Wielu agentów FBI nie wierzy w intuicję. Uważają, że to wiara w magię, która uniemożliwia szerszy ogląd sytuacji i prowadzi do skazywania niewinnych ludzi.
Miała przeczucie. Po raz kolejny jej wilczy nos nie zawiódł. Przyjemnie było znowu się przekonać, że wśród rasowych policyjnych psów suki mają o wiele lepszy węch i instynkt.
Pierwsza myśl, przebłysk intuicji zawsze są najtrafniejsze, choćby cały tabun policjantów próbował nam wmówić, że czarne jest białe, a białe jest czarne.
Liczył na pewną dozę intuicji. Na jakiś znak, iluminację, które okażą się pomocna wskazówką. Przynajmniej jakimś punktem zaczepienia. Nic takiego jednak się nie stało.
Wielu agentów FBI nie wierzy w intuicję. Uważają, że to wiara w magię, która uniemożliwia szerszy ogląd sytuacji i prowadzi do skazywania niewinnych ludzi.
Książka: W otchłani strachu
Tagi: intuicja, śledztwo, magia