Czternaście historii przepełnionych grozą i mrocznym nastrojem, uznawanych za jedną z najlepszych polskich antologii. Odliczmy 2586 kroków... Opowiadanie po opowiadaniu.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2007-09-07
Kategoria: Opowiadania
ISBN:
Liczba stron: 520
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Jakub Wędrowycz polską odpowiedzią na Conana Barbarzyńcę. (Andriej Bielanin) Że bimbrownik, degenerat i społeczny pasożyt? A kto ochronił ludzkość przed...
Egzystencja Jakuba Wędrowycza toczy się spokojnym codziennym trybem. Jakub w towarzystwie wiernego druha Semena cieszy się życiem tj. głównie pędzi i konsumuje...
Przeczytane:2013-01-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2013, Fantastyka, Lit. polska, Opowiadania, Wypożyczone z biblioteki,
"2586 kroków" jest zbiorem czternastu opowiadań napisanych przez znanego, w świecie fantastyki Andrzeja Pilipiuka. Autor zasłynął m.in. cyklem opowiadań o przygodach Jakuba Wędrowycza.
Aby Wam nieco drodzy czytelnicy zarysować zbiór tych opowiadań, to pokrótce postaram się Wam je opisać.
"2586 kroków"
W pierwszym opowiadaniu "2586 kroków" przenosimy się do mroźnej Norwegii, gdzie poznajemy doktora z Polski - Pawła Skórzewskiego. Przybywa do Bergen, aby wesprzeć kolegów - lekarzy, w identyfikacji nieznanej dotąd choroby wraz z jej objawami. Ciekawym pomysłem było liczenie kroków, które z każdego miejsca i w każdą stronę wyraźnie pokazywały 2586 kroków. A jak poradzi sobie doktor z nowymi przypadkami choroby, to już pozostawiam dla zainteresowanych.
"Samolot do dalekiego kraju"
Drugie opowiadanie "Samolot do dalekiego kraju" przedstawia historię, młodego chłopaka, który pracuje na lotnisku w sklepie z pamiątkami. Jego życie toczy się dzień za dniem, do czasu, gdy poznaje starca. Chłopak zainspirowany historią jaką mu powiedział sędziwy mężczyzna, poszukuje samolotu, który został uznany za zaginiony. Czy uda mu się go odnaleźć i jak zmieni się jego życie?
"Wieczorne dzwony"
W trzecim opowiadaniu spotykamy ponownie doktora Skórzewskiego. Tym razem doktor przybywa na Ukrainę. Tak jak poprzednio zmaga się z nieznana chorobą, na skutek, której umierają ludzie. Czy doktorowi uda się zapobiec epidemii?
"Parszywe czasy"
Kolejne opowiadanie jest jednym z najkrótszych, jakie przedstawia nam autor. Poznajemy komunistę, który udaje się do biura, które skupuje dusze.
"Szansa"
W piątym opowiadaniu mamy wątek odnośnie podróżowania w czasie. Poznajemy sędziwego człowieka, który liczy sobie 106 lat, a także młodego mężczyznę Pawła. A jak odbędzie się podróż i dlaczego, to już zostawiam dla ciekawych.
"Mars1986"
W tym z kolei opowiadaniu poznajemy profesora Siergieja Filipow'a, który bada życie pozaziemskie. Nie jest to łatwo, bo komuś zależy, żeby nie odkrył prawdy i nie skomunikował się z cywilizacja pozaziemską. Tak na marginesie opowiadanie to zostało nominowane do Nagrody im. Janusza A. Zajdla.
"W moim bloku straszy"
Kolejne opowiadanie, należące do serii z tych krótszych. Historia dotyczy pewnego człowieka, który po wnikliwych obserwacjach, dochodzi do wniosku, że w jego bloku zamieszkuje obca cywilizacja. Mało tego twierdzi, że się klonują. Jak przystało na prawowitego obywatela pisze list do głowy państwa. Chcecie dowiedzieć się jaką dostał odpowiedź? Musicie koniecznie przeczytać. Opowiadanie bardzo mnie rozbawiło.
