Jedni mówią, że czas goi rany. Inni, że tylko uczy nas żyć z poniesionymi stratami. A może tak naprawdę to, co wydaje się nam końcem, może stać się początkiem czegoś wspaniałego?
Ona dokonała wyboru, a on podjął trudną decyzję. Niewątpliwe przyjdzie im obojgu za to zapłacić.
Wydawnictwo: Vectra
Data wydania: 2023-06-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 264
2 czerwca miała swoją premierę książka, która diametralnie różni się od znanych nam do tej pory dzieł. Mimo, iż jest to debiut literacki to dorównuje, a nawet ośmielę się napisać, że przewyższa wiele pozycji, które wyszły spod pióra znanych i uznanych polskich pisarzy.
Absolutnie nie myślcie sobie, że piszę tak o powieści pani Sylwii tylko dlatego, iż jest to mój patronat. Co to, to nie! Sama treść jest napisana z sensem i naprawdę przemyślana. Fabuła jest z życia wzięta, bardzo realna i może przydarzyć się dosłownie każdemu, jednak wpleciony weń wątek z przeszłości, obfitujący w wydarzenia wzięte z mitów regionalnych górali wymaga talentu i naprawdę świetnych umiejętności pisarskich.
Kasia to miła i skromna nauczycielka, która doświadcza zdrady małżeńskiej. Jej szok jest tym bardziej dotkliwszy, gdyż tę nowinę otrzymała prosto z ust kochanki jej męża, która nie szczędziła jadu ani szyderstw. Jej poukładany dotąd świat legł w gruzach i wtedy jedynym miejscem, który wydał jej się bezpiecznym azylem, okazała się chata babci w Żabnicy. Dlatego korzystając z wolnych dni kobieta pojechała w góry, które tak bardzo kochała. Tam pośród odgłosów natury i cudownych widoków nareszcie mogła odetchnąć pełną piersią i zebrać myśli. Jednak wtedy coś niespodziewanego się wydarzyło i spotyka tajemniczego mężczyznę.
Kim był przystojny góral i jaki wpływ ma on na to, co spotyka Kasię podczas pobytu w górach żywieckich? Dlaczego nauczycielka doświadcza tylu dziwnych sytuacji, w których ożywają legendy z wierzeń polskich górali? Czy to co widzi jest prawdziwe, a może to skutek uboczny wypadku? Czy koniec czegoś może stać się początkiem czegoś wspaniałego?
Kochani, przewracając zapisane stronice wręcz je pochłaniałam w zawrotnym tempie i nie zwracałam uwagi na to co działo się wokół mnie. Historia była tak ciekawa i pasjonująca, że musiałam jak najszybciej dotrzeć do finału. Niestety, tu się załamałam, gdyż opowieść urwała się w dość ciekawym momencie, a mój umysł wręcz błagał o więcej. Cóż pozostało mi uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejną część.
Powieść czytało już kilku moich znajomych i uwierzcie, że byli nią zachwyceni. Na każdym czytelniku lektura wywarła pozytywne wrażenia i byli oni zaintrygowani tym czym uraczyła nas autorka.
Świat z kart książki jest naprawdę niezwykły, tajemniczy i czasami budzi tyle odczuć, że ciężko potem zebrać myśli. Emocje są wszechobecne i wyłaniają się z zaskoczenia przez co często moje ciało pokrywała gęsia skórka, a serce przyśpieszało swój rytm, zaburzając mój spokój.
Nie ukrywam, że w tej powieści się zakochałam i pozostanie ona już na zawsze w mojej pamięci. Ten nieco duszny, tajemniczy klimat mnie uwiódł, świetnie wykreowane postaci podbiły me serce, a wydarzenia tak intrygowały, że mój umysł pracował na najwyższych obrotach. Treść jest nieprzewidywalna, często zaskakuje, a niektóre zwroty akcji tak namieszają, że nie jesteśmy w stanie oderwać się od czytania. Tempo jest nierówne, raz przyspiesza, to znów zwalnia, by za moment przejść w galop.
Dlatego moi drodzy zachęcam was do sięgnięcia po tę pozycję. Nie zwlekajcie i nie zastanawiajcie się, bo naprawdę warto. Jestem pewna, że przyjemnie spędzicie czas z tą lekturą i tak jak ja staniecie się fanami pani Strzelczak, wyczekując jej kolejnych dzieł.
