Niezależnie od tego, jak bardzo się stara, niezależnie od tego, że w każdy poniedziałek przysięga, że wszystko się zmieni, nie jest w stanie wykrzesać z siebie ani odrobiny entuzjazmu.
Nie chciała zachować się niegrzecznie. Ślepy entuzjazm Halinki bardzo ją denerwował. Cieszyła się ze wszystkiego jak głupia. A Marylce coraz mniej było do śmiechu. Z każdą chwilą ogarniał ją większy niepokój.
Czuję jednocześnie dwie wykluczające się emocje. Jedna to po prostu radosny entuzjazm: „Jasne, zróbmy to!”, a druga to pełne obaw „O nie, nigdy w życiu”. Pierwsza wydaje się ożywcza i lekka, druga – znajoma i bezpieczna. A ja, choć bardzo lubię być ostrożna i prędzej wybiorę wizję nudy i samotności niż ryzyko złamanego serca, to... już nie pragnę bezpieczeństwa i komfortu.
Niezależnie od tego, jak bardzo się stara, niezależnie od tego, że w każdy poniedziałek przysięga, że wszystko się zmieni, nie jest w stanie wykrzesać z siebie ani odrobiny entuzjazmu.
Książka: The Night Shift
Tagi: entuzjazm, starania, zapał