Fascynująca filatelistyka
Nareszcie wakacje! Czas wyjazdów, beztroski, przygód oraz odpoczynku od nauki. Moment, na który czeka się cały rok szkolny. Na dwa miesiące słonecznych dni, wypełnionych zabawami, biwakami i książkami czytanymi przy świetle latarki cieszą się wszyscy oprócz Aleksandra Piórko, mieszkańca domu spod numeru trzynastego na ulicy Różanej. Chłopiec zawsze kpił sobie z pecha, jaki rzekomo przynosić miała liczba trzynaście, ale zdarzyło się coś, co kazało mu się zastanowić nad prawdziwością tego przesądu. Jego tata bowiem stracił pracę, a to oznacza, że z wakacji nad morzem nici.
Alternatywą mają być wakacje w mieście i, z rzadka, rowerowe wyprawy. Zatem nic dziwnego, że chłopiec jest rozgoryczony, mimo piątek na świadectwie. Chyba tylko dziadek potrafi go rozweselić, a właściwie - niezwykły prezent, jaki Aleks otrzymuje. Tajemniczy skórzany klaser, powierzony wnukowi, nie jest typowym zbiorem filatelisty-pasjonata. Trzy mieniące się złotem litery „ZZZ” na okładce oznaczają „Zaczarowany Zbiór Znaczków”, a przygnębienie i nuda po otwarciu zbioru odchodzą w siną dal.
Niezwykłe przygody Aleksandra i jego przyjaciół: Kamila Chrupińskiego (wielbiciela chipsów) i rezolutnej Zuzki Gałązki, opisuje Danuta Zawadzka, specjalistka od opowieści z dreszczykiem i zagadką. „Tajemnica zaczarowanego klasera” to zabawna, pełna magii, ale i ciekawostek opowieść adresowana do dzieci (choć moje zauroczenie książką wskazuje, że nie tylko).
Autorka zabiera nas do świata pełnego emocji i pasji, w którym nie tylko dowiemy się, że pierwszy znaczek pocztowy na świecie został wydany w Wielkiej Brytanii w1940 roku, poznamy historię Rowlanda Hilla i jego pomysłu, ale odkryjemy też, jak bardzo absorbującym zajęciem może być filatelistyka. A wszystko to z powodu poszukiwań pewnego zaginionego znaczka w kształcie kropli rosy – herbu znaczkowego królestwa. Dzieci wraz z dziadkiem Aleksa obiecały królowi Ranulfowi VI, którego oblicze widniało na znaczkach w klaserze, że pomogą mu uratować jego krainę przed złym Gobnatem, królem cieni.
Poszukiwania sześciu elementów kropli rosy, obejmujące swym zasięgiem cały świat, zajmują prawie całe wakacje, a dzięki zaczarowanemu klaserowi i misji, jaką Aleks ma do wykonania, nie myśli już o niesprawiedliwości, jaka go spotkała.
Niestety, wydaje się, że na Ziemi istniej tylko pięć części herbu - by odszukać ostatnią, należy przejść do świata cieni i wykraść ją z sypialni samego Gobnata. Czy dzieci zdecydują się wykonać tak niebezpieczne zadanie? Czy uratują świat znaczków?
„Tajemnica zaczarowanego klasera” to sprawnie napisana historia, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Wartka akcja, zabawne dialogi, interesujące ilustracje i magiczny klimat tworzony przez żyjące znaczki sprawiają, że książkę dosłownie się pożera. Danuta Zawadzka po raz kolejny udowadnia, że wie, co dzieci lubią najbardziej i daje im to w znakomitej oprawie. Zatem: „niech to dunder”, jeśli książka nie znajdzie się w biblioteczce tych młodych czytelników, którzy uwielbiają tajemnice, ciekawostki i… świat skaczących znaczków.
Kocia rodzina wybrała się na biwak nad jezioro. Wspaniałej zabawie przeszkodziła nieoczekiwana wizyta zakatarzonej chmury. Jeśli jesteś ciekaw, jak skończyła...
Bajki dla malucha" to seria pięknych polskich wierszy dla dzieci, które uczą i bawią, rozwijając wyobraźnię młodych czytelników. To wydanie, wzbogacone...