Jak już zapewne doskonale wiecie, są takie chwile, w których do mojej czytelniczej podróży dołączają również debiutanci i tak właśnie było przy książce, o której chcę Wam dziś opowiedzieć.
,,Baca" autorstwa Sylwii Strzelczak to pierwsza część cyklu Po drugiej stronie gór. Jego bohaterką jest Kasia, która po tym, jak zostaje zdradzona przez męża jest, jak można się domyślić, życiowo zdruzgotana... Aby choć odrobinę się pozbierać i ukoić rozszalałe myśli oraz szarpiące nią emocje kobieta postanawia udać się do Żabnicy - jest to urokliwa miejscowość w górach, gdzie mieszka ukochana babcia Kasi.
Znajome, pełne ciepłych wspomnień otoczenie, tchnąca spokojem i równowagą wszechobecność natury i ukochanych przez bohaterkę gór oraz ogromna miłość i troska babci pozwalają Kasi nieco lżej oddychać.
Pewnego dnia kobieta postanawia wybrać się na spacer, by pobyć trochę sama ze sobą. Początkowo wszystko przebiega zgodnie z założonym planem, jednak z biegiem czasu sporo się zmienia i niestety podczas tej przechadzki nasza bohaterka ulega wypadkowi, a młody człowiek, który jej wtedy pomaga przedstawia się jako Baca. Jest to postać na równi magnetyzująca, co tajemnicza...
Skrzyżowanie losów Kasi i Bacy staje się w niniejszej powieści preludium do otwarcia drzwi do rzec by można równoległego świata, w którym choć wszystko wydaje się proste, tak naprawdę nic nie jest do końca oczywiste. Trwa odwieczny spór dobra ze złem, a czas płynie zupełnie inaczej...
Autorka zabiera czytelników w niesamowitą podróż do świata pradawnych wierzeń i obrzędów, pokazując przy tej okazji wiele zapomnianych lub mało znanych postaci z legend i podań z rejonu Żywiecczyzny.
Ta barwna, emocjonująca, niejednoznaczna opowieść o losach Kasi i Bacy porwie Was już od pierwszych stron. Sylwia Strzelczak w sposób niezwykle misterny łączy w niej teraźniejszość, z tym co niestety coraz bardziej odchodzi w niebyt.
,,Baca" to magiczna historia o relacjach rodzinnych i międzyludzkich, o nierozerwalnym połączeniu przeszłości z teraźniejszością i przyszłością oraz o tym, że nie tylko to, co widzimy jest prawdziwe.
Czy Kasia odnajdzie znów życiową równowagę? Jakie tajemnice skrywa Baca? - Odpowiedź m.in. na te pytania znajdziecie na kartach niniejszej publikacji.
Książka skłania do refleksji, a co za tym idzie, daje możliwość spojrzenia na codzienność z nieco innej perspektywy. Elementy baśniowości wynikające ze wspomnianych przeze mnie wcześniej odniesień tym bardziej dodają tej powieści uroku, niebanalnego kolorytu i zagadkowości.
Takie połączenie gwarantuje wciągającą lekturę, od której ciężko będzie Wam się oderwać.
Serdecznie polecam i zachęcam Was do przeczytania ,,Bacy", a sama za jakiś czas sięgnę po jego drugą odsłonę, czyli ,,Jagnę", która również jest już dostępna.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2024/01/pamietaj-ze-kazda-odsona-piekna-ma-swoj.html
Jeśli jest wśród Was ktoś, komu nigdy sufit nie spadł na głowę, to zazdroszczę. Czasami wali się cały świat i stawiamy sobie pytanie, co dalej?
Dokładnie przed takim dylematem staje Kasia, bohaterka książki. Nic już nie ma smaku, zapachu i koloru. Za to każdy dzień jest pasmem bólu. Straciła swoje dotychczasowe życie, zaufanie do najważniejszej osoby, marzenia... Jak pisać swoją historię dalej gdy w głowie jest tylko jedna myśl, wejść pod kołdrę i spać.
Kasia próbuje znaleźć ukojenie w domu i towarzystwie babci, w otoczeniu gór i wspomnień o dziadku. Musi posłuchać co jej w duszy gra, odnaleźć to, co utraciła w sobie samej, tylko czy ma na to szansę?
Autorka tak prawdziwie oddała emocje bohaterki, że i ja je poczułam, miałam ochotę Kasię przytulić. Jednak nie tylko to jest zasługą debiutanckiej powieści Sylwii. Udało jej się zabrać mnie w góry i oczarować plastycznymi opisami. Wszystko to pięknym językiem, lekkim, malowniczym.
