Natasza Socha w swojej najnowszej powieści ,,Czarne owce" zabiera nas do świata trzech kobiet, które w różnych epokach i realiach społecznych postanawiają złamać konwenanse i żyć według własnych zasad.
Emilia, Iwona i Sandra to bohaterki, które przez swoje rodziny i otoczenie postrzegane jako ,,inne", ,,gorsze" lub ,,hańbiące rodzinę".
Emilia, żyjąca w dziewiętnastowiecznej Warszawie, podejmuje decyzję o rozwodzie w społeczeństwie, które nie toleruje takich rozwiązań. Jej historia jest pełna strachu, frustracji i walki o własną godność. Iwona, uciekając sprzed ołtarza, stawia czoła oczekiwaniom rodziny i społeczeństwa w PRL, pragnąc miłości do kobiety, co w tamtych czasach było nie do pomyślenia. Sandra, z kolei, zmaga się z presją rodzinną, decydując się na życie bez dzieci, co wciąż budzi kontrowersje. Każda z tych kobiet, mimo że żyje w innej epoce, odzwierciedla walkę z oczekiwaniami, które narzuca jej otoczenie.
Socha nie ocenia ich wyborów, ukazuje ich cierpienie i rozterki, ale również ich odwagę i determinację w dążeniu do własnego szczęścia. Zadaje ważne pytania o akceptację, miłość, niezależność i życie według własnych zasad. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak przemoc domowa, ukrywanie orientacji seksualnej czy osamotnienie, a te w opisane prostym językiem czynią jej powieść życiową i emocjonalną. Narrację zbogaciła o prawdziwe historie kobiet, które podążają własną ścieżką. Wprowadziła także cytaty z twórczości Marii Konopnickiej oraz opisy dawnych przepisów prawnych, które miały wpływ na życie kobiet, co zmusza do refleksji nad tym, czy coś zmieniło się w tych kwestiach mimo upływu czasu.
Myślę, iż wiele osób może utożsamiać się z bohaterami tej książki. Wieloma, nie tylko z Emilią, Iwoną i Sandrą, bo właśnie dzięki im wszystkim, "Czarne owce" stają się historią inspirującą do walki o bycie sobą, swoje marzenia, pragnienia i prawa, a także do otwarcia się na innych, tolerancji i akceptacji osobistych wyborów innych ludzi. Interesujące jest to, jak autorka ukazuje, że te ,,czarne owce", mimo że często są pomijane i traktowane z niechęcią, odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu i ewolucji norm rodzinnych oraz społecznych. Zwraca uwagę, iż w sumie, każda rodzina ma nie tylko swoją historię, ale też swoje wartości i skostniałe zasady, którym jest wierna z pokolenia na pokolenie, a w niej zapewne osobę, która nie godzi się na życie według nich i decyduje się pójść na przekór, stając się status quo, bądź przyczyniając się do zmian.
Z przyjemnością przez niemal osiem godzin wsłuchiwałam się w głos Leny Schimscheiner, czytającej audiobook, dostępny w Woblik w ramach akcji Czytaj PL 2024. To druga po "Zamrożona. Dlaczego kobiety zdradzają" książka autorki, po którą sięgnęłam, ale na 100% nie ostatnia. Kilka czeka na swoją kolej na stosie hańby.
Na zewnątrz wszystko wygląda doskonale. Idealna skorupka, idealny kształt.Dopiero kiedy rozbijemy jajko, wiemy co tak naprawdę jest w środku. Czasemapetyczne...
Policjanci wezwani do jednego z poznańskich domów przez kobietę zaniepokojoną brakiem kontaktu z córką i zięciem odnajdują ukrytą pod łóżkiem przerażoną...