Gdy cały instagram zachwyca się tą powieścią - ja nie rozumiem fenomenu tej książki. Fakt, nie podobały mi się również poprzednie części, główna bohaterka jest dla mnie dziecinna, nieogarnięta i brak jej konkretności. Jednak po trochę lepszym drugim tomie, z zainteresowaniem wzięłam się za ten finałowy.
Gdybym przeczytała go jako powieść jednotomową nic bym nie straciła. Jest to zlepek pierwszej i drugiej części, z mnóstwem powtórzeń, opisem prozaicznych i nic nie wnoszących czynności, z wewnętrzym dialogiem Elizy, z którego nic nie wynika. Nie rozumiem jej decyzji i zachowań, nie widzę problemu tam, gdzie ona go tworzy. Nowe wydarzenia można streścić jednym zdaniem. Nie czuje tu żadnych emocji, chociaż autorka robiła co mogła.
Klaudię Bianek lubię w młodzieżowym wydaniu i przy nim zostanę, na romantyczne historie o niczym, już niestety się nie skuszę.
Ostatni tom serii ,,Jedyne takie miejsce"! Autorka miłosnych opowieści zabierze Was w kolejną śmiałą podroż!Adrian pracuje jako barman w bardzo znanym...
CO ZROBISZ, JEŚLI POJAWI SIĘ KTOŚ, KTO BĘDZIE CHCIAŁ UJAWIĆ TWÓJ NAJWIĘKSZY SEKRET Miami po zmroku to świat pełen adrenaliny, nielegalnych wyścigów i...