Winstona Churchilla sposoby na przeżycie życia
Silne osobowości budzą silne emocje. Albo się daną osobę lubi, albo wręcz nie znosi jej. Historie karier takich postaci są dobrym materiałem do analizy i poszukiwania tego, co - oprócz czystego przypadku - decyduje w życiu o sukcesach i porażkach. Osoba Churchilla jest ciekawym przykładem do takich rozważań. Wzorem postaci historycznej, która jest znana i ciągle dobrze rozpoznawalna mimo upływu kilkudziesięciu lat. Człowieka dwóch epok, dwóch wielkich wojen światowych i niesamowitych przełomów w dziejach ludzkości.
Urodził się w 1874 roku, w czasach wiktoriańskich. W czasach dorożek i początku ery przemysłowej. Zmarł w 1965 roku, w czasach zimnej wojny, ujarzmionej energii atomowej, prób podboju kosmosu, rozkwitu nauki i techniki. Jego nazwisko jest powszechnie znane. Nie tylko zresztą jako zdecydowanego, nietuzinkowego polityka, ale i pisarza, laureata literackiej Nagrody Nobla. Różnie można oceniać dokonania Churchilla, ale z pewnością należy on do tych postaci, które miały bezpośredni, silny wpływa na kształt nowoczesnej, powojennej Europy.
W swojej książce Helge Hesse przygląda się osobie słynnego polityka, szukając w jego życiorysie głównie tych czynników, które zdecydowały o sukcesach. Tego, co może stanowić wzór do naśladowania. Jest tu zawarta analiza cech charakteru, postaw, zachowań człowieka i efektu, który przynosiły. Autor nie kryje fascynacji sławną postacią, co rzutuje na trochę wykrzywiony obraz, który przed nami kreśli. Nawet cechy, które u innych mogłyby być odbierane jako wady, coś negatywnego - upór, krnąbrność, nieposłuszeństwo - tu są przedstawiane jako coś pozytywnego, a nawet jako zalety.
Brak rozsądku u Hessego powoduje, że mamy do czynienia nie tyle z rzetelną biografią postaci byłego premiera, co raczej z pełnym ochów i achów panegirykiem na cześć. Biografią-poradnikiem napisanym w popularnym stylu prostych, dobrych rad, pozytywnych wibracji i takiegoż zaklinania rzeczywistości. Wychodzi na to, że cokolwiek Churchill robił, było w gruncie rzeczy dobre i mądre. Nawet jego błędy przynosiły smaczne owoce, przynajmniej dla niego. Przeciętnej osobie czyta się ten zbiór nieustannych zachwytów dosyć ciężko, albowiem nie poznajemy tu człowieka z krwi i kości, a raczej jakąś jego wyidealizowaną wizję. Hesse opisując rzeczy negatywne przedstawia je w takim świetle, że możemy odnieść wrażenie jakoby były pozytywami. Przeczytać warto, ale małymi dawkami, "pod ścisłą kontrolą lekarską". Cudze doświadczenia bowiem zawsze warte są przyjrzenia się im i mądrego wykorzystania - nie ślepego naśladownictwa - we własnym życiu.
W opinii autora książki wiele z tego, co osiągnął Churchill, zawdzięczał on tylko sobie samemu. Uporowi, przekonaniu o tym, że jest przeznaczony do wyższych celów, że wie czego chce, bardzo silnej woli. Umiejętności spojrzenia z dystansu na życie własne i swoich bliskich. Zdolności do niezrażania się wobec nieuchronnych błędów, klęsk i przeciwności. Kłopot w tym, że według Hessego polityk miał nad tym wszystkim cały czas silną kontrolę. Życie zaś uczy nas, że bardzo wiele jest raczej kwestią przypadku, zbiegów okoliczności, raz korzystnych, drugim razem nie. Owszem można kogoś podziwiać za umiejętne wykorzystanie szans, ale trudno chwalić go za to, że w ogóle pojawiły się one przed nim.
Książkę Helge Hessego jest nietypowym poradnikiem skierowanym do ludzi ambitnych, pragnących robić karierę, głównie polityczną. Nieszablonowych i żądnych sukcesu. Przykłady podobno pociągają silniej niż same słowa, autor zatem stara się wszystko ilustrować konkretnymi sytuacjami z życia Churchilla. Są to jednak w końcu jednak tylko słowa i to osoby pozbawionej zdrowego krytycyzmu.
Tłustym drukiem są w tekście co chwila wyróżniane uwagi i opinie szczególnie ważne według autora. Wiele z nich powtarza się zresztą wielokrotnie. Wszystkie minusy tej publikacji jednym mogą utrudniać lekturę lub do niej skutecznie zniechęcić, wielbicielom tej osobowości nie powinny jednak zepsuć radości z czytania. Wiele zależy od nastawienia do samej osoby Churchilla.