Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że mieszkańcy domu nr 11 w zaułku Woltera to zwykli lokatorzy, jakich wiele w paryskich kamienicach. Jednak pozory mylą! Co łączy właściciela antykwariatu, listonosza, gospodynię domową, słynnego adwokata i trójkę nastolatków? Ich wspólny sekret: klub detektywów-amatorów. Za każdym razem, gdy pojawia się zagadka kryminalna, z którą nawet policja nie daje sobie rady, detektywi zbierają się w swojej tajnej bazie: mieszkaniu na pierwszym piętrze, należącym kiedyś do Gustawa Darbona, największego detektywa w Paryżu. Tam, między jednym a drugim kawałkiem domowego ciasta … rusza śledztwo!
Nikola i Simon na tropach prawdziwej tajemnicy: legendarny mag Offenbach, niekwestionowany król iluzjonistów, jest u kresu życia. Został napadnięty podczas kongresu największych magów świata! Jedyną wskazówką jest tajemniczy mężczyzna we fraku, którego widziano na miejscu zbrodni. Czyżby to on był winny napaści?
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2012-02-22
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
Liczba stron: 200
Tytuł oryginału: Non si uccide un grande mago
Język oryginału: Włoski
Tłumaczenie: Jowita Lupa
Magiczna Zagadka to prawdziwy klasyk w kategorii literatury dziecięcej, familijnej. Osobiście uważam, że powieść ta jest odpowiednią pozycją dla czytelnika w każdym wieku. Lektura tej książki zajęła mi mniej niż jeden dzień, i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że nie był to czas stracony.
Książka traktuje o przygodach detektywów amatorów, którzy spotykają się w kryjówce niegdyś należącej do słynnego detektywa, Pana Gustava Darbona. Poczałkowo spotykają się w celach rozwiązywania zagadek miesiąca. Jednakże pewnego dnia, jeden z detektywów przynosi wiadomość o tym, że wielki mag Offenbach został uderzony wazonem w głowę, co poskutkowało przewiezieniem go do szpitala. Nie ma jednak żadnych informacji na temat sprawcy tego zdarzenia. Detektywi, postanawiają wykorzystać nadarzającą się okazję i podejmują próbę rozwiązania zagadki. Kiedy czytelnikowi wydaje się, że sprawa została rozwiązana, autorzy zwodzą nas i pojawiają się nowe dowody w sprawie. Czy członkowie tajnego klubu detektywów rozwiążą sprawę maga Offenbacha?
Musze przyznać, że dla mnie lektura tej książki była prawdziwą przyjemnością. Dawno nie miałam okazji czytać powieści, której bohaterowie okazaliby się tak sympatyczni, pełni wdzięku. Jestem przekonana, że będzie to jedna z lektur, które przeczytam swoim dzieciom w przyszłości. Myślę, że "Magiczna Zagadka" sprawi wiele uciechy młodym czytelnikom i ich rodzicom, poruszy dziecięcą wyobraźnię i dostarczy przygód.
Uważam, że książka Baccaliaro i Gatti zasługuje na miano dziecięcej klasyki, może bowiem stać się źródłem inspiracji nie tylko do zabaw, ale także wzbudzić nowe zainteresowania w dzieciach, jak choćby zdobywanie wiedzy poprzez stopniowe rozwiązywanie zagadek.
Nie chcąc zdradzać zakończenia książki, powiem tylko, że spełniło ono wszystkie moje oczekiwania, doskonale mnie przy tym zaskakując. Szczególnie ważne, dla wszystkich rodziców powinno być to, że pośród współczesnych autorów literatury dziecięcej, familijnej, są tacy, którzy dbają o to, aby nasze pociechy nie wychowywały się w atmosferze chaosu, brutalnych treści niedostosowanych do psychiki młodego czytelnika, którzy dbają o kształtowanie w dzieciach pozytywnej postawy wobec świata, zdrowej ciekawości oraz podkreślają, że porozumienie międzypokoleniowe może być czymś naturalnym i przyjemnym dla obojga stron.
W dobie mody na odchylenia i patologie (bo dzisiaj są to tematy najbardziej widoczne we wszelkiego rodzaju mediach), dobrze jest odnaleźć książkę, która traktuje o szczęśliwej rodzinie, przyjaźni i wspólnie przeżywanej przygodzie, która nie jest przygodą dla samej przygody, ale motywowana jest chęcią bezinteresownej pomocy.
Zachęcam gorąco, do przeczytania tej książki oraz do dzielenia się opiniami na jej temat.
więcej moich recenzji na: www.czytamirecenzuje.blogspot.com
Nikola i Simon na tropach sensacyjnej kradzieży: w słynnej galerii sztuki dochodzi do włamania. Jednak, co bardzo dziwne, z galerii zostaje skradziony...
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że mieszkańcy domu nr 11 w zaułku Woltera to zwykli lokatorzy, jakich wiele w paryskich kamienicach. Jednak pozory...