Jest również element nienamacalny, drugi bohater z legend i wierzeń. Świat realny przenika się z tym, którego nie widać, który zdaje się być tylko dla wtajemniczonych. Jakkolwiek Autorka wykonała to połączenie w świetnym stylu, to cała ja krzyczałam chcę już wracać do tego czego mogę dotknąć, chcę móc to odnieść do tego co jest mi w pełni znane. Jednak czy ta wycieczka jest minusem? Zdecydowanie nie! Mi samej zabrała trochę realizmu, ale czyż literatura nie jest w końcu magią?
Podsumowując, to świetny debiut i jestem niezwykle ciekawa co będzie dalej Sylwio ?
Życie rodzinne Kasi legło w gruzach - dowiedziała się o zdradzie ukochanego męża. Nie mogąc się pozbierać wyjeżdża do babci, do Żabnicy w Beskidzie Żywieckim. Podczas jednej z wędrówek spotyka tajemniczego górala. Kim jest ten mężczyzna? Jakie sekrety odkryje Kasia? Przekonajcie się sami...
Autorka przenosi nas w piękne, malownicze góry. Za jej sprawą ożywają dawno zapomniane legendy, pojawiają się tajemnicze stworzenia. Z jednej strony mamy prozę życia : zdradzona kobieta, która nie potrafi się pozbierać, z drugiej owianego mgłą sekretów mężczyznę. Z ciekawością czytałam kolejne strony, by dowiedzieć się, kim jest ten góral . Podobało mi się, że Autorka pokazała trochę już zapomniany świat legend. Także wątek miłości do dziadków, wspomnień z dzieciństwa, cudownych chwil, które spędziła z nimi bohaterka bardzo do mnie trafił. Sama zatęskniłam za moim ukochanym dziadkiem Norbertem.
Niestety - między mną a Kasią nie zaiskrzyło. Spotkała ją wielka krzywda i rozumiem jej ból i rozgoryczenie, ale jej zachowanie wobec innych momentami mi się nie spodobało, nie wzbudziła we mnie sympatii. Może oceniam ją zbyt surowo, ale jej podejście do sytuacji odebrało mi trochę magii i klimatu z legend.
Mimo to spotkanie z debiutem Pani Sylwii uważam za udane i czekam na kolejne książki
Jak to jest żyć na krawędzi bytu i niemocy? Kasia już wie, że trzeba walczyć o swoje. Oddech śmierci, który cały czas czuje na swoich plecach, czasem paraliżuje...
Przeczytane:2024-01-17, Ocena: 6, Przeczytałam,
⛰️ OPINIA ⛰️
Tytuł: "Baca"
Autor: Sylwia Strzelczak
Wydawnictwo: Vectra
"Czas nie goi ran, on tylko uczy nas, jak z nim żyć"
Kasia to młoda nauczycielka języka polskiego,a za razem prosta i ciepła dziewczyna o ciepłym i dobrym sercu. Pewnego dnia te jej dobre serce zostaje złamane gdy dowiaduje się o zdradzie swojego męża. W tamtej chwili jej życie osobiste legło w gruzach. Postanawia poszukać pocieszenie w rodzinnych stronach,tam gdzie mieszka jej ukochana babcia. Wyjeżdża do malowniczej Żabnicy leżącej w Beskidzie Żywieckim. To tam będzie próbować uspokoić swój umysł i serce.
Podczas pobytu u babci Kasia poznaje tajemniczego górala który skrywa pewną mroczną tajemnicę.
"Baca" to debiut autorki który uważam za bardzo udany. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii. Książka skradła moje serce i pozostanie w pamięci na bardzo długo.To historia która skłania do refleksji.
Książka zawiera wiele prawd życiowych. Autorka zabiera nas w magiczny świat Beskidów gdzie poznajemy pradawne wierzenia i obrzędy związane z regionem Żywiecczyzny. Kocham góry i jestem mieszkanką Beskidu Żywieckiego od ponad 20 lat i jestem zakochana w tym miejscu. Nie wyobrażam sobie życia gdzie indziej.Fabuła książki jest tak wciągająca że nie sposób się od niej oderwać.
To pełna magii opowieść o relacjach rodzinnych i międzyludzkich.
Z całego serca polecam przeczytać tą przepiękną książkę❤️ "Baca" ma swoją kontynuację pt. "Jagna" i nie mogę się doczekać aż przeczytam ❤️