Krwawa magia
Przed Wojną-Katastrofą były dobre czasy, a świat pozostawał w zgodzie sam ze sobą. Wszystko to skradli Magowie, kierowani chciwością i dumą. Teraz nie ma już pokoju, a nadmierna eksploatacja bogactw natury sprawia, że kraj wymiera, podtrzymywany jedynie przez narkotykowy biznes fledżu.
Przeciwnikami Magów są Czerwoni Mnisi. Ci nie mają boga i boją się magii, a jedynym ich pragnieniem jest pokonanie tego lęku. Mimo, iż zdają sobie sprawę z tego, że świat zbudowany jest na magii to dążą do jej unicestwienia. Dlatego też zwalczają Magów, szczególnie Anioła i S`Hiveza, którzy przywłaszczyli sobie magię i wypaczyli ją.
Przodkowie Mnichów, pogańscy kapłani i naukowcy, stoczyli walki z hordami Krotów, tworzącymi armię Magów i mimo widma porażki, w jakiś cudowny sposób noreelanie wygrali, a Magów zepchnięto na północ. Wówczas Magia opuściła Noreelę. Kapłanów jednak ogarnęło szaleństwo, a ich potomkowie stali się duchami Wojny – Katastrofy, wędrując po kraju w poszukiwaniu zwiastunów magii i tępiąc ją.
Odejście magii, tak oczekiwane, rujnuje jednak Noreelę. Kontakty międzyludzkie prawie nie istnieją, przyroda dziczeje, a ziemia staje się jałowa. Jedyną nadzieją jest legenda, mówiąca, że pewnego dnia przyroda wybaczy, a magia powróci, odradzając się w dziecku.
W mroczny noreeleński świat wprowadza nas Tim Lebbon w bestsellerowej powieści „Zmrok”. To pierwszy tom zapowiadanej sagi, ale już lektura kilku pierwszych rozdziałów sprawia, że chcemy, by kolejne części jak najszybciej znalazły się w naszych domach.
Autor, jak przystało na mistrza horrorów i dark fantasy, nasyca swoje książki brutalnością i krwią, nie szczędząc opisów morderstw czy powolnego konania. Biorąc pod uwagę zdolności Lebbona do drastycznych rozwiązań, cudowne dziecko – Rafe Babuin – nie będzie miało lekko. Grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo, oprawcy nie wahają się nawet przed wymordowaniem całej wioski, by tylko dostać go w swoje ręce. Ścigają go nie tylko Czerwoni Mnisi, zdecydowani nie dopuścić do powrotu magii, jak i Magowie, by we właściwej chwili przejąć kontrolę nad odradzającą się znów magią.
Całe szczęście, że istnieje jeszcze grupa osób oddanych sprawie, towarzysząca chłopcu i zdecydowanie przedłużająca mu życie. Mamy Kosara – podróżnika i złodzieja, który zaczął wieść prostą i cichą egzystencję, kiedy nagle jego codzienność nieodwołalnie zmieniła się przez to, co zobaczył i czego był świadkiem. Spotykamy też jego kobietę, A`Meer - jak się okazuje, wojowniczkę Shantasi, której misją jest sprowadzenie magii z powrotem do Noreeli. Mamy też górnika z kopalni fledżu oraz Bibliotekarkę, która porzuciła rodzinne miasto po pożarze biblioteki. Powstała z tego naznaczona krwią powieść drogi, choć celem wędrowców nie jest konkretny obiekt, lecz samo przetrwanie.
Tim Lebbon wprowadza w „Zmroku” innowacyjne, nieco kontrowersyjne podejście do magii, która jest tu nieokiełznaną, pierwotną siłą. Jedynym minusem książki (który jednak łatwo można wybaczyć), jest przeładowanie jej licznymi wątkami pobocznymi czy nudnawymi życiorysami bohaterów. Autor konsekwentnie jednak pilnuje, by wszystko składało się na logiczny ciąg wydarzeń i za to należą mu się brawa. Prawdziwy smak lektury „Zmroku” można jednak poczuć, zanurzając się w nim bez reszty i wraz z „drużyną” Rafe`a wędrując po przez najdziksze zakątki kraju. Uważać musicie jedynie na ścigających was zakapturzonych mnichów oraz Magów – Tim Lebbon nie daje gwarancji przeżycia.
Noreela stoi w obliczu zagłady. Lecz gdzieś w sercu krainy wciąż żyje magia. Nieszczęsny Rafe uosabiał kiedyś jej moc, do dnia gdy Magowie odebrali mu...
Świt Jedi: W nicość to najwcześniej osadzona książka w ramach marki Gwiezdnych Wojen, która stanowi zgodnie z okresem historycznym absolutny początek...