Trochę baśń, trochę bajka, trochę opowieść dla dojrzałego czytelnika, ale też puszczenie oczko do młodszej widowni.
Sanderson sprzedaje w powieści wiele sztandarowych prawd, jakimi powinno kierować się zdrowe, empatyczne społeczeństwo. I dobrze, choć jak dla mnie wyjaśniania pewnych kwestii znów było nieco zbyt wiele.
Początek obiecywał mi więcej, zakończenie okazało się dość przewidywalne i pospieszne w kończeniu wątków.
Zwieńczenie monumentalnego cyklu fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na świecie Na Polu Merrilora gromadzą się władcy narodów, żeby...
Elendel przeżywa rewolucję przemysłową - miasto spowijają dymy z kominów elektrowni, automobile wypierają powozy, a wśród robotników i najbiedniejszych...