Opinia o książce - Bez śladu
Opinia napisana przez: Natalia Pichlińska
Do Myrona zgłasza się właściciel drużyny koszykarskiej z prośbą o znalezienie jednego z graczy, Grega Downinga. Wiele lat temu Greg był konkurentem Myrona na boisku, a także ukradł mu ukochaną, Emily. Czy Greg zniknął, żeby uciec przed mafią? A może Emily (z którą obecnie się rozwodzi i walczy o opiekę nad dziećmi) ma coś wspólnego z jego nieobecnością? I czego Myron dowie się o wypadku, który przekreślił jego nadzieje na zawodową karierę koszykarską?
Przyznam, że tę książkę czytało mi się nieco bardziej opornie niż poprzednie. Emily wybitnie mnie irytowała, a Gregowi najchętniej przetrzepałabym skórę.
Kup książkę Bez śladu
Zobacz także
Dwadzieścia lat temu czworo nastolatków wymknęło się do lasu z letniego obozu. Dwoje odnaleziono później z poderżniętymi gardłami. Pozostała...
Podczas spotkania rodziców dzieci grających w lidze lacrosse, ojciec dwóch nastoletnich synów, prawnik Adam Price,zostaje zaczepiony...
W kółko się gada o cenie sławy, ale chcesz wiedzieć, jaka jest prawdziwa cena? (...) Prawdziwą ceną jest to, że tracisz człowieczeństwo. Stajesz się rzeczą, przedmiotem lśniącym jak te merce na podjeździe. Dla biednych ziomali z getta jestem złotą drabiną z frykasami na każdym szczeblu. A dla tych bogatych białych chłopców żywą maskotką.
Więcej
Najważniejsze to zachowywać się naturalnie. Jeżeli przygarbiony przemykasz chyłkiem za dom, możesz rzucić się komuś w oczy. Jednakże nikt normalny nie weźmie dwóch mężczyzn w krawatach za złodziei.
Więcej