To ty jesteś obłąkany -Oczywiście.
Mam coś dla ciebie-zaczyna -Co?-pytam z wystudiowaną obojętnością -Książkę-I po krótkiej pauzie dodaje-Chcesz? (...) -To zależy(...) -Od czego? -Od tytułu. Jeśli to coś w rodzaju Moje życie z psychopatą, nie jestem zainteresowana.
Stawka, o którą zagram dzisiejszego wieczoru, jest tak wysoka, że muszę się skupić wyłącznie na tym, co tu i teraz.
Gdy w związku pojawiają się dzieci i rutyna, zwykle nie ma już miejsca na galanterię.
Gdy wyciągam rękę, żeby wyłączyć radio, widzę, jaka jestem roztrzęsiona.„Brutalnie zamordowana kobieta”. Słowa wiszą w powietrzu; jest mi niedobrze, duszno, muszę otworzyć okno, bo nie mogę oddychać. Dlaczego nie powiedzieli po prostu „zamordowana”? Czy samo „zamordowana” nie jest wystarczająco potworne?
(...) nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach.
-Mógłbyś dać mi whisky zamiast wina? -Whisky? -Tak. -Nie wiedziałem, że pijesz whisky. -A ja nie wiedziałam, że jesteś psychopatą. Po prostu przynieś mi whisky, Jack.
-Mam coś dla ciebie-zaczyna -Co?-pytam z wystudiowaną obojętnością -Książkę-I po krótkiej pauzie dodaje-Chcesz? (...) -To zależy(...) -Od czego? -Od tytułu. Jeśli to coś w rodzaju Moje życie z psychopatą, nie jestem zainteresowana.
To ty jesteś obłąkany
-Oczywiście.
Książka: Za zamkniętymi drzwiami