Pomalowane naczerwono paznokcie połyskują w słabym świetle.
Jeśli będę zaprzątać sobie głowęwspomnieniami o tobie, zabraknie w niej miejsca na prawdziwedemony.
W szafce w łazience znajdowała się kolekcja najróżniejszych olejków do kąpieli, z których staruszka bardzo chętnie korzystała. Potrafiła leżeć w wannie pół godziny. Od czasu do czasu dolewała ciepłej wody. Pomieszczenie wypełniały egzotyczne zapachy. Za oknem, które znajdowało się naprzeciw wanny, rozprzestrzeniał się zapierający dech w piersiach krajobraz. Domek podopiecznej znajdował się na małym wzniesieniu i widok kończył się dopiero na zamku i przepięknym parku wokół niego. Starsza pani relaksowała się otoczona pianą i w tym momencie była najszczęśliwszą kobietą pod słońcem.
"Tylko czy będę potrafiła być dla niego zimna? Bo taka właśnie powinnam być. Zimna i wyrachowana. Nigdy taka nie byłam, jak miałam się tego nauczyć?"
„Prawda była taka, że sama siebie nie rozumiała. Przez chwilę nie wiedziała, kim jest i dlaczego jest tu, gdzie jest. Nie miała żadnego oparcia, dryfowała. Czuła się, jakby jej życie było fragmentem przedstawienia iluzjonisty.”
Pomalowane na
czerwono paznokcie połyskują w słabym świetle.
Książka: Zamiana