Recenzja książki: Sekta

Recenzuje: Adrianna Michalewska

Kruk, bohater kolejnego tomu serii z detektywem Ravnem, szuka sensu życia w alkoholu, żyjąc chwilą, pełen nadziei (choć coraz słabszej), że w końcu odnajdzie zabójcę narzeczonej. Eva zginęła w tajemniczych okolicznościach, a choć zabójca zabrał prawniczce drogi zegarek marki Rolex, to nie powodowała nim chęć rabunku. Wiemy z poprzednich tomów przygód Ravna, że w grę zamieszani są Rosjanie, mafia i bliżej nieokreśleni bandyci ze Wschodu. Ravn opuszcza szeregi policji i poniewiera się po Kopenhadze, mieszkając na łodzi Bianka w towarzystwie buldoga Moffe.

I nagle oto pewnego dnia dostaje zaproszenie na rozmowę. Nie ma ochoty na kolejne zlecenia, choć zaprzyjaźniona właścicielka antykwariatu namawia go na otwarcie agencji detektywistycznej. Nie ma też grosza przy duszy, pije na kredyt, a właściciel mariny już planuje odesłanie Bianki z pieru. I nagle, jak z nieba, Ravnowi spada zlecenie. Za samą rozmowę otrzymuje kilka tysięcy koron. Wyrok na Biankę zostaje odroczony. Tajemniczy zleceniodawca szuka zaginionego przed laty syna. Jeśli Kruk go odnajdzie, powinien wręczyć chłopakowi/mężczyźnie kopertę zawierającą kontrakt. Na tym kończy się zlecenie. Ma trwać siedem dni i powiększyć dochody Kruka o pięćdziesiąt tysięcy koron.

Zleceniodawca to człowiek sukcesu, właściciel firmy szkoleniowej o nazwisku, nomen omen, Mesmer, a jego syn... Właśnie - tu zaczynają się schody. Dobrze zapowiadająca się powieść upada pod ciężarem banałów, pustych scen, kokietowania czytelnika, ciekawostek i ogranych widoczków. Talent Krefelda pozwala na przebrnięcie przez prawie czterysta stron bez większej przykrości, sprawna narracja i dobre tłumaczenie (tu głęboki ukłon w stronę tłumaczki i redaktorki, Elżbiety Frątczak-Nowotny) trzymają czytelnika przy fabule do końca, choć historia ze strony na stronę staje się coraz bardziej przewidywalna i nieciekawa.

Warto zauważyć, że Krefeld mocno trzyma się nieco zużytego już schematu skandynawskiej powieści kryminalnej, połączonej z elementami lekkiego kryminału noir. Przyglądając się Krukowi, można odnieść wrażenie, że to kolejne wcielenie postaci z powieści Galbraitha/Rowling – Cormorana Strike'a. Sympatyczny outsider z przeszłością, czarną duszą i swoim światem. Honorowy, ale i trudny w przyjaźni, gdy oczekuje od swoich nielicznych bliskich zbyt wiele.

Powieść z sektą w tle musi być swoistą opowiastką filozoficzną, moralizatorskim tekstem, w którym nie ma wątpliwości, co jest dobre, a co złe. Krefeld mocno uprościł i tak już jednowymiarowy temat, sprowadzając postaci do nosicieli jednej cechy. Świat u Krefelda jest rysowany grubą kreską, a pytania o manipulowanie ludźmi są tak oczywiste, że nikomu, włącznie z narratorem, nie chce się nawet szukać drugiego dna. Zło jest jasne, podlane cytatami z opacznie rozumianej Biblii, ludzie żyją w sekcie i nikogo to nie obchodzi, bowiem spokój i nieingerowanie w życie innych jest podstawą skandynawskiego stylu życia. Zło jest na zewnątrz, w mafii rodem z Europy Wschodniej, a jeśli nawet objawi się się w duńskiej wersji, wydaje się bardziej wysublimowane niż zwykła mafijna bandyterka, prostytucja i złodziejstwo.

Sądzę, że powieść nie jest wypadkiem przy pracy, ale celowym obniżeniem poziomu, sięgnięciem po nowe rynki zbytu, oddaniem tekstu dla mniej wymagających czytelników. Uproszczone postaci i wątki współgrają bowiem z doskonałą narracją i sprawnie prowadzoną akcją, od czasu do czasu przerywaną refleksyjną wizytą w tawernie, miłym obrazkiem z zabawnym psem i atrakcyjną kobietą, pojawiającą się nocą na łodzi samotnego Kruka.

Nie oceniajmy więc Sekty zbyt surowo. Uproszczona wersja Krefelda jest może „czytadłem" na jeden wieczór, ale to i tak całkiem dobra lektura. W tłumie nieudanych powieści kryminalnych Michael Katz Krefeld wciąż dostarcza nam wrażeń.

Kup książkę Sekta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Sekta
Książka
Sekta
Michael Katz Krefeld
Inne książki autora
Zaginiony
Michael Katz Krefeld0
Okładka ksiązki - Zaginiony

Na skandynawskich listach bestsellerów Michael Katz Krefeld walczy o pierwsze miejsca z Jo Nesb?! Określa powieści kolegów po fachu jako ,,latte", sam...

Wykolejony
Michael Katz Krefeld0
Okładka ksiązki - Wykolejony

Czy będąc na dnie piekła, można upaść jeszcze niżej? Nowe, gorące nazwisko na liście skandynawskich mistrzów kryminału i nowy bohater w zastępie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy