mało ma ze świętami wspólnego. Jest w niej raczej dużo zimy, która ma miejsce na przełomie listopada i grudnia. Polecam tę książkę wszystkim, którzy chcą się zrelaksować i miło spędzić czas. Jestem pewna, że wciągnie ona każdego fana tego gatunku literackiego.

Link do opinii

Kiedy przed ołtarzem ślubuje się miłość i wierność wszystko jest takie proste, potem przychodzi prawdziwe życie i okazuje się że jest ono trudne i wymaga od nas o wiele więcej niż jesteśmy w stanie z siebie dać.
Pewnej listopadowej nocy cały Gdańsk spowija ciemność, Magda akurat wraca tramwajem z dwiema, ciężki torbami z zakupami a do tego rozładował jej się telefon. Pomimo że bardzo się boi postanawia iść do domu na piechotę bo nie wie ile potrwa awaria, po drodze spotyka ją mężczyzna który jak ona jechał tramwajem i teraz wraca do domu. Michał oferuje jej pomoc ponieważ widzi że zakupy są ciężkie a do tego on ma latarkę, kobieta waha się ale po chwili korzysta z propozycji pomocy. Niespodziewanie ich znajomość zaczyna się rozwijać aż przeradza się w romans, wszystko byłoby dobrze gdyby nie to że Magda ma niepełnosprawnego męża, chociaż ten od wypadku jedyne co to leży w łóżku i jest obrażony na cały świat, w tym swoją żonę. Kiedy Magda chce odejść do Michała, Paweł zaczyna być miły i chce odzyskać żonę, kobieta nie wie kogo ma wybrać.
Ta historia urzekła mnie od razu, Magda pomimo tak wielu trudów życia trwa przy mężu i go kocha, kiedy do jej świata wkroczył Michał zaczęło mi się podobać co raz mniej ponieważ był na prawdę porządnym mężczyzną i nie chciałam żeby został skrzywdzony. Cały czas zastanawiałam się jak to się finalnie rozstrzygnie bo nie jest możliwe żeby dla każdego zakończenie było szczęśliwe, a kiedy już przeczytałam ostatnie słowo byłam zdziwiona że tego zakończenia nie ma, bynajmniej jasnego dla czytelnika, zaczęłam podejrzewać że może będzie druga część ale chyba nie i muszą zadowolić się niewiadomą.
Ta piękna historia pokazuje nam że życie jest trudne i często trzeba wybierać między szczęściem a rozsądkiem, nasze wybory nie zawsze będą łatwe i trafne ale zawsze musimy iść na przód.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MrsBookBook
MrsBookBook
Przeczytane:2020-01-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Brak na półce,

Zacznijmy od tego, iż jest to moja pierwsza książka tej autorki. Od dawna chciałam po którąś sięgnąć (tyle osób zachwala jej pióro).

Niby świąteczna, bo o świętach to tam tylko wzmianka była wiec mianem świątecznej to bym jej nie nazwała.

Ale co do fabuły. Główna bohaterka Magda staje przed trudnym wyborem. Zostać z mężem, któremu ślubowała, w zdrowiu i chorobie, lecz uczucie miedzy nimi wydawać by się mogło ze wygasło. Czy może zatracić się w miłości i poczuć się kochaną i najważniejsza kobieta na świecie?

Powiem szczerze, że bardzo trudny wybór, bo z jednej strony mąż, ale co to za mąż, który żonę traktuje gorzej niż służąca. Wiadomo jest mi ciężko z powodu, iż jest inwalidą, jednak to go wcale nie usprawiedliwia by tak traktować żonę.

Wydaje mi się ze ja szybko bym podjęła decyzje, ale tylko mi się tak wydaje, bo nie wiem jak bym się zachowała gdybym była w takiej sytuacji.

A z drugiej strony mamy młodego mężczyznę, który ma podobne pasje do Magdy, można powiedzieć ze dogadują się bez słów. Okazuje swoje uczucia, zależy mu na jej szczęściu. Sam tez wiele już przeszedł w życiu mimo młodego wieku.

