Nie jest nam dane odgadnąć, jak wiele z tych potencjalnych rajów lub piekieł jest zamieszkanych i przez jakiego rodzaju istoty. Najbliższy z nich znajduje się milion razy dalej niż Mars czy Wenus, które nadal stanowią odległe cele kolejnych pokoleń. Lecz przełamujemy bariery odległości i być może któregoś dnia spotkamy pośród gwiazd równych sobie, jeśli nie potężniejszych. Ludzkość bardzo wolno zdaje sobie sprawę z tej możliwości, gdyż – jak sądzą niektórzy – nigdy nie stanie się ona rzeczywistością. Jednak coraz więcej ludzi zadaje pytanie: Dlaczego nie doszło jeszcze do takiego spotkania, skoro my sami już za chwilę podbijemy kosmos? Dlaczego? Oto jedna z możliwych odpowiedzi na to bardzo rozsądne pytanie. Pamiętajcie jednak, proszę, że jest ona jedynie fikcją. Prawda – jak to bywa – okaże się o wiele bardziej niezwykła.
Wydawnictwo: vis-a-vis Etiuda
Data wydania: 2012-11-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 200
O czym może traktować jedno z najsłynniejszych dzieł sf? Oczywiście o tym, o czym pisze niemal każdy szanujący się, dobry twórca tego gatunku: kim jesteśmy i w jakim kierunku zamierzamy. Artur C. Clarke podchodzi do tego zagadnienia totalnie - w końcu odyseja zobowiązuje, to podróż, która musi mieć swój początek i finał, to wędrówka człowieka. Początek w tym wypadku - to prawiek, czas, w którym gatunek ludzki dopiero wykształcał samoświadomość i inteligencję. To wtedy pojawił się tajemniczy monolit, dar cywilizacji pozaziemskiej dla gatunku ludzkiego. Przyspieszy on rozwój człowieka, stanie się podstawą cywilizacji, to dzięki niemu człowiek sięgnie po pierwsze narzędzie.
Z czasów prehistorycznych przenosimy do roku 1999. Podróże kosmiczne to już norma, przemieszczanie się między Ziemią a Księżycem nikogo nie dziwi. Właśnie na satelicie Ziemi zostaje odkryty Monolit, którego tropem, w 2001 roku wyruszy ziemska ekspedycja kierując się ku Saturnowi. Sztuczna inteligencja sterująca statkiem, komputer Hal 9000, skrywa pewien sekret, zna prawdziwy cel misji. Zdani na siebie astronauci, z Davidem Bowmanem na czele, muszą się przeciwstawić komputerowi by przetrwać i doprowadzić ekspedycję do końca. To ważny motyw, charakterystyczny dla sf - pytanie o granice między ludzką a sztuczną inteligencją, o twórcę i dzieło. Ważny, ale nie przesłaniający głównego motywu książki - odysei człowieka.
Znakomita jest wizja autora i jej przedstawienie literackie. Wszechogarniające, monumentalne, ale jednocześnie kameralne. Niezwykle emocjonalne - opisowi kosmosu, niekiedy niezwykle melodyjnemu, poetyckiemu, towarzyszą emocje człowieka zagubionego, niewyobrażalnie samotnego, ale przekonanego o pięknie i znaczeniu całej misji. Skazany na samotność bohater odbywając podróż w przestrzenie kosmosu i czasu, jednocześnie wędruje w głąb siebie, przegląda się w kosmosie i próbuje odpowiedzieć na pytanie: kim jest.
A finał? Niezwykły - historia zatacza pewien krąg, jednocześnie otwierając zupełnie nowy rozdział.
Wspaniała jest realizacja audiobooka! Zachwycająca! Z Krystyną Czubówną jako wiodącą lektorką, zanurza w niezwykły, piękny i monumentalny świat z powieści Clarka. Bardzo, bardzo polecam!!
Czy jesteśmy sami?
Początek mnie zaskoczył! Przenosimy się tu do zarania ludzkości. Obrazowo jest opisane jak wyglądało życie małpoludów na sawannach Afryki. Ile człowiek jako istota musiał przeżyć, aby dotrzeć do obecnego poziomu rozwoju?
W drugiej części, mamy już XX wiek, na Księżycu został odkryty pewien, enigmatyczny Monolit. Czym on tak naprawdę jest? Wyrusza ekspedycja kosmiczna ku pierścieniom Saturna, cel wyprawy jest znany jedynie pokładowemu superkomputerowi...
Fabuła to po prostu majstersztyk! Niesamowita eksploracja kosmosu w poszukiwaniu śladu innej inteligencji, aby nawiązać kontakt. Jakie to jest świetne, i te szczegóły. Hibernacja członków załogi, nowoczesne technologie i... sztuczna inteligencja, ale czy nieomylna? I co z tego wyniknie? Czy dojdzie do kontaktu? Czy ludzkość jest w stanie rywalizować z innymi przebłyskami inteligencji we wszechświecie?
Niezwykle skłania do refleksji. Dokąd my jako ludzie zmierzamy? Skąd pochodzimy?
Co się kryje w bezmiarze kosmosu? A co, jeśli już kiedyś obca inteligencja miała wpływ na naszą ewolucję? I nawet, jeśli nie jesteśmy sami, to czy nie jest to przerażające, prawda?
Jesteśmy zaledwie pyłkiem w obliczu kosmosu. Tam, w tej czarnej, kosmicznej pustce nasze kruche jestestwo jest mocno odczuwalne.
Zakończenie wbiło mnie w fotel.
Straszna i zarazem piękna. Klasyka scifi pozostawiająca czytelnika z milionem pytań w głowie. Gorąco polecam!
