Płacz w towarzystwie przynosi większa ulgę niż płacz w samotności.
"Cała sztuka życia polega na tym, żeby nie dać się zdominować złym nastrojom, żeby potrafić docenić to, co dobre".
Złośliwość jest poczytywana za przejaw inteligencji.
- (...) Przypominam, że nie żyjesz! Co tu robisz, zamiast leżeć spokojnie w grobie, spacerować po raju, czy co tam jeszcze? Czy w zaświatach jest aż tak nudno?
Nadanie pieszczotliwych przezwisk było najprostszym sposobem na zaznaczenie bliskości i praw, jakie przyznaliśmy sobie nawzajem. Prawa do uważania się za rodzinę. A to, że nikt inny nie odważyłby się ich użyć, tylko wzmacniało efekt wyłączności.