"Atomowa ruletka"
Opowiadanie numer osiem autor przedstawia Polskę, jako silne mocarstwo. Autor wykorzystuje tu postacie historyczne, ale także ze świata literatury. A mamy do czynienia z młodym szpiegiem i zarówno terrorystą. Jak sytuacja się rozwinie, to już nie będę zdradzać.
"Wiedźma Monika"
Kolejne opowiadanie Pilipiuka opowiada o czarownicy Monice, którą wszyscy pragną spalić na stosie. Wszystko jest przygotowane i gdy ma zostać podpalona zjawia się wysłannik ze Świętego Oficjum, który przeprowadza śledztwo. Przesłuchuje świadków, którzy okazują się mało wiarygodni. Czy Monika zostanie ocalona? Tego musicie dowiedzieć sami, a jak nie wierzycie w istnienie wiedźm, to przekonajcie sie sami, że są sposoby na sprawdzenie;)
"Griszka"
W tym opowiadaniu spotykamy się Grigorija Rasputina, którego znamy z kart historii. Autor pokazał nam go w zupełnie innym świetle, jednak nie można brać na poważnie historii w formie fantastyki. A jeżeli chcecie poznać "ręce, które leczą", to zapoznajcie się z tą historią.
"Bardzo obcy kapitał"
Jedne z tych krótszych opowiadań autora. Tym razem również mamy przykładnego obywatela. Ale historia zupełnie inna. Dotyczy bowiem cyfr na kontach bankowych, a nasz obywatel doszukuje się w tym obcej cywilizacji. Zakończenie niczego nie wyjaśnia, albo to ja nie zrozumiałam przesłania.
"Vlana"
Autor nie zapomniał o miłośnikach wampirów i wilkołaków. Bowiem przewracając kolejne strony poznajemy takowe postacie. Vlana wampirzyca, która przenika do naszego świata z misją, którą ma wypełnić. Jednak obawia się "człowieków", tak sobie jak "człowieki" obawiają się jej. Jak sobie poradzi w naszym świecie?
"Szambo"
To już przedostanie opowiadanie i dotyczy życia w kanałach. W kanałach jak się okazuje oprócz szczurów żyją różne grupy społeczne. Tutaj autor wykorzystuje także karty historii, które bardzo sprytnie łączy z fantastyką.
"Strefa:
To już ostatnie opowiadanie serwowane przez autora. Tym razem naszym bohaterem jest Ihor Biłyj, który pracuje na terenach skażonych przez Czarnobyl. W strefie mieszka garstka ludzi, która nie dała się wysiedlić z okolic strefy. Jednak to nie jest głównym problemem, bowiem żyją tu dziwne zmutowane stworzenia. A jaki będzie finał?Zostawiam to dla Was ;)
Ogólne wrażenie, jakie autor wywarł na mnie było i jest pozytywne. Przy czym zaznaczę, iż z to moje pierwsze spotkanie z autorem. Zbiór "2586 kroków", jaki autor nam podaje, jest nierówny. Jak to w takim zbiorze bywa, mamy do czynienia z lepszymi i gorszymi opowiadaniami.
Co rzuciło mi się na pierwszy rzut w oczy to to, że autor w bardzo umiejętny sposób wykorzystuje karty historii łącząc je z fantastyka. Także niektóre opowiadania z tego tomiku sprawiały wrażenie realistycznych. W "2586 kroków" to opowieści, które nie są połączone ze sobą spójną fabułą. Pilipiukowi trzeba przyznać, że ma lekkie pióro, a jego opowiadania czyta się lekko i przyjemnie. Autor także wykorzystuje umiejętnie swoje poczucie humoru, co wyraźnie można wyczytać z poszczególnych stron i przy tym nieźle się uśmiać.
Ogółem cały zbiór w mojej ocenie wypadł korzystanie.