Okazało się łatwiejsze do przeczyyania niż wielu ludzi mówi. Najgorszy był pierwszy rozdział, później jednak już poszło dużo łatwiej, a sama treść też nie jest tak głupia jak się spodziewałam, że będzie.
Późne, dojrzałe dzieło wielkiego pisarza stanowi kwintesencję jego poglądów na życie i sztukę. Dowodem na uniwersalność i doniosłość przesłania powieści...
Drugi i Trzeci tom Dziennika, obejmujący lata 1957-1969, Opus Magnum Witolda Gombrowicza w porywającej interpretacji Mariusza Bonaszewskiego! Wyjątkowe...