Czy można się zaprzyjaźnić z robotem?
Kiedy w domu Alicji pojawia się nowy członek rodziny - Basia, robot humanoidalny - rodzą się też nowe pytania. Czy życie domowników stanie się teraz łatwiejsze? Czy Basia będzie odrabiać lekcje za Alicję, zmieniać pieluchy Adasia i gotować obiady? I najważniejsze - czy robot może zastąpić człowieka?
Poznajcie nowe przygody Alicji. W świat sztucznej inteligencji wprowadzi Was profesor Ryszard Tadeusiewicz, znany automatyk i informatyk, pod którego okiem kształciły się rzesze polskich inżynierów. Podobnie jak poprzednio, nie brakuje w książce dobrego humoru, a dzięki ilustracjom z łatwością przeniesiecie się w świat przyszłości
Porada dla rodzica: Przeczytaj razem ze swoim dzieckiem, aby wiedzieć, jak poruszać się w świecie botów, robotów i algorytmów.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2019-12-10
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 88
Niniejsza publikacja ukazuje praktyczny aspekt wdrożenia tzw. e-learningu na uczelniach wyższych. Próby wprowadzania tej formy nauczania były już...
Przeczytane:2020-02-27, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2020, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020,
Kto z Was nie chciałby mieć w domu robota obdarzonego sztuczną inteligencją, który pomagałby w gotowaniu, sprzątaniu, odrabianiu lekcji i pamiętał by o wszystkich ważnych spotkaniach i rocznicach? A kto z Was wie, jak i dlaczego takie roboty mogą istnieć?
Na te pytania odpowiada szeroko książka "Alicja w krainie przyszłości, czyli jak działa sztuczna inteligencja". I podejrzewam, że tytułowa przyszłość czeka nas szybciej niż wielu sobie wyobraża.
Książka jest kolejną częścią serii o przygodach Alicji. Ale nie tej z Krainy Czarów. W tym wypadku chodzi raczej o Alicję z Krainy Nauki. To bardzo inteligentna i ciekawa świata (a w szczególności wiedzy z zakresu neurobiologii) dziewczynka, z którą podróżowaliśmy już przez tajemnice mózgu i snu ("Sen Alicji, czyli jak działa mózg" Jerzy Vetulani, Maria Mazurek, Marcin Wierzchowski). Tym razem przenosimy się z nią do przyszłości, w której jej rodzina posiada inteligentnego robota - Basię. Basia fascynuje Alicję tak bardzo, że dziewczynka postanawia dowiedzieć się wszystkiego na temat AI (sztucznej inteligencji). Na szczęście do miasta przyjeżdża z wizytą wujek Alicji, który zna temat i odpowiada na wszystkie pytania ciekawskiej. A na koniec podróży przygotował wielki test, pełen zagadek, plujących lam i fantów do zdobycia.
Książkę polecam rodzicom, których dzieci interesują się tematem robotów, botów, algorytmów i AI. Tym samym oceniam, że nada się dla dzieci w wieku szkolnym (7 i więcej lat). Wiedzy jest naprawdę dużo, ale podobnie jak w poprzedniej książce z serii, podano ją w bardzo przystępny sposób. Najlepiej czytać fragmentami i poszerzać wiedzę z danego kawałka tekstu, szukając informacji w innych źródłach. Niezmiennie zachwycają mnie książki, stwarzające okazje do zadawania pytań i wzbudzania ciekawości. Bo w książkach popularnonaukowych nie chodzi przecież o zawarcie wszystkich informacji o wszystkim. Wg mnie najlepsze są te, które podają podstawy w na tyle ciekawy i inny sposób, że dziecko które je zrozumie, chce sięgać dalej. "Alicja..." pasuje do tego opisu.
Na zakończenie pozachwycam się jeszcze ilustracjami. Proste, przypominające infografiki, skorelowane idealnie z tekstem i w kilku kolorach. A najważniejsze - z jajem! :D Teksty niektórych postaci ("szacunek ludzi matematyki" z ust Bertranda Russella) to jest ten typ humoru, który lubię.
Polecam!