To nie pierwsze moje spotkanie z OK2001. Pierwsze miałem zaraz po napisaniu przeze mnie opowiadania "Ufoludek", które nigdy nie ujrzało światła dziennego. I przyznam, że miałem szczęście, że zaraz po skończeniu własnego dzieła zacząłem czytać Clarke'a. Mój tekst z pewnością zostałby odebrany jako plagiat, bo choć nie występował u mnie żaden monolit, to jednak pokazałem proces przemiany zwykłej małpy w istotę rozumną. W najlepszym przypadku pokazałbym nieznajomość klasyki. Dałem sobie więc spokój, opko zostało w szufladzie, ale zawsze, gdy widzę Odyseję - przypominam sobie je. Zaś książka - dobra. Narracja może trochę szarpana, ale patrząc na datę napisania książki - całość robi wrażenie.
Pierwszy raz przeczytałem ją jeszcze w podstawówce. Wtedy jej nie doceniłem, ale zostawiła wyraźny ślad we mnie... Potem po wielu latach przeczytałem i przesłuchałem po angielsku w ramach nauki języka. Ostatnio przesłuchałem w wersji słuchowiska. Wybitna książka. Film sporo gorszy, choć powstawały razem...
Najfajniejsze jest to, że to wszystko mogłoby/może się wydarzyć bo autor trzyma się dość mocno stanu wiedzy o astrofizyce (oczywiście wg czasów kiedy była pisana).
TAJEMNICA OBELISKU
Chyba nie znajdzie się nikt, kto choćby nie słyszał o ,,Odysei kosmicznej". Legendarne dzieło Arthura C. Clarke'a, równie wielki kultowy status zyskało zarówno w wersji powieściowej, jak i filmowej. Powrót w kolejnym wznowieniu to jednak doskonała okazja by je albo poznać, jeśli jeszcze nie mieliście takiej okazji, albo odświeżyć. A w obu przypadkach jest to rzecz absolutnie tego warta.
Co łączy przełom XX i XXI wieku oraz czas zamierzchłej przeszłości? Wydaje się, że wiele, ale jest jeden szczególny łącznik: tajemniczy monolit, który odkrywają i ludzie pierwotni, i współcześni. Ci drudzy jednak, kiedy jednocześnie zauważają, że konstrukt wysyła sygnał radiowy, postanawiają wyruszyć w kosmos i zbadać sprawę. Ale prawdziwy cel misji znany jest nie załodze, a komputerowi HAL-9000, a to może doprowadzić do sporych problemów i komplikacji...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/08/odyseja-kosmiczna-2001-arthur-c-clarke.html
Wspaniała produkcja Audioteki! Jestem zachwycony tym audiobookiem! Doskonały dobór aktorów i wspaniała produkcja efektów dźwiękowych! To jeden z tych audiobooków, który zostanie w pamięci na długo! Podróż przez czeluści kosmosu staje się iście realna za sprawą głosu Krystyny Czubówny, który dla mnie jest doskonały! Polecam wszystkie części "Odyseji kosmicznej" w wydaniu Audioteki, to wspaniała pozycja z którą warto się zapoznać.
Książka, którą zamierzacie przeczytać, jest niewątpliwie o wiele bardziej złożona, niż można by się spodziewać po przysłowiowym dalszym ciągu wcześniejszej...
Absolutna klasyka literatury science-fiction. Ponadczasowa powieść, powstała w 1968 roku w wyniku współpracy autora, Arthura C. Clarke’a, ze Stanleyem...
Przeczytane:2022-12-25,
PopKulturowy Kociołek:
Powieść można podzielić na dwie różne części dziejące się w zupełnie innym okresie. Na początek autor przedstawia czytelnikowi początki życia i rozwój przodków ludzkości. W dalszych rozdziałach akcja przenosi się do XX wieku i prezentuje przemożną chęć eksploracji przez człowieka kosmosu. Podstawą całej historii i jądrem wielowątkowej fabuły jest tajemniczy monolit, który jest nie tylko świadkiem rozwoju człowieka, ale również bodźcem, dzięki któremu ludzkość ewoluowała.
Początek książki jest dosyć specyficzny i dla niektórych czytelników może być on troszkę nużący. Clarke przedstawia tu mniej rozpowszechnioną i przez to mniej znaną teorię ewolucji człowieka, która została zaprojektowana przez Friedricka Nietzschego. Zdaniem filozofa „ludzkość” do rozwoju potrzebowała pewnego bodźca, który przyczynił się do skokowych zmian. Całość tej teorii została oczywiście przez Clarke’a odpowiednio uproszczona i spłaszczona.
Prawdziwa kosmiczna jazda bez trzymanki i powód, dla którego dzieło to otrzymało status kultowego, rozpoczyna się w rozdziałach dziejących się w bardziej współczesnych czasach. Kolejne strony książki to bowiem wielowątkowa i wielowymiarowa kosmologiczno-filozoficzna podróż człowieka w kierunku nieznanego. Tajemnicy, która fascynuje, przyciąga i jednocześnie staje się nadzieją na dalszy rozwój ludzkości.
Autor dba tutaj o naprawdę dużą technologiczno-naukową szczegółowość prezentowanych aspektów/faktów. Każdy z tych elementów nawet dzisiaj jest niezwykle realny i potrafi zachwycić. Najważniejsze jest jednak skupienie uwagi odbiorcy na szeregu istotnych egzystencjalnych pytań pokroju: kim jesteśmy? do czego dążymy? czego tak naprawdę chcemy? Nie ma co liczyć na odnalezienie tu jednoznacznych odpowiedzi na te zagadnienia. Scenariusz skonstruowano bowiem w taki sposób, że ilu czytelników tyle odpowiedzi na zadane pytania. Dzięki temu pozycja ta dla każdego może przybrać zupełnie inne indywidualne oblicze.