Każdy może mieć ukrytą stronę swojej natury, w której czai się zło i zagrożenie.
-Nie miałem pojęcia, że chęć świętowania urodzin w męskim gronie to takie przestępstwo. -Czyś ty się chociaż zastanowił przez chwilę nad implikacjami?- krzyczy Dean.- A co z uświęconą tradycją urodzinowego loda? Pomyślałeś o tym? A może się spodziewasz, że zrobi to jeden z nas? -Jestem pewien, że Pierre da radę- wyskakuje Hollis.
Zerknąłemw stronę Kingi i zamarłem – jej wzrok wbity w Jessicę mógł śmiało konkurowaćz wejrzeniem Meduzy. Jest zazdrosna – pomyślałem zadowolony
nagle w drzwiach objawił się, długi jak miesiąc, chudy jak wypłata, organ nadzorczy naszej placówki.
„Mam wrażenie, że jazda tą drogą jest coraz bardziej niebezpieczna. Błyskawice znów przecinają niebo i zaraz pojawia się drogowskaz na Nook’s Corner, małą wioskę, gdzie mieszkam. Czarne litery na białym tle, lśniące w blasku reflektorów niczym jakiś sygnał, wyglądają tak zachęcająco, że raptownie, w ostatniej chwili, gdy jest już prawie za późno, skręcam w lewo, w skrót, którym Matthew zabronił mi jechać. Z tyłu dolatuje wściekły ryk klaksonu i goni mnie po ciemnej leśnej drodze – brzmi to jak omen.”