Recenzja książki: Zagadka

Recenzuje: Justyna Gul

Sugar Daddy

Na świecie jest wiele pięknych i przyciągających wzrok kobiet, ale tylko nieliczne spośród nich mają to nieuchwytne „coś”, co sprawia, że wystarczy zaledwie jedno spojrzenie na ich twarz, by nigdy już ich nie zapomnieć. Ten pierwiastek kobiecości i nieuchwytną nutkę tajemniczości oraz obietnicy miały Marlin Monroe oraz Bridget Bardot, a także niejaka Mystery…

Zagadka Jonathana Kellermana to kolejny thriller psychologiczny z Alexem Delaware w roli głównej. Tym razem najsłynniejszy psycholog dziecięcy i najlepszy przyjaciel homoseksualnego porucznika wydziału zabójstw, Sturgisa, trafi na skomplikowaną zagadkę kryminalną właśnie z udziałem zjawiskowo pięknej Mystery.

Spontaniczna wizyta Alexa i jego żony w barze hotelu Fauborg kończy się kiepskimi drinkami i fascynacją kobietą jakby z minionych czasów. Mimo zauroczenia, psycholog mówi do ukochanej żony: Kiedy ostatni raz widziałaś kogoś, kto używa fifki? Miałem wrażenie, że ona gra jakąś rolę. To wrażenie nierealności pogłębia się, kiedy nieznajoma zostaje znaleziona martwa, z ranami postrzałowymi i nieodkrytą tożsamością. Kim była: aktorką, prostytutką, a może zwykłą dziewczyną, która zapragnęła choć raz poczuć się wyjątkowo?

W sprawie wiele jest niewiadomych, począwszy od twardziela w garniturze, którego Alex i Robin wzięli za ochroniarza kobiety, po profil niejakiej Tary Sly na portalu SukRose.net, zajmującym się kojarzeniem młodych i ambitnych dziewcząt z bogatymi, podstarzałymi mężczyznami. Tyle tylko, że wszystkie dane serwisu są ściśle tajne, a jego właściciele niechętnie zdradzają mechanizmy jego działania.

Żyłka śledcza Alexa prowadzi go jednak właściwymi tropami, nasz bohater zapamiętale poszukuje zatem tajemniczego ochroniarza, upatrując w nim klucza do rozwiązania zagadki. Wszystko wskazuje na to, że będzie ona nie tylko mroczna, ale przyniesie ze sobą zapach skandalu.

Kim był Sugar Daddy Tary, poznamy na SukRose.net, i co się z nim stało? Co wspólnego z ofiarą ma właściciel firmy odzieżowej Markham? To wszystko zdradzi nam Jonathan Kellerman w książce Zagadka, a dla tych, którzy poznali już przenikliwy umysł Alexa Delaware, lektura będzie niczym spotkanie ze starym znajomym. Książkę czyta się szybko, autor jak zawsze zadbał o zachowanie równowagi pomiędzy niezbędnymi dla thrillera elementami, ale mam wrażenie, że w twórczość Kellermana wkrada się już rutyna. Nie można mu nic zarzucić, ale wydarzenia coraz częściej stają się przewidywalne, nie potrafią już wywołać u czytelnika dreszczyku emocji, a tym bardziej nie możemy się w nich zatracić. Mimo tego, Zagadka jest znakomitym pomysłem na długie, zimowe wieczory i niezobowiązującym romansem z Alexem Delaware.