Tajny dziennik

Ocena: 4.6 (5 głosów)

Najważniejsze wydarzenie literackie 2012 roku! Nikt nie mógł przeczytać Tajnego dziennika wcześniej. Cała twórczość Białoszewskiego to osobliwy pamiętnik. To dzieło - ze względu na stopień szczerości i samoobnażenia - mogło zostać wydane dopiero kilkadziesiąt lat po śmierci poety. W swojej "domowej epopei" Białoszewski przygląda się ludziom, znanym i nieznanym. Przygląda się również sobie, odsłania bujne życie towarzyskie, artystyczne, prywatne, erotyczne. Grzesznik, który "grzech" swój wybrał i przełamał tabu. Optymista, któremu życie nie oszczędziło męczarni, choroby i samotności. "Miron opowiada o przygodzie swojego życia trochę jak przybysz, który został "wstawiony w ten świat".

 

Jawa, sen i wspomnienia - wszystko to, przywołane z niesamowitą wyrazistością, splątane w jeden węzeł tworzy rodzaj wielowątkowej powieści o sobie samym. Ten dziennik dzieje się przed nami. Mając piętnaście, szesnaście lat po raz pierwszy zdał sobie sprawę ze swojego homoseksualizmu. Pisze w dzienniku o tym, jak rozpoznawał samego siebie. Gdyby mieszkał w Paryżu czy Nowym Jorku, nikt by nie pytał, z kim śpi, o której wstaje i jak się ubiera. On tymczasem żył w peerelowskiej Warszawie. Tadeusz Sobolewski

Informacje dodatkowe o Tajny dziennik:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012-02-22
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 978-83-240-1888-8
Liczba stron: 920

więcej

Kup książkę Tajny dziennik

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tajny dziennik - opinie o książce

Avatar użytkownika - Mamalea
Mamalea
Przeczytane:2014-10-05, Ocena: 3, Przeczytałam, 2014,
nie łatwo jest mi ocenić ten dziennik - z jednej strony dzieło niezwykłe, a z drugiej wręcz odwrotnie - ta zwyczajność czasem nawet była trudna do wytrzymania - stąd wystawiam ocenę pośrednią. Jest to po prostu bardzo szczegółowy pamiętnik, w jednym miejscu nawet pada żart na temat Białoszewskiego wymykającego się do toalety, by zanotować właśnie odbytą/ zasłyszaną rozmowę - i rzeczywiście, występuje tu mnóstwo dialogów na tematy codzienne (również te nudne) brzmiących jakby zostały zacytowane słowo w słowo. Momentami książka bardzo wciąga, przybliża życie w czasach PRLu z karaluchami w mieszkaniach jako normą oraz fascynującymi spotkaniami artystów na "domówkach", ale mimo wszystko pojawiające się co jakiś czas perełki warte zapamiętania nie rekompensują, wg mnie, godzin spędzonych nad lekturą, chociaż na pewno znajdą się osoby uważające inaczej - m.in. fani Białoszewskiego oraz czytelnicy orientujący się w bogactwie nazwisk przewijających się przez książkę. Przyznaję, że dla mnie, jako ignoranta w tej kwestii, rozpoznawalnych było zaledwie kilkanaście postaci, a - jak zauważył sam Białoszewski - "czytelnikowi na pewno mylą się cudze przeżycia, imiona". Choć pod koniec (od momentu opisu przygód w Ameryce) robi się zdecydowanie ciekawiej - ale być może jest to kwestia zżycia się z bohaterami;) Styl zapisków jest dość chaotyczny, interpunkcja specyficzna, ale dla czytelników zaznajomionych z twórczością Białoszewskiego nie powinno to stanowić problemu, a dla mnie strona techniczna "Tajnego dziennika" działa zdecydowanie na plus.
Link do opinii
Avatar użytkownika - frolic
frolic
Ocena: 6, Czytam,
Osiem lat pisania, około ośmiuset stron... Wiele ludzi, miejsc, wydarzeń, uczuć. Dzienniki wybitnych pisarzy są zawsze zajmującą lekturą. Łączy się w nich niezwykła osobowość i talent literacki, które przejawiają się nawet w codziennych zapiskach. Miron Białoszewski opisuje swoją warszawską codzienność, liczne spotkania, a także swoje słabości, to, co go dręczy. I pomimo tego nasycenia szczegółami, książka nie nudzi. Pomimo pozorów zwykłości – w końcu często pojawiają się tu informacje po prostu banalne – ukazuje Białoszewskiego jako człowieka niezwykłego, skomplikowanego. Polecam wszystkim ceniącym tego pisarza.
Link do opinii

Objętość tomu, ilość faktów i postaci sprawiły, że czytałam z przerwami. To sprawiło, iż łatwiej było mi spojrzeć z dystansem na opisywane zdarzenia, postaci, składające się na codzienność Pana Mirona Białoszewskiego.Jest to uzasadnione, gdyż jak napisał Autor tych wspomnień "czytelnikowi na pewno mylą się cudze przeżycia, imiona". Dla młodszych pokoleń wiele opisywanych tu sytuacji może być zaskakujących, a dla starszych może stanowić okazję do snucia wspomnień o minionych czasach, konfrontowania opinii, spostrzeżeń.

Link do opinii
Avatar użytkownika - malutkaska
malutkaska
Przeczytane:2018-04-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Posiadam, Przeczytane, 26 książek 2018,
Avatar użytkownika - AgnieszkaG
AgnieszkaG
Przeczytane:2012-03-02, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Donosy rzeczywistości
Miron Białoszewski0
Okładka ksiązki - Donosy rzeczywistości

Część papierów pozostałych po Białoszewskim była przechowywana w Holandii. Dzięki wnikliwej kwerendzie obecnego spadkobiercy tej spuścizny odnalazła się...

Utwory zebrane. Tom 14. Świat można jeść w każdym miejscu
Miron Białoszewski0
Okładka ksiązki - Utwory zebrane. Tom 14. Świat można jeść w każdym miejscu

Czternasty tom Utworów zebranych Mirona Białoszewskiego zawiera blisko sześćset niepublikowanych i rozproszonych wierszy i tekstów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy