Miłość z natury jest samolubna, prawda?To pod jej wpływem uczciwi ludzie zaczynali pragnąć tego, do czego nie mieli prawa. Odgradza człowieka od reszty świata, wymazuje czas, odrzuca rozsądek. Sprawia, że człowiek ulega urojeniu, że może walczyć z tym, co nieuniknione. Że pragnie się czyichś umysłu i ciała. Że nabiera się przekonania, jakoby zasługiwało się na miejsce w czyimś sercu.
"Przeszłość nie znika, nieważne, jak bardzo zaślepieni głupcy, będą się starali ją wymazać, a kłamcy napisać na nowo."
Mężczyźni patrzą nawet wtedy, kiedy temu zaprzeczają. Rządzi nami popęd. Patrzymy na długie nogi, zarys suktów pod koszulką, zaokrąglone pośladki w opiętych dżinsach. Na ich widok nam staje. Takimi stworzyła nas natura. Niekótrzy hipokryci, świętoszkowate sukinsyny, twierdzą, że nie patrzą. Mówią, że unikają widoku zła, czyyli kobiet, które ich podniecają.