KOSMOS TO BEZLITOSNA OTCHŁAŃ. Jeśli nawet drobinka kurzu okaże się przyjaznym miejscem dla ludzkości, nic nie gwarantuje tego, że nie jest ona domem czegoś zupełnie innego...
Groza nabiera mocy wraz z przykrymi doświadczeniami dwunastoletniego Maxona, który traci dom, rodzinę oraz nadzieję. Na planecie pojawiły się ksenomorfy i niezbędna jest walka o kolejny oddech często wymaga on poświęcenia lub krwi. Dojrzewanie nabiera nowego znaczenia w sytuacji, gdy ludzkie życie może być mierzone w sekundach!
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2019-08-01
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 96
Tytuł oryginału: Aliens: Dust to Dust
Język oryginału: angielski
Przeczytane:2019-08-27, Ocena: 4, Przeczytałem,
Z PROCHU POWSTAŁEŚ W PROCH SIĘ… OBRÓCISZ?
Niedawno wśród nowości pojawiły dwa świeżutkie komiksy o Alienach. Pierwszy z nich, „Dead Orbit”, mocno nawiązywał do pierwszego, kultowego filmu z tymi postaciami. Drugi, „Dust to Dust” próbuje połączyć pewne elementy oryginału, z niemal równie cenionej (mimo poświęcenia mroku i klimatu na rzecz efekciarskiej akcji) części drugiej. I wychodzi mu to na tyle sprawnie, że żaden miłośnik historii o ksenomorfach nie będzie zawiedziony.
Akcja „Aliens: Dust to Dust” przenosi nas na planetę LV-871, gdzie kolonia zostaje zaatakowana przez Obcych. Jak to w takich przypadkach bywa, zostają wprowadzone procedury awaryjne, ludność szykuje się do ewakuacji i to samo ma w planach dwunastoletni Max. On i jego matka muszą jednak dotrzeć do statku, a to nie będzie łatwe. Na ich drodze czekają bowiem Alieni – idealne maszyny do zabijania, z którymi ludzie nie mają szans. Złapani w pułapkę, nieświadomi powagi zagrożenia, jakie czai się ze wszystkich stron, matka i syn muszą jakoś poradzić sobie z koszmarem, który nie może skończyć się dobrze…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/08/aliens-dust-to-dust-gabriel-hardman.html