Najbardziej podstępne zwierzę w historii, jeśli dobrze pamiętam. I od niego to wszystko się zaczęło.
Taka już świni natura, że jak łeb do koryta wsadzi, to żadną siłą jej nie odciągniesz, nawet jeśli pałką po łbie bijesz. Tylko oczy zamknie i siorbie pomyje, a odejdzie dopiero, gdy dno zobaczy.
Podeszłam bliżej. Wisiał ze smętnie zwieszonym łebkiem, a z otwartego dzióbka wystawał sztywny język. Zrobiło mi się go żal. Cóż takiego musiało się wydarzyć, że targnął się na swe nędzne drobiowe życie? - pomyślałam ze współczuciem. - Zaraz! Ale ze mnie idiotka! Przecież kogut nie mógł sam się powiesić!
Najbardziej podstępne zwierzę w historii, jeśli dobrze pamiętam. I od niego to wszystko się zaczęło.
Książka: Szept węża
Tagi: zwierze