Co może się kryć za zwykłą, wyblakłą ze starości tapetą? Jessika odkrywa za nią świat magii. Jednak nawet tam zakrada się zło w najczystszej postaci.
Osierocona przez rodziców Jessika zamieszkuje z dziadkami w starym domu. Tragiczne przejścia powodują, że zaczyna wierzyć w pełen magii świat wróżek, stając się w szkole obiektem drwin i prześladowań. Kiedy potrącona spada ze schodów i traci przytomność, po przebudzeniu zaczyna słyszeć głosy błagające o pomoc. Za tapetą z wyblakłymi śladami krwi odkrywa niezwykłą rzeczywistość. Próbując rozwikłać jej zagadkę, wpada w wir niebezpiecznych wydarzeń. Jednak strzeże jej kamienny anioł.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015-04-30
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: Jessica's angel
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr Hermanowski
Książkami Mastertona zaczytywałam się odkąd pamiętam. Ale tylko horrory. Z romansami i poradnikami nie miałam jeszcze przyjemności. Może kiedyś. Ucieszyłam się, gdy na półce bibliotecznej zobaczyłam powieść, której jeszcze nie czytałam.
Osierocona przez rodziców Jessika zamieszkuje z dziadkami w starym domu. Tragiczne przejścia powodują, że zaczyna wierzyć w pełen magii świat wróżek, stając się w szkole obiektem drwin i prześladowań. Kiedy potrącona spada ze schodów i traci przytomność, po przebudzeniu zaczyna słyszeć głosy błagające o pomoc. Za tapetą z wyblakłymi śladami krwi odkrywa niezwykłą rzeczywistość. Próbując rozwikłać jej zagadkę, wpada w wir niebezpiecznych wydarzeń. Jednak strzeże jej kamienny anioł.
Książka jest zdecydowanie wyróżnia się na tle innych powieści Mastertona. I nie chodzi tu o to, że bohaterami są dzieci. Nie ma tu nic, co by przykuło moją uwagę. Ogólnie rzecz ujmując, czuje się rozczarowana. Bohaterowie są jacyś tacy nijacy,infantylni, kiepsko narysowani. Zagrożenie również. Sam pomysł był bardzo ciekawy ale z realizacją coś nie wypaliło. A szkoda.
Nie powiem, dobrze się czyta tę powieść. Przeczytałam ją może w półtorej godziny. Ale to taka typu przeczytać i zapomnieć. Nie polecam.
Masterton zdecydowanie ma lepsze pozycje, ale ta powieść nie była zła. Była inna. Sam fakt, że głównymi bohaterami były dzieci, już mnie bardzo zaintrygował. Jestem pewna, że książkę lepiej by mi się czytało, gdybym była nastolatką. Może bardziej doceniłabym Drewniane Wilki, wróżki czy też Szaty. Samo zakończenie i rozwiązanie tematu Plamy było dla mnie zbyt banalne i śmieszne. Na plus tej powieści zaliczam opis tego, co znajdowało się za tapetą - opis lasu, domu z luster, jeziora. To były miłe dla wyobraźni fragmenty.
Fabuła tym razem skupia się na seryjnym mordercy, który za cel obiera sobie zakonnice. Jaką tajemnicę sprzed pięćdziesięciu lat kryją siostry i...
Stare domostwa, tajemnica i strach. Graham Masterton w najlepszej formie! John, młody chłopak marzący o tym by zostać gwiazdą rocka, rozpoczyna pracę...
Przeczytane:2016-10-03, Mam,