Jednak książka jakoś za bardzo mnie nie zachwyciła. Nie było momentu, który by sprawił ze nie mogłam się oderwać od tej książki. Nie to ze była nudna, bo to nie o to chodzi. Po prostu czegoś mi w niej zabrakło. Czego co by spowodowało, że dosłownie pochłonęłaby te książkę. Lecz na pewno sięgnę po jakaś inna książkę tej autorki, nie skreślam jej, bo nie uważam tej książki za słaba, oceniałbym ją na dobrą.

Cieszę się ze miałam możliwość w końcu zapoznania się z twórczością Agaty Przybyłek, jednak po tylu pozytywnych opiniach na temat jej stylu pisania spodziewałam się czegoś bardziej WOW. No nic, jeszcze nic straconego.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dagmaruffka
dagmaruffka
Przeczytane:2019-12-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019,

Piękny zaśnieżony Gdańsk. Nagle następuje awaria prądu w całej dzielnicy Przymorze. Magda wracając wtedy z pracy ma prawdziwego pecha. Nie dość, że przez tą awarię nie jeżdżą tramwaje, to ma rozładowany telefon. Całą dzielnicę ogarnia ciemność, a nasza bohaterka należy do osób bojących się ciemności. Ma dwa wyjścia - albo czekać aż naprawią usterkę, ale nie wiadomo ile godzin to potrwa - albo iść te kilka przystanków pieszo, w strasznych ciemnościach w dodatku z wielkimi siatkami z zakupami. Magda wybiera to drugie. Chce być jak najszybciej w domu, bo wie, że mąż może się o nią martwić. Nagle koło kobiety pojawia się pewien mężczyzna z latarką w dłoni. Postanawia on pomóc nie tylko w niesieniu zakupów, ale także oświetlaniu drogi. Wspólny spacer w stronę domów sprawia, że między dwojgiem rodzi się jakaś nić porozumienia. Mają podobne zainteresowania, mieszkają niedaleko siebie. Mają wrażenie jakby znali się od lat. Po rozstaniu się tych dwojga, w ich głowach dzieje się coś niesamowitego. Nie mogą przestać o sobie myśleć, ciągnie ich do siebie jakaś dziwna siła. Magda nie chce dopuścić do siebie myśli, że mogłoby w jakiś sposób zależeć jej na nowo poznanym  Michale. Wmawia sobie, że spotkali się przypadkiem i tyle. Ot zwykła, ludzka pomoc i na tym kończy się ich znajomość. Ma świadomość, że obok w pokoju leży jej mąż Paweł ze złamanym kręgosłupem. To on potrzebuje jej bardziej niż kiedykolwiek, a poza tym przyrzekała ona w kościele - w zdrowiu i chorobie. Jest on pogrążony w depresji, nie szanuje swojej żony, nie docenia tego co dla niego robi. Ale Magda mimo wszystko jest z nim, bo go kocha.
Przypadkowo Magda z Michałem spotykają się w pobliskiej galerii. Postanawiają wybrać się na kawę, by chociaż chwilę porozmawiać. I od tego czasu będą tęsknili za swoim głosem, słowami, bliskością. Znajomość przemienia się w jakieś uczucie i dzięki temu ich spotkania są o wiele częstsze niż by kiedykolwiek przypuszczali. Dochodzi nawet do ich wspólnego wyjazdu na weekend. 

Jak potoczą się dalsze losy Magdy, Pawła i Michała? Czy Magda zostawi ciężko chorego męża i pójdzie za głosem serca? A może przyrzeczenie w kościele będzie dla niej ważniejsze?

Koniecznie musicie przeczytać książkę!

Link do opinii
Avatar użytkownika - KarkaReads
KarkaReads
Przeczytane:2019-11-24,

Światło księżyyyca
“Można dwoić się i troić, ale związek to dioda, wspólna sprawa, i walka w pojedynkę na dłuższą metę nie ma sensu.”

Hej!

