Egipt, lata dwudzieste XX wieku. Luksusowy hotel Mena House, przyjemność wakacyjnej beztroski i nagłe zakłócenie idylli - morderstwo. Wśród gości jest młoda wdowa, Jane Wunderly, kobieta z tajemniczą przeszłością, a także tajemniczy adorator, który może być zarówno sprzymierzeńcem, jak i kimś zupełnie niegodnym zaufania. To klasyczne tło dla wciągającej historii z wątkiem kryminalnym, przygodą i subtelnym romansem. Czego chcieć więcej od dobrej powieści detektywistycznej?
Książka ,,Morderstwo w Mena House" ma wszystko, czego oczekujemy od klimatycznej opowieści w stylu retro. Znajdziemy tu zagadkę kryminalną, egipskie plenery, wyrafinowane przyjęcia i skomplikowane relacje między bohaterami. Jednak to właśnie Jane Wunderly stanowi najmocniejszy punkt tej historii. Autorka wykreowała bohaterkę wyrazistą, pełną życia, nieco przekorną, ale także obciążoną własną przeszłością, co czyni ją postacią wielowymiarową i intrygującą. Śledząc jej losy w tej książce, zyskujemy przedsmak kolejnych części cyklu, które - jak można się spodziewać - również obfitować będą w intrygujące przygody.
Jednak nie wszystko w tej powieści było dla mnie równie satysfakcjonujące. O ile klimat i zagadka spełniły oczekiwania, o tyle rozwlekłe opisy - otoczenia, strojów czy refleksji bohaterki - momentami przytłaczały. Dłużyzny spowalniały akcję, co mogło osłabić napięcie i sprawić, że momentami historia traciła dynamikę. Gdy jednak akcja wreszcie nabierała tempa, finał dostarczał solidnej dawki emocji, godnej najlepszych powieści sensacyjnych.
Podsumowując, ,,Morderstwo w Mena House" to dobra propozycja dla miłośników lekkich kryminałów w stylu retro, z tajemnicą, egzotycznym klimatem i silną bohaterką. A jeśli polubicie Jane Wunderly, czeka na Was cała seria jej przygód!