We wschodniej części województwa lubelskiego nieopodal wioski Sobibór, usytuowany był obóz w kształcie prostokąta o wymiarach 400x600 metrów, otoczony trzymetrowym podwójnym drutem kolczastym, częściowo przetykanym sosnowymi gałęziami maskującymi teren. Właśnie tam dokonano masowych i natychmiastowych eksterminacji dwustu pięćdziesięciu tysięcy Żydów, dowożonych transportami kolejowymi (dokładna liczba nie jest możliwa do ustalenia z powodu likwidacji obozu w 1943 roku i celowym zniszczeniu dokumentacji). Książka „Sobibór” jest hołdem pamięci oddanym poległym przez tych, którym udało się przeżyć, a także pragnieniem ukazania światu prawdy o obozie ukrytym za bramą „miejsc ostatecznych”.
Wspomnienia dwunastu byłych więźniów (kobiet i mężczyzn), przekazujących wszystko to, co trudno jest opisać słowami, pełne są tęsknoty za zamordowanymi najbliższymi, żalu i rozgoryczenia z powodu pogrzebanych marzeń oraz niespełnionych nadziei, a także przerażenia wywołanego zaangażowaniem, z jakim zatrudnieni w obozie esesmani podchodzili do kwestii żydowskiej. Zastanawiająca jest również ogromna radość i satysfakcja z dokonanego przez nich „dzieła”.
Relacje świadków zawierają imiona i nazwiska oprawców, z dokładnymi opisami wykonywanych przez nich czynności, a także wyszukane i niezwykle „pomysłowe” metody znęcania się nad więźniami. Dokładnym przemyśleniom poddane zostały transporty kolejnych i bardzo licznych grup Żydów, nieludzka obozowa codzienność, wyniszczająca praca, brak odpowiedniej ilości jedzenia oraz strach, który był jedną z przyczyn powoli, ale za to konsekwentnie rodzącego się oporu. Nieco radości w ciężkie przeżycia więźniów wniosły „efekty” końcowe: bunt, zaplanowana wcześniej i wykonana z największą starannością egzekucja obozowych oprawców oraz owocująca w mrożące krew w żyłach przeżycia ucieczka z Sobiboru.
Wspomnienia o niezwykle trudnych warunkach obozowej egzystencji, skrajne przeżycia oraz niepewność jutra wywołują z jednej strony współczucie, z drugiej natomiast wdzięczność (losowi?) za to, że nam samym przyszło żyć w czasach innych: spokojniejszych, przepełnionych nadzieją na radośniejsze jutro, bez bezpośredniego widma wojny.
Książka będąca dokumentem stanowi refleksję dotyczącą życia i śmierci. Zawiera fakty, do których czytelnik sam musi się ustosunkować. Liczne przypisy szczegółowo wyjaśniają ówczesną rzeczywistość, a zamieszczone w książce fotografie i mapki dokumentują ogrom zła wyrządzonego tysiącom Żydów.
Walka o pamięć Sobiboru jest niezwykle trudna, ponieważ nie był to zwykły obóz koncentracyjny (o nich wiedzą wszyscy) lecz „fabryka śmierci”. Ponieważ zaś ukryty był głęboko w lesie, niewielu wiedziało o jego istnieniu. Wspomnienia dwunastu byłych więźniów są więc „na wagę złota”, by w ludziach żyjących współcześnie zrodziło się poczucie odpowiedzialności za kultywowanie pamięci o zamordowanych w Sobiborze.
Monografia historyczna pt. "Obóz zagłady w Sobiborze 1942–1943" jest pierwszym w polskiej literaturze przedmiotu całościowym opracowaniem historii...