Fajna opowieść, z niezłym twistem na koniec - trochę gorzej mi się czytało (przez zastój czytelniczy) ale dałam radę ;) Opowieść wydawała mi się gorsza od pozostałych, które czytałam wcześniej. Czym to spowodowane? Chyba tym, że mało jest Sherlocka w Sherlocku - Dolina Strachu to 2 rozdziały, z czego już w 1 detektyw rozwiązuje zagadkę. 2 rozdiał opisuje przeszłość, która wpłynęła na bieg wydarzeń - to rzeczywiście czytało mi się gorzej. Jednak muszę przyznać że zainteresował mnie temat masonów, może sięgnę po jakąś krótką publikację żeby bliżej zbadać temat