Mówi się, że święta to czas, kiedy ludzie powinni być dla siebie mili, wybaczać sobie nawzajem i tak dalej, ale w rzeczywistości wszystko sprowadza się do prezentów. Tam, gdzie rządzi Święty Mikołaj, nie ma sprawiedliwości. Bogate dzieciaki dostają wszystko, a bidne używany szmelc, chociaż rodzice wyprówają sobie flaki żeby go mieć.