W pewien listopadowy wieczór miasto pogrąża się w mroku. Magda ma pecha - w całej dzielnicy nie ma prądu, a jej jeszcze rozładował się telefon. Na szczęście mężczyzna z latarką oferuje jej pomoc. Rozmowa i spacer sprawiają że rodzi się między nimi nić porozumienia. W domu na dziewczynę czeka mąż, z którym dziewczyna dzieli życie, ponieważ przysięgali sobie na dobre i na złe. Jednak ich uczucie chyba wygasło. Ponowne spotkanie z mężczyzną z latarką sprawia, że Magda ma coraz więcej dylematów.

„Bądź moim światłem” to była piękna historia. Nie mogłam się od niej oderwać. Pokazuje jak przypadkowe spotkanie może namieszać w życiu. Bohaterowie stają przed trudnymi decyzjami, które mogą zmienić ich życie. Wybiorą szczęście czy lojalność i przyzwyczajenia? Sprawdźcie sami !

Instagram.com/karkareads

Link do opinii
Avatar użytkownika - gania
gania
Przeczytane:2022-12-31, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2022,

Książka o romantycznej miłości i trudnych wyborach

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2021-12-20, Ocena: 5, Przeczytałem,

,,Bądź moim światłem" Agaty Przybyłek, tą książkę wygrałam w konkursie i  czekała rok na półce abym ją przeczytała, 

 


Magda w listopadowy wieczór wraca do domu, gdy miasto pogrąża się w mroku. Młoda kobieta rozładował się jej telefon i mało tego w całej dzielnicy nie ma prądu. Otrzymuje niespodziewanie pomoc od przechodzącego  mężczyzny. Rozmowa, wspólny spacer. 

W domu czeka na Magdę mąż, wydaje się, że łączące uczucie wygasło, po prostu dzielą ze sobą swój los, 

Ponowne spotkanie z Michałem sprawia, że Magda ma coraz więcej wątpliwości. 

Wybierze lokalność, czy własne szczęście?

 


Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie jednak nie znalazłam w niej klimatu świat, bardziej jest to opowieść zimowa. Opowiada o losach Magdy, która jest żoną  niepełnosprawnego i gburowatego Pawła. Małżeństwo żyje z dnia na dzień. Magda tęskni za bliskością, uwagą i czułością, którą nieoczekiwanie dostaje od niedawno spotkanego mężczyzny. Myślą przewodnią książki jest to, że szczęściem drugiego człowieka jest drugi człowiek. Magda nie ma łatwej sytuacji z jednej strony lojalność według męża, a z drugiej rodzące się uczucie miedzy nią, a Michałem. Nie łatwo jest oceniać i tak naprawdę nikt nie powinien tego robić. Każdy ma prawo do szczęścia i jak widać miłość może zaskoczyć i pojawić w najmniej spodziewanym momencie. 

Powiem wam, że nie chciałabym być na miejscu Magdy i dokonać wyboru. Gdyż każdy może kogoś zranić, ale cały czas kibicowałam kobiecie aby był właściwy. Czy takiego dokonała? Musicie przekonać się sami. Książkę polecam z całego serca. 

Link do opinii

Czy życie boahterki oparte jest na przypadkach? Raczej nie, choć nie brakuje w nim dziwnych zdarzeń i konieczności dokonywania wyborów w mniej lub bardziej ważnych sprawach. Jakie znaczenie ma tytułowe światło? Dosłowne czy metaforyczne? Czy wieczorny spacer z nieznanym wybawicielem okaże się początkiem czegoś nowego?

Pani Agata Przybyłek oddaje podarowała nam mądrą, wymagającą zastanowienia powieść, która zaczyna się w pewien listopadowy wieczór.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2020-05-08, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Fabuła książki mało odkrywcza, historia jakich wiele. Nie  wywołała u mnie jakiś szczególnych przeżyć, ani negatywnych, ani pozytywnych. Zakończenie nie przemawia do mnie, może  jest to furtka do następnej częśći.

Link do opinii

Zazwyczaj książki p. Przybyłek kipiały humorem. Tym razem porusza bardziej poważne tematy. Rozdarcie pomiędzy uczuciem (nowa miłość do poznanego podczas awarii prądu mężczyzny), a poczuciem obowiązku w stosunku do niepełnosprawnego męża (wypalenie starego uczucia, mąż odwraca się od niej). Jak bohaterka postąpi, co wybierz? przeczytajcie 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy