Chcę wyjść,przewietrzyć się, przygotować na powiedzenie wszystkiego, cozamierzam mu dziś wyznać.
Pożądanie rozgrzewa mnie od środka, chwytam go palcamiza włosy, zupełnie się w tym zatracam.
Trudno się oprzeć takiej pokusie, ale nie potrafię strząsnąćz siebie uczucia, że muszę znaleźć się gdzie indziej, choćby nachwilę.
Jedyne, czego pragnę, tożeby zdarł ubranie z mojego ciała i rzucił mnie na podłogę.
Zamierzam spojrzeć mu w oczy i powiedzieć, że gokocham, wykrzyczeć to w otwartą przestrzeń
Czas skręca się i rozciąga.
Nigdy dotąd tak się nie czułam –widzę świat jako nasączony światłem i setkami barw, naglewszystko staje się możliwe.
Kilka drogocennych wspólnychwieczorów, kiedy gapiliśmy się na siebie jak nastolatki,rozmawialiśmy, żartowaliśmy i wymienialiśmy się pocałunkami.Nic więcej.
Kiedy uruchamiam silnik, nagle przypominam sobieo wypitej butelce wina. Waham się. Nie mam ochoty mówić ci, żepiłam – nie chcę, byś pomyślał, że podjęłam decyzję o odejściu odmęża pod wpływem alkoholu. Mam jasny umysł; wydaje mi sięwręcz, że od lat nie byłam równie przytomna. Poza tym o tejporze na drogach jest już praktycznie pusto, zwłaszcza w tejokolicy.
Nie mam odwagi przekroczyć tej fizyczneji psychicznej bariery, wiedząc, że musimy spędzać osiem godzindziennie w swoim towarzystwie.
Mam jasny umysł; wydaje mi sięwręcz, że od lat nie byłam równie przytomna.
To najbliższy substytut rozmowy o przyszłości, na jakidotychczas sobie pozwoliliśmy.
Zwątpienie podgryza mnie lekko, ale postanawiam jezignorować.
Zaufanie, które zbudowaliśmy jako przyjaciele,niespodziewanie i płynnie przeszło w ten nowy kontekst.
Znów wypełnia mnie poczucie władzy, świadomość,że wszystko nareszcie znajduje właściwe miejsce i nic tego niezatrzyma.
Chcę wyjść,
przewietrzyć się, przygotować na powiedzenie wszystkiego, co
zamierzam mu dziś wyznać.
Książka: Zamiana