Uniesienie - streszczenie

Opracował: Jowita Czarnecka-Miśta

Scott Carey mieszka sam w Castle Rock, gdzie sąsiedzi nie spoufalają się ze sobą. Mężczyzna ma problem z nadwagą i zazwyczaj omija wagę z daleka, ale wszystko zmienia się w dniu, w którym czuje, że powinien się zważyć. Okazuje się, że schudł, mimo iż ubrania wciąż na niego pasują i ciało nie zmienia się w widoczny sposób. Sprawa komplikuje się coraz bardziej, gdy odkrywa on, że waga nie zmienia swej wartości bez względu na to, co jest w ubrany oraz co ma w kieszeniach. Zjawisko zaczyna postępować i Scott czuje, że do dnia ZERO pozostaje mu coraz mniej czasu. 

Dodatkowo zaczyna zauważać, że mieszkańcy miasteczka wcale nie są tak bezstronni, jakby się mogło wydawać. Potrafią oni oceniać kogoś bardzo surowo oceniać poprzez pryzmat jego poglądów i w okrutny sposób traktują sąsiadki Scotta. Być może jest to odpowiedni czas, aby nawiązać z nimi cieplejsze stosunki i wstawić się za nimi. Jak dużo czasu jeszcze mu zostało? Czy zdąży naprawić błędy Castle Rock?
Czas goni, a dotychczas medycyna nigdy nie słyszała o takich przypadkach, jak Scott i jego utrata wagi.

Kup książkę Uniesienie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Uniesienie
Inne książki autora
Ziemie jałowe
Stephen King0
Okładka ksiązki - Ziemie jałowe

Mroczna wieża to najgłośniejszy cykl powieściowy Stephena Kinga, uważany przez samego autora za ukoronowanie jego twórczości. Wielowątkowa, zaplanowana...

Łowca snów
Stephen King0
Okładka ksiązki - Łowca snów

Czterej kilkunastoletni chłopcy zrobili kiedyś coś wspaniałego, coś wielkiego i dobrego - coś, co odmieniło ich życie. Połączeni telepatyczną więzią kroczyli...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Cytaty z książki

"Dwa dni później zadzwonił doktor Bob z pytaniem, czy zaszła jakaś zmiana. Scott powiedział mu, ze sytuacja rozwija się w tym samym kierunku. Zszedł do dziewięćdziesięciu trzech i pół kilograma.
- To cholernie regularne - dodał. - Wchodzę na wagę, jakbym patrzył na licznik samochodu idący do tyłu.
- Ale nie ma zmian fizycznych w rozmiarach? Obwód pasa? Rozmiar koszuli?
- Ciągle mam sto centymetrów w pasie i noszę tę samą długość dżinsów: trzydzieści cztery. Nie muszę zacieśniać paska. Ani nie muszę popuszczać, chociaż żrę jak świnia. Jajka, bekon i kiełbaski na śniadanie. Sosy do wszystkiego wieczorem. Co najmniej trzy tysiące kalorii dziennie. Może cztery. Szukałeś podobnych przypadków?
- Tak - powiedział doktor Bob. - Na ile się orientuję, nigdy czegoś takiego nie było. Jest mnóstwo klinicznych raportów o ludziach z przyspieszonym metabolizmem... ludziach, którzy żrą jak świnie, według twojego określenia, i pozostają szczupli... nie ma jednak żadnych przypadków ludzi, którzy ważą tyle samo nago i w ubraniach. [...]"


Więcej
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy