"Anioł trzeciego świata" to książka z gatunku fantastyki, która skupia się na konflikcie między Piekłem, Niebem i Ziemią. Już po samym opisie, bardzo przyciąga czytelnika. Klimat całej lektury bardzo kojarzył mi się z serialem Supernatural, co przekonało mnie do sięgnięcia po nią.Początkowo historia podobała mi się, choć była dość prosta. Jednakże, po przeczytaniu kilku rozdziałów zaczęły pojawiać się coraz to bardziej irytujące momenty. Przede wszystkim niepotrzebne wstawki przy wypowiedziach bohaterów, takie jak: "Hehe" "Aha, ha, ha". Czytając je co niedługi odstęp czasu, zastanawiałam się, czy to rozmowa nastolatków, czy literatura. Po drugie, postacie mimo iż zostały stworzone bardzo dobrze, ich postępowanie niejednokrotnie drażniło. Główny bohater, Drake zachowuje się niczym buntowniczy nastolatek i poznające świat dziecko, w jednej osobie. Ciągle dopytuje, denerwuje się. Oprócz negatywnych cech, książka zawiera także kilka zalet. Przede wszystkim barwne opisy, ogromna wyobraźnia autora. Szybko rozwijająca się akcja, nietuzinkowa fabuła.Książkę oceniam na 4/10. Mimo, iż nie dałam rady jej dokończyć, myślę, że dla fanów fantastyki może stanowić ciekawą przygodę. "Anioł trzeciego świata" jest debiutem literackim Sylwestra Wysockiego. Stąd też, życzę autorowi wielu sukcesów i rozwoju, gdyż po zebraniu pewnego doświadczenia na pewno jeszcze nie raz o nim usłyszymy.