Pisał, że wystarczy mieć nadzieję. Że świat to nie droga jednokierunkowa, że może pomieścić wiele różnych historii. Że jest naprawdę dostatecznie duży i nieprzewidywalny. Ale jak miałam w to wierzyć?
Pisał, że wystarczy mieć nadzieję. Że świat to nie droga jednokierunkowa, że może pomieścić wiele różnych historii. Że jest naprawdę dostatecznie duży i nieprzewidywalny. Ale jak miałam w to wierzyć?