Ropuchą wolę być i żyć wyziewemLochu niż dzielić choćby cząstkę małąCzegoś, co kocham, z innymi. Ta plagaSpada na wielkich częściej niż na małych.Nieunikniony los jak śmierć. Gdy tylko Żyć zaczynamy, już ta zdrady plagaCiąży nad nami.
(...) Jeżeli się postaracie, jeżeli będziecie ciut lepsi niż trzeba, to pewnie ktoś kiedyś rozpozna w każdym z was twarz Boga.
Przerwał i wzruszył ramionami.
- Albo, zgodnie z wymogami politycznej poprawności, duchową emanację uniwersalnego dobra, jeżeli tak mówi wasza wiara.