Lekka, dowcipna i zabawna książka, w której nawet trup nie ściele się gęsto. W sam raz do przeczytania w jedno popołudnie. Oczywiście, jak podczas czytania wszystkich kryminałów Chmielewskiej, nie ma co liczyć na literaturę wyższych lotów, ale czasami nastaje taki czas w życiu, w którym trzeba przeczytać powieści relaksujące, zabawne i "ogłupiające". Dla mnie najlepsze do tego typu zadań są właśnie kryminały Joanny Chmielewskiej.
To miała być zwykła rozprawa sądowa w mieści Płocku, ale czy nią była? Czy to gwałt czy nie-gwałt? Czy to cnota czy nie-cnota?Pewien prokurator, trwale...
Teresa i Okrętka to dwie nastolatki, które postanawiają spędzić wakacje na Mazurach.Nieszczęśliwy zbieg okoliczności dostarcza im dodatkowych wrażeń...