Do sali teatralnej zgłaszają się bliscy zaginionego, którzy mają powodu przypuszczać, że osiem lat temu trafił do Omarskiej. Wchodzą, zatykają nosy. Nie mają wyjścia, nie mogą zrezygnować. Przyjechali tu, żeby zobaczyć, znaleźć, pochować. Wydaje im się, że wtedy poczują ulgę, spokój.
Do sali teatralnej zgłaszają się bliscy zaginionego, którzy mają powodu przypuszczać, że osiem lat temu trafił do Omarskiej. Wchodzą, zatykają nosy. Nie mają wyjścia, nie mogą zrezygnować. Przyjechali tu, żeby zobaczyć, znaleźć, pochować. Wydaje im się, że wtedy poczują ulgę, spokój.