Archipelag GUŁag

Ocena: 4.8 (5 głosów)
Inne wydania:
Podróż w głąb radzieckiego piekła! Archipelag GUŁag – monumentalna praca słynnego pisarza i myśliciela Aleksandra Sołżenicyna, poświęcona więzienno-obozowej martyrologii narodu rosyjskiego i obywateli innych republik ZSRR i krajów, łączy w sobie elementy powieści, autobiografii, reportażu, wspomnień świadków i uczestników. Dzięki tej książce, opublikowanej w Paryżu w latach 1973-1975, świat poznał prawdę o łagrach i skrywanej przed opinią publiczną części historii ZSRR. Archipelag GUŁag, wielki akt oskarżenia systemu totalitarnego, panującego w Związku Radzieckim, jest nie tylko niezwykłym dokumentem zbrodniczej epoki, lecz także utworem o niepodważalnych walorach literackich. Aleksander Sołżenicyn (1918-2008), aresztowany w 1945 roku i skazany na osiem lat obozu pracy, do 1956 roku przebywał na zesłaniu. W 1970 roku otrzymał literacką Nagrodę Nobla. W 1974 roku został ponownie aresztowany, pozbawiony obywatelstwa ZSRR i deportowany do RFN. Do ojczyzny wrócił dopiero w 1994 roku.

Informacje dodatkowe o Archipelag GUŁag:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2010-01-19
Kategoria: Historyczne
ISBN: 978-83-7510-343-4
Liczba stron: 568

więcej

Kup książkę Archipelag GUŁag

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Archipelag GUŁag - opinie o książce

Avatar użytkownika - speedi
speedi
Przeczytane:2010-01-20,
Niedawno w telewizji wyświetlano film dokumentalny o historii powstania tej wybitnej książki. Mozolna praca w warunkach pełnej konspiracji. Na szczęście zakończona sukcesem. Mało jest rosyjskich opracowań poświęconych własnej historii, bez zakłamania i propagandy. A tak brawurowo napisanych jeszcze mniej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamalea
Mamalea
Przeczytane:2022-12-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2022,

Sołżenicyn... Och, Sołżenicyn... Już sam wstęp do tomu pierwszego mną wstrząsnął. 

Z jednej strony przeżycia obozowe są do siebie bardzo podobne, a z drugiej strony jednak tak bardzo się różnią... 

Tym razem chaotycznie i zbiorczo trzy tomy: 

Szokujący jest brak oporu podczas aresztowań, a aresztowania odbywają się przez czekistów wszędzie, również w miejscach publicznych - aresztującym może być bileter, hydraulik, itd. 

Przez pierwsze 10 lat po rewolucji część ludzi jeszcze ma odwagę, moralność, odmawia szpiegowania, co się kończy tragicznie. W latach 30 ta niepokorność już zanika. 

Likwidują inteligencje, inżynierów pod absurdalnymi zarzutami, obwiniają o wszystkie niepowodzenia, za panujący głód obciążają przedstawicieli branży spożywczej. 

Walczą z religią. Zamykają ludzi posądzanych o posiadanie złota do więzień śledczych.  

Gorkiemu pokazują w zadbanych barakach Zeków odpoczywających i czytających gazety (żeby dać znać, że to tylko fasada, więźniowie trzymają je do góry nogami, ale Gorki i tak wychwala "resocjalizację" i pracę niewolniczą). 

Tutaj także przeczytamy w jaki sposób odbywało się i jakim absurdem było sławne "rozkułaczanie". 

Sołżenicyn przywołuje też stosunkowo łagodne czasy carskiej Rosji i zestawia je z erą porewolucyjną - warto się w to porównanie zagłębić. 

Przerażające jest to, że "rewolucjoniści" tępili wszystkich, tępili swoich, być może nawet najbardziej swoich, aż sami trafiali jako oskarżeni do sali przesłuchań i łagrów - a na ich miejsce nowi... przyszli więźniowie. 

Radzieckich żołnierzy ocalałych z obozów niemieckich wysyłano do łagrów jako zdrajców, bo "to dziwne, że przeżyli w obozie śmierci" (tak samo można się zastanawiać kto przeżył te łagry - polecam rozdziały na temat prydurków, kto stawał się prydurkiem, jak musiał postępować i jak mu się żyło). 

Jest też wątek Własowców, dość niejednoznaczny i kontrowersyjny, ale warto go przeanalizować nie tylko z "jedynej słusznej perspektywy". 

Opisy procesów to groteskowe przedstawienia o klimacie podobnym do dusznych kafkowskich labiryntów bez wyjścia. Dosłownie. Wszystko ustawione. Do tego oczywiście ta sama kara za myśl, mowę i uczynek. Momentami czyta się jak weird fiction.  

Gnębienie ludzi w transportach czy obozach zaczyna się od tego, że polityczni są łączeni razem z kryminalnymi, najgorszym ścierwem, które oczywiście traktowane jest lepiej, czyli znów typowe odwrócenie wartości, podobnie jak u nazistów. 

Oczywiście polecam poczytać na temat budowy kanału Białomorskiego czy o kobietach w obozach, zawieranych tam związkach/ małżeństwach i o rodzeniu dzieci. 

Mnóstwo ciekawych wątków, większość druzgocze emocjonalnie, ale jest to jedna z tych książek, które trzeba czytać, trzeba to sobie przypominać, co też podkreśla sam Sołżenicyn. Bo tylko łachudry bronią się krzycząc, by "nie jątrzyć starych ran".

Link do opinii
Avatar użytkownika - MaryAnn
MaryAnn
Przeczytane:2023-01-29, Ocena: 4, Przeczytałam, Literatura faktu, reportaże.,
Avatar użytkownika - Cockatrice
Cockatrice
Przeczytane:2013-02-01, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Jeden dzień Iwana Denisowicza i inne opowiadania
Aleksander Sołżenicyn0
Okładka ksiązki - Jeden dzień Iwana Denisowicza i inne opowiadania

Na tom ten składają się trzy głośne utwory: Jeden dzień Iwana Denisowicza, Zagroda Matriony oraz Zdarzenie na stacji Koczetowka. Więzień łagru, który...

Krąg pierwszy
Aleksander Sołżenicyn0
Okładka ksiązki - Krąg pierwszy

Nawiązująca do "Boskiej komedii" Dantego kolejna wielka powieść laureata literackiej Nagrody Nobla, A. Sołżenicyna Kolejna, obok Oddziału chorych na...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy