Zbrodnia, której nie można wybaczyć, i jej ofiara. Dramat rodziny, z którego nie da się podźwignąć. Skazana kobieta i jej krzywda bez kresu. W Historii na śmierć i życie, reportażu z pogranicza true crime...czytaj dalej
Kto przeczyta Eli, Eli, może już nigdy nie będzie podróżował jak przedtem. Wojciech Tochman opowiada nam o Filipinach, jakich nie znamy, o świecie najuboższych, którzy od lat żyją w slumsach i na cmentarzach...czytaj dalej
\"Pytany jestem często, jak znoszę to, o czym piszę. Jaką osobistą cenę za to płacę? Odpowiedź nie wydaje mi się ani ważna, ani specjalnie interesująca. Wolałbym, aby ktoś, kto sięga po moją książkę, sam siebie...czytaj dalej
Bóg zapłać to kolekcja znanych reportaży Wojciecha Tochmana, w nowym układzie, tworzącym klarowną, spójną całość. Czas stał się ich sprzymierzeńcem, a zmieniony kontekst społeczny zaskakująco...czytaj dalej
Wyspa Bali, 12 października 2002, dochodzi jedenasta wieczorem. Huk eksplozji. Raj turystów - dla muzułmańskich fundamentalistów miejsce grzechu - zostaje ukarany. Zalany krwią. Wśród zaginionych jest reporterka...czytaj dalej
Wojciech Tochman, jeden z najlepszych polskich reporterów i dwukrotny finalista Nagrody Literackiej Nike, prezentuje we Wściekłym psie teksty, które w przejmujący sposób opisują tragiczne ludzkie doświadczenia...czytaj dalej
„Po co mi ten śmiercionośny upał pełen much? Po co ten smak kamienia w ustach? Po co on tam jechał, ten Polak, i siedział dwa lata, i czemu oni wiecznie się w coś wtrącają, czemu pchają w to nos? Niby...czytaj dalej
Zbiór reportaży, które należą do najlepszych drukowanych w polskiej prasie w latach 90. Wojciech Tochman opowiada m.in. o bliźniaku, który odszukał swojego brata, chłopcu o brzydkiej twarzy, dzieciach odebranych...czytaj dalej
Do sali teatralnej zgłaszają się bliscy zaginionego, którzy mają powodu przypuszczać, że osiem lat temu trafił do Omarskiej. Wchodzą, zatykają nosy. Nie mają wyjścia, nie mogą zrezygnować. Przyjechali tu, żeby zobaczyć, znaleźć, pochować. Wydaje im się, że wtedy poczują ulgę, spokój.
Kat cierpi.Mowić tak w Rwandzie to perwersja.Ale kat bez wątpienia ugina się podciężarem swojego bólu.Bo tylko jego ból go zajmuje.Kat jest egoistą.Cierpienie drugiego go nie obchodzi.On nie ma długu wobec nikogo.
Więcej