"Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku" to świetnie napisany reportaż, który przeczytałam w kilka popołudni.
Nie słyszałam nigdy o tej katastrofie zanim sięgnęłam po tę książkę. A teraz po jej lekturze dowiedziałam się że ma powstać serial na ten temat i na pewno go obejrzę.
Jest to trudna historia, tym bardziej jak człowiek sobie uświadamia, że zdarzyła się naprawdę.
Autor sprawia, że Ci ludzie odzyskują głos, ratuje ich od zapomnienia. Sprawia, że nie są bezimiennymi pasażerami czy załogą. Poznajemy ich historię, życie.
Dowiadujemy się wszystkiego o promie, jego wypadkach i usterkach, o tym jak liczył się bardziej zysk niż naprawa statku. W końcu jak statek stanie na czas naprawy to nie będzie zarabiał.
Czytamy o katastrofie i o śmierci ludzi.
Uważam, że autor zrobił kawał dobrej roboty. Ten reportaż śledczy, choć czyta się z trudem ze względu na tematykę, jest świetnie napisany.
Bardzo polecam. Uważam, że warto sięgnąć po tę lekturę!
Kiedyś powiedziałem, że Szczecin i Pomorze pełne są pasjonujących historii, których nikt nie opowiedział. Wielkie tajemnice, niezwykli ludzie, wydarzenia...